A16XER olej w zbiorniczku wyrównawczym - wpływ na żywotność silnika

[Mikku]

Dzień dobry, mam kilka pytań do osób z podobnym problemem

Astra J 1.6 A16XER, w moich rękach od ponad 2 lat posiadała pewien mankament który często przewija się na forach. W zbiorniczku wyrównawczym pojawia się czarna maź (prawdopodobnie olej) i znajdowała się tam już od dnia zakupu. Przez 2 lata problem się nie nasilał + robiłem symboliczne przebiegi typu 5000 km. Jednak w końcu postanowiłem coś z tym zrobić i oddałem auto do mechanika aby zdiagnozował problem. Z moich poszukiwań wysnułem wniosek że to chłodniczka oleju i przekazałem to mechanikowi. Szybko otrzymałem telefon od niego z pytaniem ile czasu auto jeździ w tym stanie, odpowiedziałem że od 2 lat. Powiedział że gdyby to była chłodniczka to oleju była by cała masa a nie jakieś drobne ilości na wierzchu, zalecił tradycyjne "jeździć i obserwować", poprosiłem jednak o nowy zbiorniczek wyrównawczy aby sprawdzić czy tego oleju ciągle przybywa. Aktualna sytuacja jest taka że oleju ciągle bardzo, bardzo powoli przybywa. Silnik nie ma objawów padniętego UPG. Wszystko śmiga, oleju nie ubywa (przynajmniej nie z moimi przebiegami), poziom płynu chłodniczego w normie. 

Moje pytania:
1. Co może być powodem takiej sytuacji - chłodniczka oleju, uszczelka pompy oleju, stary olej w układzie chłodzenia z poprzednio naprawionej awarii lub coś innego?
2. Czy powiniennem dążyć do jak najszybszego usunięcia tej "awarii" jeśli zależy mi na żywotności silnika i braku problemów z autem w przyszłości?

 

[ArKos]

Uszczelka pod pompą oleju. Zalecane jest dokładne wypłukanie układu chłodzenia  i w wypadku rozmięknięcia przewodów wodnych natychmiastową ich wymianę.

 

[Mikku]

Dzięki, czyli mogę się spodziewać pogorszenia sytuacji w pewnym momencie. Czy @ArKos lub ktoś inny orientuje się ile może kosztować taka operacja? Z tego co widzę prawdopodobnie warto to przeprowadzić przy okazji wymiany rozrządu i wymienić pompę wody oraz oleju.

PS. wgl co to design omnipotentnego GM-a. Uszczelka za rozrządem rozpadająca się po 150 000 km przy normalnej eksploatacji.

Edytowane Niedziela o 19:08 przez Mikku

 

[ArKos]

1 godzinę temu, Mikku napisał:

ile może kosztować taka operacja?

Robocizna może wynieść nawet 1000+ z uwagi na konieczność demontażu całego rozrządu, części układu chłodzenia, miski olejowej i pokrywy zaworów. Do tego koszt części czyli co najmniej nowe uszczelki pod pokrywę, oringi sztywnych rurek wodnych, uszczelka pod pompę, masa uszczelniająca na miskę, przedni uszczelniacz wału. Jeśli rozrząd ma już co najmniej 30-40k to warto wymienić pasek + napinacz i o ile koła ZFR nie klepią. Całość w skrajnie niekorzystnej sytuacji 2k z robotą.

 

1 godzinę temu, Mikku napisał:

co to design omnipotentnego GM-a

To weź sobie kup coś z grupy VW, BMW albo inne. Tam dopiero zobaczysz co sie odpie***la. Problemem nie jest wiek. Problemem jest czas i temperatura. Każda guma narażona na agresywne frakcje oleju czy paliwa nie wytrzyma. Proponuję poczytać o francuskich silnikach Puretech z mokrym paskiem rozrządu. 30k i nie ma ciśnienia oleju, silnik na początku zatarcia.

 

1 godzinę temu, Mikku napisał:

wymienić pompę wody oraz oleju.

Pompa wody jest na pasku osprzętu, jeśli nie cieknie to nie ma konieczności. A pompę oleju po co? Bo nie rozumiem.

 

[Mikku]

 

Cytat

A pompę oleju po co? Bo nie rozumiem.

Myślałem że skoro już rozbieramy tyle to z powodu zużycia warto wymienić pompę oleju, ale rzeczywiście może to zbędne w tym wypadku. 

 

Cytat

Proponuję poczytać o francuskich silnikach Puretech z mokrym paskiem rozrządu. 30k i nie ma ciśnienia oleju, silnik na początku zatarcia.

Znam temat, tragedia. Ciężko w tych czasach o jakiś nowoczesny samochód z prostym serwisem (rzeczywiście moje A16XER jest mniej wymagające w tym zakresie).

Podsumowując. Dzięki wielkie @ArKos za wszystkie informacje. Wniosek jest taki że ta robota pewnie mnie czeka po nowym roku bo obecnie już mam auto w warsztacie z powodu skrzyni biegów. Postaram się nie zapomnieć po naprawie zaaktualizować wątku o informacje czy rozwiązało to problem i jak poszło. Może pomoże to komuś w przyszłości w diagnozie.

 

[ArKos]

18 godzin temu, Mikku napisał:

skoro już rozbieramy tyle to z powodu zużycia warto wymienić

Idąc tym tropem: panewki, tłoki, pierścienie, regeneracja głowicy - bo to wszystko jest już w jakimś stopniu zużyte...

Jak masz opony, na których przejechałeś 1 sezon i są całkowicie dobre, to wyrzucasz je i kupujesz nowe, bo te są w jakimś stopniu zużyte?
Wymienia się części, które się ZUŻYŁY ale jeśli pracują prawidłowo i spełniają normy określone przez producenta to mają pracować nadal, bo jeszcze nie są zużyte. Chociaż, kto bogatemu zabroni?