Skocz do zawartości

Nowa Zafira (w sensie używana nowo kupiona): wyje


Gość Anonymous

Rekomendowane odpowiedzi

Jestem świeżą osobą na tym forum ale podejrzewam, że będę tutaj częściej zaglądał. Znam zasady i proszę moderatorów o nie usuwanie postu. Starałem się znaleźć podobny temat lub jego opisy na tym forum ale bezskutecznie.

 

No więc na początek. Kupiłem Zafirę 1,8 Ele. w komisie za nie małą kwotę 24,5 tyś. Zapłaciłem tak dużo, bo sprzedawca zarzekał się, że nic w niego już nie dołożę. Znaczy wsiadać i jeździć (nie jestem wczoraj urodzony i względnie mu nie wierzyłem, ale samochód był naprawdę w rewelacyjnej kondycji co nie tylko ja stwierdziłem).

 

Zacząłem się niepokoić bo w komisie sprawdzałem poziom oleju i był full. Po wyjechaniu z komisu po jakimś czasie komputer mi pokazał info, że nie ma już oleju. Jako, że zapomniałem się zapytać w komisie jaki olej oni lali (a nigdzie nie było naklejki), wlałem Castrola 15WD40 (nie wiem czy dobrze). Mówię o tym bo może to jest powód problemu który opiszę dalej.

 

Następnie wysiadło podświetlenie licznika przebiegu kilometrów. Paliło się a teraz się nie pali :) Ale tylko to, nic poza tym.

 

Meritum: Mój główny problem zaczyna się przy 2000-2500 obrotów. W środku w kabinie (nawet przy otwartym oknie) słychać wycie (buczenie, wysoka częstotliwość drgań, że aż uszy bolą), gdy naciskam hamulec przestaje wyć, gdy odpuszczam hamulec zaczyna. Na zimnym silniku nic takiego nie występuje. Dopiero po przejechaniu jakiegoś dystansu (po około 20-30min koncert się zaczyna). Czytałem o klimie, ze pompa może wyć ale to się dzieje nawet jak klima jest wyłączona.

 

Poza tym samochód drga przy obrotach 2000-2500 oraz leci mu powietrze nawet przy wyłączonym nawiewie. o tym czytałem w innym poście więc względnie nie oczekuję odpowiedzi bo mniej więcej wiem o co chodzi.

 

Ostatnia rzecz o której sobie przypomniałem w chwili pisania tego postu. Czy jest to normalne, że listwa dolna przedniej szyby jest obluzowana, tj. leży swobodnie na szybie (listwa ta która się styka z szybą nad wycieraczkami). U mnie można ją odgiąć bez używania siły i widać tam łączenie szyby z karoserią. Czy to normalne i czy woda mi tam nie naleci i nie spowoduje jakiegoś spięcia.

 

Dzięki wszystkim którzy zdołali dotrzeć do końca mojej wypowiedzi oraz przepraszam wszystkich których ta wypowiedź zdenerwowała. Niestety jestem początkującym użytkownikiem motoryzacyjnym i stąd może wynikać mój laicyzm.

 

Czekam z utęsknieniem na odpowiedź. Poza tym witam wszystkich serdecznie, to mój dziewiczy post. :)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po wyjechaniu z komisu po jakimś czasie komputer mi pokazał info, że nie ma już oleju. Jako, że zapomniałem się zapytać w komisie jaki olej oni lali (a nigdzie nie było naklejki), wlałem Castrola 15WD40

Dobrym zwyczajem po zakupie auta jest wymiana oleju, filtrów, rozrządu - to po pierwsze.

Po drugie nie powinniśmy mieszać olejów różnych gatunków (mineralny / półsyntetyczny / syntetyczny),

Dopuszczalne jest mieszanie olejów tylko o tej samej klasie lepkości (5W-50 z 5W-50, 10W-40 z 10W-40 itd.) różnych firm np. Shell z Castrolem itp.

Nie wiesz jaki olej miałeś :D zrób wymianę całego oleju ;)

Następnie wysiadło podświetlenie licznika przebiegu kilometrów. Paliło się a teraz się nie pali

Czy przypadkiem nie ściemniłeś podświetlenia tablicy, po lewej stronie kiery jest włącznik świateł a przy nim pokrętło regulacji jasności podświetlenia.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po wyjechaniu z komisu po jakimś czasie komputer mi pokazał info, że nie ma już oleju. Jako, że zapomniałem się zapytać w komisie jaki olej oni lali (a nigdzie nie było naklejki), wlałem Castrola 15WD40

Dobrym zwyczajem po zakupie auta jest wymiana oleju, filtrów, rozrządu - to po pierwsze.

