położenei wskaźnika temperatury-w pionie czy nie??

[Gość Anonymous]

przeplywke-czyli co dokladnie?

 

[Gość wild_elk]

czyli dokładnie - przepływomierz wypnij wtyczke, przeczyśc ją, dokładniej to było chyba już na forum omawiane, albo jeśli tak skoczyło spalanie do może sonda lambda jest coś nie tak jak powinna

 

[Gość Anonymous]

Pozwole się podłączyć się do tematu, też mam dziwne akcje ze wskaźnikiem temp. Zawsze wskazywał po rozgrzaniu idealnie miedzy 90 a 100 czyli ok 95 stopni. W korkach w upały rosło do 100 i po 100 załączał się wentylator... i tu Was rozbawie. Nie wiedziałem jak wymienić płyn chłodzący to zasysałem ze zbiorniczka wyrównawczego, zassałem około 200 - 250 ml i więcej sie nie dało. Dolałem świeżego Prestona o tej samej obj. i po zabiegu . Naturalnie nic to nie wniosło dobrego, a nawet coś się zje....ało. Teraz max temperatura w korkach poniżej 90 lub wolno rośnie do 90. Co ciekawe zależność wskazań jest następująca:

jak hamuje to temperatura na wskaźniku rośnie

jak przyśpieszam to maleje, spada poniżej 90 st.

 

Badałem chłodnicę po przejechaniu 3 km i jest ciepła.

 

Czy ktoś wie o co kaman?

 

Z góry dzięki za dobre rady.

 

[Gość wild_elk]

jak hamujesz i silnik schodzi z obrotów ale ma mniej pędu powietrza to temp. rośnie a jak przyśpieszach, zaczyna się lekko schładzac to temp. maleje, przynajmniej ja to sobie tak tłumacze swoją drogą podsunąłeś mi zaje..... ego newsa, ja u siebie jak miałem za mało płynu co było widac po zbiorniczku wyrównawczym to dolałem koncentratu i d tego czasu sie pier.... temp. w mojej furmanie, troche nie podoba mi się pomysł obcej toksycznej cieczy, ktorą miałbym zasysac ale zrobie podobnie i po prostu doleje kranówy ;d ja dolałeś płynu to jest większe stężenie chłodziwa i nie dopuszcza do nagrzewniaa się silnika

 

[Gość Anonymous]

dolałeś płynu to jest większe stężenie chłodziwa i nie dopuszcza do nagrzewniaa się silnika

Fajnie by było, jak by było jak prawisz. Taki miałem cel zamiar osiągnąć dolewając świerzego płynu ale umówmy się, 200 ml to nic przy 4 litrach. 200 ml nie wywoła zmian. Tak sądzę :ost:

 

A o wychyleniach napisałem bo są gwałtowne, nie trwają kilkanaście, kilkadziesiąt sekund lecz sekunde. Hamuje - temp. rośnie od razu, przyśpieszam - maleje gwałtownie.

 

Może opisywany wcześniej bąbel powietrza w układzie płata figle

 

[Gość]

dolałeś płynu to jest większe stężenie chłodziwa

 

jak sie dolewa płynu to zwiększa się ilość a nie stężenie.

 

Teraz max temperatura w korkach poniżej 90 lub wolno rośnie do 90.

90 stopni to powinno być podczas ciągłej jazdy. Myślę że gdyby układ był zapowietrzony to temperatura silnika rosłaby gwałtownie w korkach bo nie byłoby krążenia cieczy.

 

[Gość wild_elk]

miałem na myśli koncentrat gdzie zwiększa się ilośc i siła

 

[Gość Anonymous]

Mój problem ze wskazaniem temperatury dalej trwa.

 

Byłem u mechaniora na zmianie płynu, myślałem że coś sie zmieni. Po zalaniu płynu wskazówka długo leżała, lekko się podnosiła, potem zaraz opadała (noga non stop na gazie żeby rozgrzać, 4000 rpm przez dobre kilka minut), nagle wskazówka podniosła sie do 97 stopni, wzrosła do 100 - 102 i włączył sie wentylator. I tak podczas jazdy temp wskazywała jak kiedyś, około 94 stop. Dziś jade, upał, korki a wskazówka leży, lekko sie podniosła ale cały czas poniżej 90 stopni, i tak 30 km.

 

Nie mam pomysłu co działać . Posłużycie jakąś radą? Byłbym zobowiazany.

 

Najciekawsze jest to, że wskazówka reaguje na hamowanie i przyśpieszanie, tak jak pisałem wcześniej. Hamuje - temp momentalnie rośnie (ale lekko), przyśpieszam - temp momentalnie maleje (wskazówka spada na początek pola.

 

Z góry dzięki za dobre pomysły .

 

[Gość wild_elk]

hamujesz - do silnika dociera mniej zimnego powietrza i tem rośnie, przyśpieszasz jest odwrotnie