Meriva A nierówna praca silnika

[Numarks]

Witam,

 

Od dłuższego czasu męczę się z moją Merivą A 1.6 8V benzyna + LPG Z16SE, a mianowicie na samym początku miałem problem, że silnik gasł, nie równo pracował, nie wchodził w ogólne na obroty, czasem w ogóle nie chciał odpalać. Wywalało mnóstwo różnych błędów więc poszedł sterownik do naprawy, w między czasie zmierzone zostało ciśnienie na cylindrach i wyszło na każdym 14bar oraz zostały wymienione świece. Sterownik wrócił, silnik zaczął w miarę pracować ale wywalało ciągle błąd czujnika wałka rozrządu. Po kilku przerobionych sztukach czujników różnych firm w końcu przestał pracować w trybie awaryjnym i brak jakichkolwiek błędów w sterowniku, ale nadal po mocnym rozgrzaniu silnik gasł lub nierówno pracował na wolnych obrotach i na benzynie, i na gazie. Do wymiany poszła sonda lambda ponieważ nic nie wskazywała na oscylogramie jedynie 0V. Po wymianie na benzynie pokazał się przebieg sinusoidalny między 0,2-0,8V, na gazie było ciągle 0,9V. Pojechałem do gazowników i okazało się, że jest gaz mocno rozregulowany (bardzo duża dawka). Po regulacji na gazie sonda oscyluje tak samo jak na benzynie, ale nadal zdarza się, że po rozgrzaniu silnik czasem zgaśnie lub podczas jazdy jednakową prędkością czuć szarpanie oraz nagły spadek mocy. Bywa tak, że przez 2 tygodnie usterki nie ma, nie gaśnie, wkręca się dobrze na obroty, nie szarpie podczas jazdy i potem nagle powraca. Dodam jeszcze, że na zimnym silniku czy to na benzynie czy na gazie silnik się bardzo ładnie wkręca na obroty, a po rozgrzaniu słabo się wkręca i jest słyszalne takie jakby furczenie z wydechu. (mogę nagrać filmik który pokaże o co chodzi)

 

Podsumowując wymieniłem sporo części, komputer nie pokazuje błędów, odczyty na komputerze podzespołów są ok. a usterka nadal jest i nie mam pojęcia za co się zabrać. 

Jedynie co przychodzi mi do głowy to cewka zapłonowa ale myślę, że ten fakt sterownik by wychwycił (może się mylę) ale zanim wydam kolejne pieniądze (oby nie w błoto) mam nadzieję, że ktoś poradzi co jeszcze można sprawdzić.

 

Pozdrawiam

 

[waldek2020]

A testowałeś na zakręconym gazie i dodatkowo dla pewności spuszczony gaz na filtach fazy ciekłej i lotnej?

Czy wtedy jest poprawa działania na ciepłym oczywiście na benzynie?

 

I wcześniej nic a nic nie wywalało błędy że sonda nie działa?

 

Teraz też nic a nic nie wywala na ciepłym? czym odczytujesz dane z komputera? przydałby się log z jazdy na ciepłym - oczywiście najlepiej od zimnego do ciepłego.

 

Cewke zamówić używke z alledrogo i stetować - nie są chyba aż tak drogie jak nie masz opcji diagnozy danych co widzi komputer.

 

 

[Numarks]

Testowałem na zakręconym gazie, nic to nie dało

 

Nie wywalało błędu od sondy lambda

 

Logi zrobione i wychodzi na to, że map sensor daje fałszywe dane tzn. podczas równomiernej jazdy gdy jest wszystko ok. wskazuje ok. 38-40kPa, nagle wartość zmienia się na 90kPa i silnik szarpie a po wciśnięciu sprzęgła gaśnie. Po kilku minutach wartości wracają do normy i jest ok. czasem podczas jazdy zmieniają się lekko np. z 40kPa zmienia się na 70kPa silnik podszarpuje a po wciśnięciu sprzęgła na wolnych obrotach kuleje. Zamawiam nowy map sensor i dam znać czy pomogło 

 

Zastanawia mnie jeszcze dlaczego korekta długoterminowa zmienia się tak jakby była krótkoterminową tzn. na wolnych obrotach jest -17 a wcisnę gaz i jest 0, podczas jazdy tak samo długoterminowa się cały czas zmienia między -17 a 0 . Powinna się chyba zmieniać jak sama nazwa mówi długo?  Krótko terminowa też się zmienia między -2 a +2 , a gdy dochodzi do nierównej pracy silnika gdy map sensor podaje fałszywe dane to wtedy korekta schodzi nawet do -40, ale podejrzewam, że jest to spowodowane przez ten czujnik

 

Edytowane 30 Lipca 2024 przez Numarks

 

[ja37]

Zastanawiam się, jakim cudem w wolnossaku masz doładowanie?

 

[Numarks]

A gdzie jest napisane, że ma doładowanie ? 😮

 

Wolnossąca benzyna nie potrzebuje powietrza i nie wytwarza podciśnienia w kolektorze dolotowym podczas jego zasysania? 

 

 

[ja37]

To przeczytaj jeszcze raz swój post.

90kPa to ma C20LET w calibrze.

A tam jest turbina.

Dlatego zastanawiam się, skąd w wolnossaku 0,9 bara doładowania??

 

Albo ja nie umiem czytać, albo ty nie umiesz pisać.

 

[Numarks]

-90kPa lepiej? Na logikę można wziąć, że jest tam PODCIŚNIENIE a nie CIŚNIENIE

A takie wartości podawał uszkodzony czujnik podciśnienia co było powodem, że silnik nie chciał pracować

 

Czujnik wymieniony, 100km zrobione i wydaje się, że w końcu problem został rozwiązany 

Edytowane 1 Sierpnia 2024 przez Numarks

 

[ja37]

Różne rzeczy tu czytałem, więc na logikę nic nie będę brał.

 

I nie musisz mi tłumaczyć, jak działa silnik.

 

 

[waldek2020]

A jakie masz teraz wskazania?

 

[Numarks]

6 godzin temu, ja37 napisał:

Różne rzeczy tu czytałem, więc na logikę nic nie będę brał.

 

I nie musisz mi tłumaczyć, jak działa silnik.

 

 

 

To po co udzielasz się w temacie jak nie znasz budowy silnika Z16SE w którym praktycznie nie ma możliwości wstawić turbiny czy kompresora, a wypisujesz tu niepotrzebne bzdury o doładowaniu?  Żeby pokazać swoją "wiedzę"? Jak wiesz jak działa silnik wolnossący to po co się tu wyskakujesz doładowaniami? Proponuje zejść na ziemie bo takie posty niepotrzebnie tylko zaśmiecają forum... 

 

6 godzin temu, waldek2020 napisał:

A jakie masz teraz wskazania?

 

Teraz na biegu jałowym ciągle 32kPA i nie skacze jak wcześniej, przy 50km/h ok. 40 a przy pełnym obciążeniu dochodzi do 90. Strasznie irytujący czujnik bo wiele razy przyglądałem się jego wskazaniom i nigdy nie dawał oznak. Dodatkowo przy montażu okazało się, że w gnieździe montażowym sobie lata więc i może lewe powietrze tamtędy zaciągało.  Korekty teraz przeskoczyły z - na +, ale nadal ta długoterminowa zmienia się podczas jazdy tak samo jak krótkoterminowa. Może reset sterownika i nowa adaptacja wszystkiego ?