Jakie polecacie amorki do Astry G

[Gość arek]

a ymslisz ze my tutej bedziemy pisackilka razy to samo

wistneijasxch tematqach wypowiedzialo sie juz wiele osob i sa opinie o rodzajach i producentach amorkow

 

nim tutaj powtorzy sie cala dyskusja poczytaj tamte tematy i juz bedziezs mial odpowiedz a jak nie to przynajmniej sugestia bo decyzaj i tak musisz podjac sam

my ci amorkow nie kupimy...

 

[Gość barteklodz]

kayaba

 

[Gość DAROMV6]

grooby, kolega arek dobrze Cie pokierował - wskazał miejsce gdzie przynajmniej kilka tematów znajdziesz

w skrócie sachs, kyb, bilstein, boge

a dodatkowe szczegóły:

czy olejowe czy gazowe wziąć

znajdziesz tu: http://forum.opel24.com/search.php

 

 

Temat scaliłem z istniejącym już na forum o amortyzatorach

grooby przejrzyj sobie jeszcze wcześniejsze posty w temacie

 

[Gość gezzini]

Sprawdziłem amorki na stacji powiedzieli żeby wymienić, bo ich sprawność graniczy z normą, na jakiej przechodzi test MOT (mieszkam w Anglii) i tu jak masz cokolwiek nie tak to MOT nie dadzą. . Dużo jeżdżę i czasami mam okazję pojeździć inną Astrą to widzę ze zawieszenie, w mojej Asterce woła o wymianę. Na zakrętach bardzo się przechyla, ma najechane 170tyś km, strasznie "pompuje" na nierównościach a tył raczej nie zużywa się, bo nie wożę ciężarów po za wózkiem córci i zakupów.W zeszłym tygodniu musiałem ostro hamować i słyszałem jak jedna opona traciła przyczepność i popiskiwała (nie mam ABS-u). Tutaj takie amorki to spory wydatek,(65-90 F/szt.)! dlatego sprowadzam z Polski, z resztą jak wiele innych części. Różnica w cenie 2-3 razy taniej w Polsce za zwyczaj na wszystkich częściach. Tak cały czas nurtuje mnie założenie gazowych amortyzatorów, ale mam wątpliwości jak one wytrzymują długo.Czy są to raczej kiepskiej jakości wyroby? Zastanawiałem się nad zakupem w Polsce całego kompletnego McPhersona plus wahacze plus drążki i końcówki i łącznik stabilizatora. To by kompleksowo załatwiło temat zawieszenia w moim samochodzie. Tylne amorki także bym wymienił dla świętego spokoju są tanie i nie ma potrzeby oszczędzać. Sam wymieniam wszystko( taka wymiana gotowych elementów w warsztacie to wydatek min 170Funtów) tylko na ustawienie zbieżności jadę do KwikFita 15 Funtów ustawienie i po krzyku .

Przed wczoraj wymieniałem w swoim Oplu Astrze G 98r, przednie amortyzatory, na SACHSy, na pierwszy montaż, razem z odbojem, poduszką górną oraz łożyskiem górnym. Też na stacji powiedzieli, by wymienić, że jeszcze nie są wykończone, ale warto już wymieniać, tak też zrobiłem samodzielnie oszczędzając kasę , sporo kasy.

 

Tu masz cały WIDEO PORADNIK mój https://www.youtube.com/watch?v=H8nr4f5qRgc - krok po kroku

Opel Astra G - Wymiana krok po kroku amortyzatora przedniego. Gdyby ktoś potrzebował, polecam subskrybować kanał przy okazji, sporo innych poradników na moim kanale znajdziecie, zapraszam.

http://www.forumwiedzy.pl/wymiana-amortyzatorow-przednich-opel-astra-g/

 

przy okazji polecam wszystkich subskrybować mój kanał ForumWiedzy.pl na YouTube, gdzie dodaję sporo manuali krok po kroku w formie filmu wideo, sporo osób korzysta, Was też zapraszam

 

[ArKos]

Pisałem w innym, napiszę i tutaj, bo widzę kolega kilka takich samych postów zapodaje.

 

Fajnie, ale należałoby sprostować jedno: bzdurą jest konieczność robienia zbieżności po każdym demontażu zwrotnicy. ZBIEŻNOŚĆ NIE ULEGA ZMIANIE!
Jeśli już moģłoby coś się zmienić to pochylenie koła. Astra to nie VW czy Mercedes żeby robić geometrię więc i ta czynność jest zbędna. Śruby są na tyle ciasno że nie ulega nic zmianie.