Znajdź zawartość

Witam! Na wstępie jako, że jestem nowy więc witam was wszystkich. Co do mojej astry H (1.6 16v) to dużo szukałem ale niestety nic nie znalazłem dlatego opiszę mój problem najdokładniej jak będę potrafił z myślą, że coś podpowiecie. A więc sytuacja pojawia się średnio raz na 10 odpaleń ale jest zato strasznie denerwująca. Przy przekręceniu kluczyka wszystkie kontrolki świecą jak trzeba (od razu zwracam uwagę, że to autko z kluczykiem ładnie świeci a nie miga więc ok) ale po przekręceniu na rozruch, rozrusznik działa tylko przez może sekundę a potem przestaje i zaświecą się kontrolka kontroli trakcji i miga kontrolka ABS i na wyświetlaczu zamiast kilometrów i spalania widnieje litera F. Po ponownej próbie odpalenia nie działa pompka, świeci się trakcja, tłucze się przepustnica i to F na wyświetlaczu oraz co najważniejsze nie działa rozrusznik. Muszę wyciągnąć kluczyk i chcilę poczekać, potem auto wraca do żywych i zaczyna normalnie działać, znaczy się czasem za kolejnym razem jeszcze nie odpali ale potem działa normalnie. Gdy auto zostanie już odpalone wszystko jest ok. Po wizycie u mechanika cim i moduł silnika zostały zmienione ale jednak problem tylko przez tydzień się nie pojawił a teraz dalej to samo. Jeden mechanik powiedział, że to coś od komunikacji i coś tam lutował i potem auto działało normalnie ale jak wspomniałem wcześniej tylko przez tydzień. Jeszcze jedna rzecz na którą muszę zwrócić uwagę to akumulator który jest ok gdyż już trzeci w tym aucia ale dalej to samo. Immo także ok, wszystkie kostki styki itp psiknięte kontaktem. Pomysłów brak, a te co miałem to już sprawdzone. Nawet Ci magicy od komputerków samochodowych powoli rozkładają ręce. Pozdrawiam i z góry wielkie dzięki za zainteresowanie.