Po drugie nie powinniśmy mieszać olejów różnych gatunków (mineralny / półsyntetyczny / syntetyczny),

Dopuszczalne jest mieszanie olejów tylko o tej samej klasie lepkości (5W-50 z 5W-50, 10W-40 z 10W-40 itd.) różnych firm np. Shell z Castrolem itp.

Nie wiesz jaki olej miałeś :D zrób wymianę całego oleju ;)

Następnie wysiadło podświetlenie licznika przebiegu kilometrów. Paliło się a teraz się nie pali

Czy przypadkiem nie ściemniłeś podświetlenia tablicy, po lewej stronie kiery jest włącznik świateł a przy nim pokrętło regulacji jasności podświetlenia.

Ehh, właśnie wróciłem z warsztatu i się okazało, że był walony to po pierwsze. Tak zrobione, że gołym okiem nie można było zobaczyć. Dopiero na podnośniku. Układ zawieszenia też jest do wymiany.

 

No tak, olej to na 100% trzeba cały wymienić, ale w tym momencie to muszę się jakoś dogadać z komisem bo muszą mi przynajmniej 8 tyś oddać jeżeli mam tym samochodem jeździć, albo go oddać, chociaż nie wiem czy będzie to możliwe.

 

Jestem już przybity tym samochodem...

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

właśnie wróciłem z warsztatu i się okazało, że był walony to po pierwsze. Tak zrobione, że gołym okiem nie można było zobaczyć. Dopiero na podnośniku.

wszafira, eh popełniłeś grzech zaniechania. Kurczę trzeba było jechać gdzieś na diagnostykę zobaczyć auto od spodu , zbadać zawieszenie, zrobić analizę spalin, podłączyć pod techa czy poduszki nie są wywalone, zbadać grubość lakieru. Jedź do komisu postrasz sądem może się ugną i przyjmą z powrotem. Życzę powodzenia i na przyszłość radzę się nie podpalać na auto. Powodzenia.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

właśnie wróciłem z warsztatu i się okazało, że był walony to po pierwsze. Tak zrobione, że gołym okiem nie można było zobaczyć. Dopiero na podnośniku.

wszafira, eh popełniłeś grzech zaniechania. Kurczę trzeba było jechać gdzieś na diagnostykę zobaczyć auto od spodu , zbadać zawieszenie, zrobić analizę spalin, podłączyć pod techa czy poduszki nie są wywalone, zbadać grubość lakieru. Jedź do komisu postrasz sądem może się ugną i przyjmą z powrotem. Życzę powodzenia i na przyszłość radzę się nie podpalać na auto. Powodzenia.

Dzięki za radę ale nic to nie da :D

 

"kupujący odbiera samochód w aktualnym stanie technicznym i z tytułu ukrytych wad nie będzie kierował roszczeń do sprzedających 9art 770)"

 

To się podpisuje małym drukiem w komisie...

 

Właściwie to na tą chwilę mam problem z tym wyciem, tylko szkoda, że się sfrajerzyłem z tym biciem, bo bym mógł wyciągnąć z 5000tyś mniej albo i więcej.

 

Czeka mnie i tak wymiana tego co pisałeś wyżej: olej, klocki itp...

 

W każdym razie jakby ktoś wiedział co się dzieje z tym wyciem, to byłbym wdzięczny i bardziej świadomy kosztów jakie mnie jeszcze spotkają.

 

Dzięki Bogo za zainteresowanie ;) ...wracając do licznika to nie ściemniałem go bo to właśnie wszystko działa, wszystkie kontrolki się świecą poprawnie oprócz wyświetlacza licznika przebiegu.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam !

Co do uszczelki pod przednią szybą - to te typy chyba tak mają. U mnie zauważyłem to samo. Jeżdżę z tym już prawie rok i jakoś nic sie nie dzieje. A jechałem już w solidnym deszczu. Ta woda, co spływa po szybie to czy spłynie nad, czy pod uszczelką, to i tak zbierze sie w tym samym miejscu. szyba jest przyklejona do uszczelki, więc myślę, że do środka woda sie nie dostanie. Swojego czasu chciałem to kleić na silikon, ale teraz myślę, że to nie ma sensu (i tak tego nie widać).

Pozdrawiam !

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj pół wieczoru jeździłem nim, żeby zobaczyć co się dzieje. Wycie jest w pewnych momentach nie do zniesienia aż uszy bolą. Sytuacja powtarzała się mniej więcej przy podobnych warunkach. Czyli po jeździe dłuższej niż 20-30min i najuciążliwszy hałas jest mniej więcej przy 2000 obrotów i prędkości około 60-70km. Poniżej 2000 obr. jest prawie niesłyszalne. W momencie dłuższej jazdy, tj >40min wycie jest praktycznie słyszalne non stop, czy to przy ruszaniu czy przy zwalnianiu (gdy się toczy). Przy naciśnięciu hamulca wycie ustaje. Dźwięk jaki to wydaje można przyrównać do dźwięku jaki wydaje pocieranie brzegów kryształowego kieliszka zwilżonym palcem, tylko bardziej intensywne.

