Skocz do zawartości

Wyciek story [długie] - prośba o diagnozę


Gość Anonymous

Rekomendowane odpowiedzi

Moja Sintra - 3.0V6 automat od momentu kupna miała malutki wyciek oleju - dosłownie 2-3 krople na dobę, czasami nic. Nie robiłem z tym nic były ważniejsze sprawy jak np.rozrząd (tak na marginesie - szukałem 3 miesiące warsztatu, który podjął się wymiany rozrządu).

 

Sintra jeździła jak złoto aż do momentu gdy zachciało mi się pozbyćtego symbolicznego wycieku. Mówiłem sobie - trzeba dbać o auto, wyciek może być większy no i lepiej aby nie było go wogóle.

 

Wróciłem więc do warsztatu gdzie robiono mi rozrząd i poprosiłem o diagnozę i naprawę.

 

Padło na uszczelkę pod pokrywą zaworów. Kupiłem 2 uszczelki oraz oringi pod śruby i zleciłem wymianę.

 

Odebrałem auto i pojechałem na wakacje (trasa Bydgoszcz - Szklarska Poręba).

Dojechałem do Wrocławia i tam w upale i w korku pojawił się dym pod maską.

Zjazd na pobocze - okazało się, że to paruje płyn chłodzący z powodu niedokręconej pokrywy zbiornika wyrównawczego. Uzupełniłem, jednak płyn cały czas wyciekał mimo zakręconej pokrywy. Zatem zjazd do najbliższego serwisu Opla i tam 3 godzinna konsternacja - ewidentnie widać było, że to pierwsza Sintra w ich zyciu. Sprawdzili połączenia ale stwierdzili, że nie widać skąd ucieka płyn chłodzący.

 

Ponownie uzupełniłem zbiornik i postanowiłem kontynuować podróż. Okazało się, że płyn przestał wyciekać. Dlaczego tak sięstało do dziś pozostaje dla mnie tajemnicą.

 

Do rzeczy - po powrocie z wakacji zauważyłem, że wyciek jest dużo większy - jakieś kilkanaście kropel na dobę. Zauważyłem także, że po jeżdzie słychać w okolicy silnika charakterystyczny odgłos - podobny do tego jaki wydaje woda kapiąca na rozgrzaną patelnię. Wcześniej (przed wymianą uszczelki) tego nie zauważyłem. Ten odgłos jest stłumiony - jakby z wnętrza silnika.

 

Dodatkowo - od niedawna - po uruchomieniu silnika i pracy na jałowym, po kilku minutach z lewej strony silnika (tam gdzie jest rozrząd) wydobywa się delikatny dym - moim zdaniem o zapachu oleju a nie spalin.

 

Auto cały czas jeżdzi, małe dystanse 5km dziennie szkoła-dom, ale coraz bardziej mnie cała ta historia niepokoi.

 

Proszę o diagnozę, uwagi, co może być przyczyną.

 

- czy to błąd przy wymianie uszczelki (pamiętam, że gość uzył zwrotu, że może być problem z pompą wody, ale sobie poradzą. nie wiem co miał na myśli i jaki to ma związek z uszczelką)

- w międzyczasie gdzieś przeczytałem, że jeżeli chodzi o pokrywę zaworów w 3.0V6 to są uszelki górne i dolne, nie wiem jak to rozumieć ?

- czy incydent z wyciekiem płynu chłodzącego miał z tym coś wspólnego, uzupełniając płyn nie odpowietrzałem układu, ale teraz w zbiorniku wyrównawczym cały czas jest poziom ok

- olej jest w dobrej kondycji, nie ma masła na korku, auto nie dymi

- nie widzę skąd wycieka olej a to każe mi przypuszczać, że może gdzieś z okolic rozrządu - może błąd przy wymianie ?

 

I najważniejsze - szukam kogoś z okolic Bydgoszczy, kto zna to auto i podejmie się naprawy. Do warsztatu w którym robiłem rozrząd i tę feralną uszczelkę straciłem zaufanie.

Oczywiście zapłacę godnie i zaproszę na obiad.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć! Nie wiem,czy to Ci pomoże,bo mam silnik 2,2 benzynę.Miałem wyciek(też -"nie wiadomo skąd")-okazało się,że to puścił o-ring w dzielonej podstawie filtra oleju(jest na forum).Po jej wymianie mam spokój.Gotowanie przerabiałem w poprzedniej Viki-wtedy "nawalił"korek zbiorniczka płynu-po wymianie było ok.Pozdrawiam i powodzenia!

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

he he eh kolego ja walczę z podobnym problemem w 2,2 benzyna już od miesiąca.

 

U mnie co prawda inna trochę sytuacja.

Również miałem wyciek płynu chłodzącego i nie mogłem go zlokalizować, gdzieś z tyłu

za silnikiem .

Po wizycie w garażu z kanałem okazało się iż walną przewód wodny idący do

chłodnicy oleju. Wymiana przewodziku o długości 20 cm zajęła cały dzień .

Miało być ok. Więc długi weekend, zapakowałem rodzinkę i wypad w Bieszczady.

UWAGA w trasie Lublin - Solina ujawnił się 2 wyciek, zużycie wody na trasie siegnęło

10 l na 100 km, więcej niż benzyny hahaha. Jakoś to Sintra przetrwała.

Po powrocie znowu na kanał . Walną następny przewód wodny również przy chłodnicy oleju.

