Witam. Opel Corsa B 1.4 44kW. 1996r. Na początku napisze iż wymienione są świece, kable zapłonowe, silniczek krokowy. Gaz BRC. Moja biedna Corsina ma dziwny objaw. Na zimnym silniku autko sunie jak strzała, nie mam żadnych przeciwwskazań. Nie ważne jaka temperatura -10 czy 30 autko pali na dotyk bez użycia gazu. Silnik pracuje stabilnie. Problem zaczyna sie jak sie zagrzeje. Pali mi około 14 l gazu / 100km. Podczas dodawania gazu ( nie ważne na jakim biegu ) w początkowej fazie ma tzw " martwy pkt " (Zamiast przyśpieszać to zamula). Wiadomo dodam więcej gazu to idzie normalnie tylko musi przejść przez Martwy. Zachowanie jest podobne na benzynie. Więc nie wiąże tego z instalacja gazową. Czy ktoś miał podobny problem i jak z nim walczyć? Z góry Dziękuję. Pozdrawiam.