Witam! Może zaczne od tego że mam 22 lata i jako kobieta samodzielna staram się radzić z przeciwnościami sama, jadnak mam problem, natury technicznej i nie wiem co może być nie tak. Mianowicie, w niedziele, rozładował mi się akumulator w moim oplu corsa 1,2 w gazie (18lat ma moja pszczółka). Podejrzewam że zresetował mi się w tym momencie komputer od sekwencji ponieważ kontrolka gazu sie zapala ale jeździ na benzynie! Fakt jest faktem iż do mechanika wybieram się dopiero w weekend,do tej pory normalnie palił i jeździł a gdy rano próbowałam odpalić to już się nie dało. A właściwie odpala ciągnie obroty do 2-3 tysięcy po czym obroty spadaja a auto gaśnie! Mój tata podpowiedział mi telefonicznie że możliwe że albo uszkodzone jest serwo, albo moze wężyk od serwa, sama już nie wiem. Do pracy muszę się przemieszczać i dlatego staram się radzic sama, ale ta usterka mnie jakby przerosła. Jakieś pomysły bardzo by mi pomogły! Błagam o pomoc!
Już wiem że to nie serwo, ani jego przewód, jakiś pomysł? Prosze!