Odpalić bez problemów zimą? Tak, to możliwe ale....

[Gość slawinek]

Idzie zima a więc

jeżeli zima będzie łagodna-tu możemy pominąć temat bo nie ma o czym pisać ale jeżeli:

Zima nie będzie łagodna?

wpisujcie pomysły :

***jak ma być -25stC to nalej pełny bak benzynki z pewnego źródła+dolej do tego 1/4 opakowania takiego środka STP.Pełny bak spowoduje że nie wytrąci się woda na ściankach baku w skutek różnicy temperatur i mamy pewność że nie zamarznie gdzieś w jakimś kolanku albo wężyku doprowadzającym paliwko.STP poprawi znacznie parametry benzynki.Ale można go użyc raz na 1500km

***akumulatorek-warto o niego wcześniej zadbać-dolej wody destylowanej o ile da się tak aby zakryć elektrody.Podładować by go wypadało prostownikiem-najlepiej jakimś mikroprocesorowym

***może warto akumulatorek na mrozy obudować jakimś materiałem izolacyjnym i na pewno warto na duży mróz zakryć go z góry tekturą

 

co by tu jeszcze?może macie jakieś patenty?

 

Poprawiłem tytuł "regulamin 3,1''/ andrzej_m55

 

[Gość HArtur1]

- oczyścić klemy i słupki akumulatora z wszelkich nalotów;

- tankować tylko dobre paliwo, warto dopłacić kilka groszy

- do ON dolać uszlachetniacza, który zapobiega wytrącaniu parafiny (poniżej -15 C)

- stosować olej silnikowy 0W lub 5W - małe opory przy rozruchu

- dwa razy podgrzać świece żarowe

- przed rozruchem na chwilę włączyć i wyłączyć światła - "rozgrzeje" to akumulator

- uruchamiać silnik tylko przy wciśniętym pedale sprzęgła - zero oporów skrzyni biegów

- nie piłować długo akumulatora, pomiędzy kolejnymi próbami rozruchu robić 30 sek. przerwy.

 

Od 10 lat jeżdżę dieslami i nie było takiej zimy, żeby autko zostało pod blokiem

 

[Gość Anonymous]

zamiast uszlachetniacza można lać troszkę benzynki tzn 50l ropy 5l benzyny jak ja kupiłem sobie uszlechetniasz to zeszłej zimy zrobił sięz niego żel a niby zamarzalność -40

 

przed zimą warto też dolać trochę do baku denaturatu żeby wyeliminować wodę

no i tak jak powyżej

 

[ja37]

Ja dolałem do spryskiwacza ćwiartkę denaturatu, szkoda spuszczać letni płyn i na tym koniec.

Samochód jest naszykowany na zimę nawet w czerwcu

 

[Gość zibi]

Nawet nowy akumulator nie pomoże,bo większość szoferów zapomina o rozruszniku.Musi on mieć dobre tulejki,bo inaczej stawia opór i kicha.Cały prąd idzie na rozruch i na krótkim odcinku nie zdąży się podładować aku.Po paru dniach nie ma czym rozbujać silnika.

 

[Gość Anonymous]

Pasek napędu alternatora, koniecznie sprwadzić naciąg. Poza tym warto skontrolować wszystkie przewody przy wyżej wymienionym. Pamiętajcie że odpalanie w zimie to masakra dla akumulatora, a dodatkowo jeżdżenie na światłach nie ułatwia mu życia. Musi mieć dobre połączenia żeby móc naładować akumulator. A dodatkowe odbiorniki prądu? Ogrzewanie tylnej szyby zabiera dużo, dmuchawa zazwyczaj chodzi na przynajmniej II biegu o ile nie wyżej. Warto jeszcze przed jesienią nawet a nie tylko zimą sprawdzić filtr kabinowy-odwieczny powód zaparowanych szyb, a także warto w miarę możliwości przewietrzyć wnętrze żeby usunąć wilgoć. Dobrze jest także wymieni dywaniki z welurowych na gumowe, w te nie wsiaka woda i nie doprowadza do dodatkowych atrakcji zwiazanych z parowaniem.

 

[Gość Anonymous]

a dla bogatszych proponuję webasto które oprócz rozgrzania kabiny w zimne dni rozgrzeje też silnik przez co po odpaleniu można od razu ruszać wtrasę to na prawdę fajna sprawa tylko koszt 1500zł jak za takie urządzenie to trochę dużo

 

[Gość zibi]

JOszi, taniej wychodzi odpalić wóz na kilka minut i też jest ciepło.

 

[Gość Anonymous]

no tak ale jak nie masz możliwośći tego zrobić wcześniej to już lipa a webasto można mieć na pilota i klikasz sobie przez okno i schodzisz po 20 min a tu ciepło

ale skończmy OT bo się admin wnerwi

 

[ja37]

Jak ktoś ma aku z korkami, niech zajrzy na poziom elektrolitu.