Przy okazji okazało sie że jak silnik sie mocno rozgrzał to olej gdzieś wsiąknął.

Totalna konsternacja. Wymiana następnego przewodu no i nic nie cieknie .

Hurraaa.

Po tygodniu następny przewód szlak trafił, tym razem od chłodnicy do termostatu.

Tym razem okazało się iż przewód był zniszczony przez olej.

Olej w układzie chłodzenia, niedobra sprawa.

Rozpoczęło się szukanie winowajcy.

Podejrzanych jest 2 , uszczelka pod głowicą no i chłodnica oleju.

W sumie obstawiam chłodnice bo gdyby to była uszczelka to na układzie chłodzenia

pojawiało by się duże ciśnienie.

 

Sorka kolego że nie pomogłem , ale nie mogłem się oprzeć aby nie opisać swojego przepadku.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Również mam 2.2 benzyna i podobnie jak u Kolegi powyżej olej wyciekał przez ten oring w tym "dekielku" - wymieniono oring i wszystko jest cacy. Od roku pod moim autkiem nie widziałem kropelki oleju :shock: Może warto to sprawdzić :beer:

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Również mam 2.2 benzyna i podobnie jak u Kolegi powyżej olej wyciekał przez ten oring w tym "dekielku" - wymieniono oring i wszystko jest cacy. Od roku pod moim autkiem nie widziałem kropelki oleju Może warto to sprawdzić

Panowie mozecie mi pokazać gdzie to się znajduje lubie schematy :shock:

bo mam tez ten problem

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Naprowadzę mechanika na trop oringa pod korkiem, ale proszę o opinię czy niewielki wyciek oleju powinien/może iść w parze z delikatnym dymem z okolic silnika???

 

Tłumaczę to sobie tak, że skoro sączy się olej to również mogą się sączyć spaliny, ale to możliwe raczej w górze silnika niż w misce olejowej chyba ?

 

Więc w moim przypadku (wyciek i dymek) to raczej chyba nie korek.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zobacz temat:"Silnik ubabrany od strony rozrządu"na naszym forum-strona 1.Tam był przerabiany ten temat.A w skrócie-zdejmujesz prawe koło,-ściągasz osłony z nadkola,-odkręcasz filtr oleju,-odkręcasz przewody olejowe od podstawy filtra,-wykręcasz króciec z gwintem do filtra,-pod min jest śruba imbus(chyba 10).Po jej odkręceniu masz podstawę na wierzchu!O-ring jest w rowku w podstawie(średnica ok 80-dokładnie nie pamiętam). Czas ok.15 min. :shock:

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1.po dolaniu pynu silnik się odpowietrzał w czasie jazdy stąd ten ubytek jak się odpowietrzył masz stan. Spokojnie mogłeś go sobie odpowietrzyć na parkingu wystarczyło dać nawiew na gorące powietrze i niech by pochodził do dwukrotnego włonczenia wentylatora przy otwartym korku potem zgasić silnik chwilke sobie odpocząć uzupełnić jesze raz płyn bo opadnie zakręcić korek do 1kliknięcia i jechać.Zaletą odpowietrzenia przy otwartym korku jest to że morzesz na bierząco dolewać plyn aż do uzyskania stanu. bo jak tworzysz korek na gorącym silniku na chodzie to ci płyn na ręce morze wywalić. (2) OLEJ ?? podłuż sobie papier w garązu pod rozrząd i sprawdz czy to olej czy płyn z pompy.jak olej to albo symering na wale głównym, albo symerigi na wałkach rozrządu. ale ja bym sobie dokładnie poogladał jeszcze tą uszczelke pod deklem to że ci ją wymienili nie znaczy że trzyma bo może ci dalej sączyć i kapać na kolektor wydechowy isię tam bedzie kapać jak tłuszcz na korącą patelnie aż smród będzie w kabinie.czemu się czepiam uszczelki?? J a wymieniałem 3 razy na nowe na sylikon i bez. Z sylikonem był kłopot bo go potem z panewek wybierałem.Wkurzyłem się chłopaki mi zamuwili uszczelke REINZA fakt zabuliłem ale było warto. Jest o 1.5 mm wyższa i ma inny kąt natarcia na głowice nie na szpic że się podwinie i lipa tylko około 60 st. Dokręciłem i 0,5 roku trzyma jak nic żadnych podcieków do okoła ani przy wałkach ani na półkolach przy cewce.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Miałem małe wycieki płynu chłodniczego i nie wiedziałem skąd. Byłem w ASo na akcji "darmowy przegląd" i mi pokazali, że puszcza trójnik od gazu. Pojechałem do gazownika i ten podczas dokręcania trójnika niechcący ruszył taką szybkozłączkę plastikową i... siknął płyn jak z fontanny, a złączka pękła całkiem na pół. Ta złączka jest przy silniku. Wąż jest zakończony stalową obręczą i tam się sączyło! W życiu bym nie znalazł. Przez przypadek zostałem uratowany. Teraz pod samochodem sucho.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

chodzi ci o tą szybkozłonczke co jest mniej więcej pod cewką?. u mnie kiedyś sięrozpadła ta złonczka na szczęście w momencie jak podjeczałem pod chate nagle sik półynu pod spud kupa dymu bo płyn się lał poprzewodach na katalizator. Za 30zł. dostałem ten sam przewód od chewi wentura.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Polityka prywatności