Dochodzi prawdopodobnie z prawej strony, z tym, że ja jako kierowca słyszę go z prawej a moja kobieta z lewej.

 

Jako nie mechanik i zupełny amator chciałbym się zapytać uczonych kolegów czy moje przypuszczenia mogą być słuszne.

 

Czy taki dźwięk mogą wydawać zużyte tarcze hamulcowe? Dodam, że po silnym wyciu zatrzymywałem kilka razy samochód i powiem szczerze, wydaje mi się, że tarcze hamulcowe są wręcz nienaturalnie gorące (chociaż nie wiem, czy nie powinny) tak gorące, że aż felga parzy. Dodatkowo zauważyłem, że od momentu odebrania samochodu zużycie paliwa pokazywane przez komputer jest znacznie wyższe (zwiększyło się od wczoraj od momentu gdy zaczęło wyć).

 

Nie wiem czy kroczę słuszną ścieżką domysłów...

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy taki dźwięk mogą wydawać zużyte tarcze hamulcowe? Dodam, że po silnym wyciu zatrzymywałem kilka razy samochód i powiem szczerze, wydaje mi się, że tarcze hamulcowe są wręcz nienaturalnie gorące (chociaż nie wiem, czy nie powinny) tak gorące, że aż felga parzy. Dodatkowo zauważyłem, że od momentu odebrania samochodu zużycie paliwa pokazywane przez komputer jest znacznie wyższe (zwiększyło się od wczoraj od momentu gdy zaczęło wyć).

Nie wiem czy kroczę słuszną ścieżką domysłów...

Chyba wszystko wskazuje na to, że znalazłeś dobry trop :D Tarcze grzeją się i to czasem bardzo, zależnie od tego jak intensywnie hamujesz. Ale nie powinno to nagrzewać felgi do tego stopnia by byłą gorąca. Czasem jak kończą się łożyska piast to występuje efekt gorących felg. Wydaje się, że skoro koła są za gorące, to tam jest jakiś problem. Podnieś samochód i obracając kołem posłuchaj czy coś nie trze. Łożyska jakby huczą. Wytarte okładziny klocków będą piszczały. A może docisk nie odbija i cały czas hamuje. To wyjaśniałoby nadmierne zużycie paliwa. Pozdrawiam.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kupiłem Zafirę 1,8 Ele. w komisie za nie małą kwotę 24,5 tyś. Zapłaciłem tak dużo, bo sprzedawca zarzekał się, że nic w niego już nie dołożę. Znaczy wsiadać i jeździć...

Żyjemy w chorym kraju. Uczciwi ludzie nie mają szans obrony przed zwyczajnymi bandytami... Współczuję Ci stary z całego serca. Pocieszę Cię, że mój pierwszy zakup 15 lat temu to też była wtopa. Uczymy się na błędach...

 

Pozdrawiam i mimo wszystko życzę zadowolenia z Zafirki bo to fajna... fajne autko jest... :D

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję pięknie za te słowa. Zawsze kieruję się w życiu uczciwością i np. już teraz nie odsprzedam samochodu nikomu w tym stanie za te pieniądze co ja zapłaciłem.

 

Mój mechanik powiedział, że nie ma tragedii ale faktycznie trzeba w niego jeszcze włożyć z 2 kafle ale to już max.

 

Najbardziej się wzburzyłem tym, że był bity bo to jest lekka przesada, żeby o tym nie informować. Zrobiony był prawdopodobnie w ASO bo ma blachy spiekane i lakier na spiekach, ale na podłużnicy spaw. ;)

 

To dyskredytuje dla mnie taki samochód na taką kwotę.

 

Teraz niestety nie mam czasu się tą sprawą zająć, ale tak jak pisałem wyżej podpisałem umowę gdzie zaznaczyłem, że przyjmuje samochód w takim stanie... bla bla ... i nie roszczę praw. Ale i na to jest metoda. (nie trzeba opłacać karków :D )

 

No więc podczas zakupu samochodu wykupujemy ubezpieczenie, którego kwota jest uzależniona od stanu samochodu. Sami nie znamy tego stanu, więc się pytamy komisanta. Komisant odpowiada, że nie bity, nówka sztuka. I w tym miejscu oszukuje zakład ubezpieczeniowy który posiada tabun prawników którzy już się tym zajmą.

 

Jak tylko będę miał czas to podjadę do komisu i naświetlę problem. Za moje milczenie zażądam albo oddania kasy za cały samochód (wątpliwe) albo rekompensaty w wysokości kwoty napraw, - wartości rynkowej uszkodzenia, + zwiększenia oc/ac bo trzeba przecież uaktualnić informacje o samochodzie u ubezpieczyciela.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Polityka prywatności