Znajdź zawartość

Witam, od pewnego czasu mam problem z spalinami w kabinie, A mianowicie gdy jadę samochodem, stanę na światach nic nie czuć. Włączam klimatyzację bądź ogrzewanie (po prostu nawiew) z nawiewu wydobywa się smród spalin. Smród jest tylko podczas postoju tj. Gdy jadę i jest włączony nawiew nic nie czuć problem zaczyna się gdy pojazd się zatrzyma bądź toczy się w korku. Wymieniłem filtr kabinowy, zastosowałem preparaty do czyszczenia klimatyzacji itp i nic nie pomogło. Dodam że silnik pracuje normalnie, samochód nie kopci, nie ma żadnych spadków mocy szarpniec itp. Gdzie szukać przyczyny smrodu spalin w kabinie. Z gory dzięki za pomoc.

Witam wszystkich zaglądających! Przed czytaniem poniższego wypracowania proponuję zaopatrzyć się w piwko i słone paluszki lub krakersy Przyznaję się bez bicia, po prostu nie znam się na sprawach mechanicznych. Znam podstawowe zasady funkcjonowania poszczególnych podzespołów, dokonuję samodzielnie DROBNYCH napraw , ale większość to dla mnie czarna magia. Proszę Was ( niczym w doktorze Housie ) o burzę mózgów , może ktoś postawi poprawną diagnozę. Auto wracało od mechanika za każdym razem z tym samym problemem , który dalej pozostaje nierozwiązany ... Samochód: Vectra C 1,9 CdTi 2007r. Vin: W0L0ZCF3571047938 Przebieg: 340 tys Pomijając to ,że po włączeniu silnika włącza się na parę sekund wentylator i czasami wyskakuje błąd P0115 ( czujnik został wymieniony , ale dalej jest to samo)... - może to też do czegoś się przyda. Epikryza : Samochód dymi, ostatnio coraz mocniej. Nie dymi zazwyczaj na zimnym silniku lecz po ujechaniu jakiegoś kawałka (bywa różnie , raz jest to 5 km a raz 50 ). Wydaje mi się ,że jest to kolor niebiesko/szary. Tak też powiedział kierowca , który jechał za mną , więc chyba nie jestem daltonistą. Dymienie dymieniem , ale smród który temu towarzyszy jest nie do wytrzymania. Nie wiem do czego go porównać. Najbardziej odpowiada mi chyba podpałka do grilla ( ta najbardziej śmierdząca , w płynie ). Jest na tyle silny, że nie mogę wytrzymać ani ja w kabinie ani kierowcy jadący za mną. Nie ma reguły dymienia. Gdy się rozpędzam masakryczny smród i kłęby dymu. Ostatnio stojąc w korku dymił na biegu jałowym. Gdy wcisnąłem gaz (ok 1300 obr) silnik bardzo "przerywał" , trzepało nim. Dodatkowym objawem jest to ,że wyczuwam mikro przerywanie w zakresie obrotów 1300-1350 na poszczególnych biegach. Namalowałem specjalnie na zbiorniczku wyrównawczym kreskę markerem, jak widać płynu nie ubywa ( aczkolwiek kiedyś dolewałem w okresie zimy, zniknął w tajemniczych okolicznościach,ale też bez tragedii). Ostatnio dolałem do poziomu widocznego na zdjęciu i od 3 miesięcy nie ubyło ani ml. Odkręciłem dosłownie przed chwilą korek po 2 dniowym postoju. Uleciało troszkę powietrza spod korka, na powierzchni płynu zauważyłem mikro bąbelki powietrza. OLEJ. Również nie ubywa, wydaje mi się nawet ,że jest go za dużo ( ale stan utrzymuje się taki sam również od około 3 miesięcy). Zapach , który jest na oleju wyciągniętego wskaźnika ma identyczny zapach jak ten opisywany powyżej. Przyszło mi do głowy ,że może diesel przedostaje się gdzieś do silnika? możliwe ? jak? Na korku oleju brak jakiejkolwiek białej mazi , która mogłaby świadczyć o uszczelce. Jakiś czas temu auto było u mechanika, który powiedział mi że wypalił DPF. Zdziwiło mnie to , ponieważ kupiłem samochód jako BEZ DPF,został wycięty. Możliwe by wypalił DPF , którego nie ma ? Zależy to od programu /wgranej siatki ? Mam jakiś amatorski program OBD. Jakieś tam dane szczytuje , które również pokażę w zdjęciu ( może i one coś pomogą). Ogólnie silnik jest żwawy i dynamiczny. Podczas testu rozpędziłem się nim również do około 200km/h na parę sekund. Zrobił to bez większego wysiłku mając jeszcze zapas pod pedałem. Przeglądając ogólnie silnik, natknąłem się na parę mokrych miejsc. Dodaję zdjęcia poniżej, może one coś pomogą ? Dodaję również filmik pokazujący pracę silnika. https://zapodaj.net/cb0f696efbb8a.jpg.html>20160710_191909.jpg https://zapodaj.net/a4b8f356af200.jpg.html>20160711_210233.jpg https://zapodaj.net/6714bf1877309.jpg.html>20160711_210247.jpg https://zapodaj.net/9311b70289a93.jpg.html>20160711_210255.jpg https://zapodaj.net/b6db74cd3724d.jpg.html>20160711_210303.jpg https://zapodaj.net/818fa117c2ffd.jpg.html>20160711_210411.jpg https://zapodaj.net/97ca8f098dcef.jpg.html>20160711_211037.jpg https://zapodaj.net/63b3c3e8d6532.jpg.html>20160711_211043.jpg https://zapodaj.net/e71eb6a9cc1a0.jpg.html>20160711_211049.jpg https://www.youtube.com/embed/DfFKYbqbTIc Pozdrawiam i proszę o pomoc w miarę możliwości!

Witam. Ostatnio podczas jazdy vectra nagle zaczęła odcinać przy 4500obr, poszukałem w internecie i wymieniłem czujnik wałka rozrządu na używkę(wziąłem ze złomu z tego samego silnika) dwa razy i nadal to samo, później to samo z czujnikiem wały korbowego. Obroty zaczęły mi falować, wiec wymieniłem na nowy silnik krokowy(obroty teraz to około 600-chyba za mało) oraz wyczyściłem przepustnice. Oczywiście świece kable sonda i filtry lpg i benzyny wymienione na nowe. Jak jadę podobno śmierdzi za mną zgniłymi jajami(uszczelka pod głowica zrobiona 5tyś temu). Błędów metoda na zworkę nie ma żadnych. Nie wiem jak już sobie z tym poradzić, macie jakieś pomysły?