Astra 2.0 DTL

[Gość Anonymous]

Witam. Jestem tu dopiero od miesiąca kupiłem jakiś czas temu astre G kombi sprowadzoną z Holandii przebieg 180 tys. rok 99 wymieniłem olej i filtry, klocki z przodu, jest delikatne puknięta z boku ale da się z tym jeździć. Martwi mnie jedna rzecz mianowicie w silniku tam gdzie wlewa się olej jest chyba wałek rozrządu jak się nie mylę i widać że te końcowki są porysowane z tego co wiem powinny być jak lusterko ciężko mi to opisać bo się za bardzo nie znam bo to moje pierwsze auto. I pytanie co może być przyczyną tych porysowań i czy może to jakoś wpłynąć na silnik ?

 

[Gość Anonymous]

mialem juz z tym doczynienia u mnie jedna krzywka miala ubytek okolo 0,5 mm a 2 nastepne tak jak u Ciebie byly porysowane. w serwisie powiedzieli mi ze przyczyna tego moglo byc złe smarowanie. koszt regeneracji walka rozrzadu wyszedl mi 350 zl, i do tego trzeba bylo wymienic jeszcze podkówki ktore wciskaja zawory ktora jedna kosztowała 90 zl.

 

[wesol]

Te "podkówki" to sie nazywaja dźwigienki i one musza byc jak lustereczko tak jak krztwki na wałku rozrzadu. Jesli sa tylko delikatne ryski to nic nie szkodzi i mozna powiedziec ze tak ma byc jesli sa rysy takie na 1mm i wiecej to juz oznaka ze cos jest nie tak. Mozna wypolerowac krzywki oraz dzwigienki nawet bez sciagania walka. trzeba tylko zakupic na alllegro ( albo zrobic samemu) taki drobny przyrzad do sciagania dźwigienek. Sciagamy je i polerujemy szlifierka z bardzo drobnym kamieniem. Podobnie robimy z walkiem tylko nalezy uszczelnic przestrzenie miedzy walkiem a glowica. Szlifujemy krzywki a potem obracamy walek poprzez pchanie auta na biegu. I tak wszystkie krzywki regenerujemy. Czyscimy z opilkow i skladamy.

 

[Gość Anonymous]

Dziękuje za wyczerpujące odpowiedzi