[Corsa B] - zepsuty wskaznik paliwa i urwany reczny

[Gość Anonymous]

Witam wszystkich,

jestem nowy na forum. Odrazu zaznacze , ze probowalem szukac tematow zwiazanych z moim problemem, ale nic nie znalazlem.

Mam 2 problemy.

Pierwszy to zerwany hamulec reczny. Wczoraj , normalnie zaviagajac reczny na prakingu, urwalem reczny. Kawalek linki wisi w poblizu tylnego prawego kola Chcialbym sie zapytac ile kosztuje taka linka i czy duzo jest zabawy przy jej wymianie?

Drugi problem to wskaznik paliwa. Nie wiem czy napewno, bo kapanalem sie po 5-10min, ale to chyba od przejchania po wertepach. Wskaznik nic nie wskazuje. Myslalem , ze moze plywak sie zawiesil , ale wlalem raz za 35zl paliwa, a drugim razeem za 90zl i nic nie pomoglo. Prosze o jakas rade. Znajomy kolega. ktory cos tam sie zna, podpowiedzial , ze moze to linka sie zerwala/spadla , ale ja nawet nie wiem gdzie ona sie znajduje i jak mam sie do niej dostac.

 

Bardzo prosze o pomoc, gdyz to nie mojo samochod tylko matki

Z gory dziekuje.

Pozdrawiam

 

edit.

Samochod to Opel Corsa B 1.2 1994r.

Pozdrawiam

 

[Gość Anonymous]

Jeśli chodzi o linkę ręcznego to koszt kompletu na lewe i prawe koło to ok. 50-60zł. Wymiana to nie problem. Ze wskaźnikiem niestety nie pomogę.

 

[ja37]

Dotknij kabel od czujnika do masy, tam przy złączu do baku, wskaźnik powinien sie wychylić na maxa.

To nam powie, co masz popsute.

 

[Gość Anonymous]

Gdzie ten czujnik sie znajduje ? Jak sie do niego dostac?

Wybaczcie , ale jestem zielony.

 

[ja37]

Pod tylną kanapą masz dojście do złącza.

Nie pamietam koloru kabla, ale na pewno nie niebiesko/czerwony i nie brązowy, zdaje się, że czarny z jakimś paskiem będzie.

 

[Gość Anonymous]

Jeden problem rozwiazany. Przy tym zlaczu, pod tylna kanapa, obluzowal sie czerwony kabelek. Poprawilem i wskaznik dziala.

 

Drugi problem.

Wzialem samochod na kanal i okzalo sie (na szczescie), ze puscila linka przy prawym kole. Ta ktora idzie od recznego do lewego kola jest cala. Puscila ta krotsza ktora idzie z lewgo do prawego kola.

Kolega wspomnial , ze bedzie trzeba rozmontowac beben , zeby wymienic linke. Ciezko jest ja wymienic? Moge napotkac jakies wieksze problemy?

 

edit.

Dzieki za dotychczasowe rady.

Pozdrawiam

 

[Gość Anonymous]

Co najwyżej zapieczone śruby. W bębnie jako tako, gorzej pod podwoziem. Jeśli chodzi o bęben to zdejmuje się koło a potem po zdjęciu "kapsla" wyjmuje zawleczkę zabezpieczającą i odkręca śrubę (klucz 24). Na ziemię (podłogę) trzeba podłożyć jakąś szmatę/folię bo po ściągnięciu bębna wypada połowa łożyska w piach. Po wymianie linki nie zapomnieć o zwolnieniu ręcznego - niby banalnie oczywiste ale często się zapomina, że był zaciągnięty. Na zaciągniętym nie da się założyć bębna z powrotem. Trzeba też sprawdzić stan okładziny na szczękach i samoregulatora - lubi się rozlecieć. Niby hamulec jest ale nie działa tak jak powinien.