Skocz do zawartości

ale sie wkopalam...[?]


Gość Anonymous

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Anonymous

wiec to wyglada tak:

 

instalacja tak jak dalam linka wyzej, to sie nazywa IGSystem

wyjelam dzisiaj bezpieczniki[?] i wlozylam je jeszcze raz (takie dwa male cosie zaraz za sterownikami)-znowu gaz zaczal laczyc ale po przejechaniu jakis 5-10 km znowu wszystko siadlo i przelaczyl na benzyne (i to wyglada tak, ze zanim lampki wysiada to ta glowna przy gazie zaczyna mrugac), podjechalam do jakiegos warsztatu gdzie montuja gaz ale koles nie byl w stanie mi pomoc-jedyne co zrobil to tez sprawdzil te bezpieczniki...no i dojechalam do domu na gazie, ale to niecale 3 km-wiec poprostu instalacja nie zdazyla sie spsuc...

 

jak pytalam kolesia od ktorego kupowalam samochod co to za instalacja gazowa to on stwierdzil ze to II generacja...i moze rzeczywiscie ma racje-uklad raczej do skomplikowanych nie nalezy

 

Robertnet bylabym baardzo wdzieczna za jakiekolwiek namiary-tylko najlepiej zeby ten zaklad mial jednak jakis komputer do ktorego mozna to wszystko podlaczyc...

 

Tylko teraz pytanie-czy jest sens w to inwestowac? Jak zaczyna sie sypac jedna czesc ukladu to zaraz poleca nastepne...

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość DAROMV6

Wtryski czasami idzie założyć tańsze, ale ze sterownikiem gorzej. Naprawa powinna wyjść taniej niż założenie nowej instalacji. A czy warto? Czasami mogą się sypać następne elementy ale czasami jest to po prostu pech. Podobne objawy były kiedyś opisywane na forum, co prawda przy innej instalacji ale tam był trachnięty czujnik ciśnienia gazu na listwie.

Objawy były podobne jak tutaj, mimo że gaz był to po kilku czasami kilkunastu km przełączało na benzynę.

Jak kolega poda jakiś adres to warto się upewnić co tak naprawdę.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie chce byc nie mily,nawet wspolczuje ci yenifer ale w jakim celu kupilas taki drogi 2001 rocznik wozik,skoro nie stac cie na jazde na benzynie 1.0 litrowym potworem :lol: za pol ceny tego autka,to naprawde jest spory wybor aut, naprawde sprawdzonych jednostek,tanich w eksploatacji,tylko trzeba kupowac ze znawca.Na twoim miejscu to doprowadzil bym auto do sprawnosci tylko tak zeby bylo ok na benzynie,gaz nawet bym wymontowal i sprzedal,co daloby kaske na naprawe wtryskiwaczy itd.w miedzyczasie wrzucil corse na allegro,moze by ktos kupil a sam rozgladal sie za czyms tanszym .powodzenia.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Anonymous

juz Ci pisze czemu wybralam akurat taki model:

 

Poniewaz jest to samochod bardzo popularny wiec-czesci do niego znajda sie nawet w najbardziej zadupiastym zakladzie mechanicznym-i wiekszosc mechanikow wie jak go naprawic

 

Nie jest drogi w eksploatacji a z instalacja gazowa byl wprost idealny jak na moja kieszen (no dobra troche wpadlam w panike jak sie ta instalka popsula-bo koles podal mi dosyc wysoka cene naprawy-za to co on mi rzucil moglabym zalozyc taka instalacje od nowa;/-ale wciaz szukam zakladu gdzie moglabym porownac)

 

A dlatego rocznik 2001 bo wyszlam z zalozenia ze skoro w miare mlody to tak szybko nie zacznie sie sypac-no i on sie nie sypie-tylko ta instalka...

 

Przy zakupie byly robione badania w stacji diagnostycznej-Pan ktory to robil powiedzial ze wszystko jest ok. Prosilam zeby sprawdzil tez instalacje i stwierdzil ze jest w porzadku.

Ale to juz nie o to chodzi. Mozliwe ze ja cos nie tak robilam uzytkujac go, gaz na stacji byl jakis zanieczyszczony lub cos w tym stylu.

Chodzi tylko o to: zastanawiam sie czy ta czesc ktora Pan w zakladzie zajmujacym sie gazem wskazal jako na wyczerpaniu rzeczywiscie musi byc taka droga.

 

Pozatym teraz jak na to patrze-jak sie kupuje samochod uzywany to i tak wszelkie wady wychodza dopiero jak sie samemu zacznie jezdzic...moze sie myle?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Anonymous

Witam. Tak czytam te negatywne opinie na temat silnika 1.0 i .... sam jestem posiadaczem Corsy ale typ C z silnkiem 1.0. Od początku chciałem ten samochód z taką jednostką napędową i powiem Wam, że to był dobry wybór. Wiadomo trzycylindrowiec troche inna kultura pracy, niewiele mocy i jedyne czego mogę się czepić to "dziwna" praca silnika, słynny łańcuszek rozrządu. Pozatyk jestem ogromnie zadowolony z tego samochodu bo taki chciałem. Koleżanka tak jak ja myślała kategoriami ekonomii tylko zastanawiam się po kij do takiego silnika gaz ??

Jak masz II generacje to wiadomo gaz włącza się wtedy gdy silnik osiągnie odpowiednią temperature. Mój kolega pracując ok 7 km od domu w zimie to praktycznie na benzynie jeździ bo zanim samochód się zagrzeje to on już pod pracą jest. Więc gdzie tu oszczędność ?? Powiem tylko, że ostatnio jadąc trasę teren górski, 3 osoby dorosłe i jedno dziecko, prędkość między 80 - 110 spalił mi 4,65 L !!

Więc ponawiam ptanie po co w takim silniku gaz ??

 

Koleżanke pozdrwiam i nie mówcie Jej, że to zły samochód, poprostu miała pecha ... :lol:

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Polityka prywatności