Karoseria

[Gość Anonymous]

Witam. Niedługo koniec zimy i zaczynam mysleć o karoseri. W mojej Vectrze niestety wychodzi rdza na progach tylnich błotnikach i drzwiach. Czy ktoś może poradzic jakich środków użyć po starciu rdzy, aby nie pojawiła się ponownie(tzn. podkładu czy zaprawy) Z góry dzięki.

 

[Gość Anonymous]

rdze trzeba drzeć do żywego, nie można wierzyć żadnym preparatom na rdze itp.

 

Jak masz już to czyste to.... podkład antykorozyjny TELCTYL ML.... następnie... podkład antykorozyjny WEGA tlenkowy czerwony.... następnie lakier..... następnie gruba warstwa TECTYL BODY SAFE... powinien być spokój.....

 

[ Dodano: Pon Lut 13, 2006 14:50 ]

jeśli robisz zaprawke, masz kropke na budzie itp..... zdzeirasz do żywego... kłądziesz ocynk sam... czyli kupujesz paste cynkową do spawania rur miedzianych, kładziesz taką paste na obdarte miejsce i podgrzewarz opalarką, pasta zmienia się w ocynk... następnie podkład WEGA... lakier....

 

[Gość Anonymous]

ja astre oddam w ręce lakiernika, tylko mam już takiego sprawdzonego, co by nie spaprał roboty

 

[Gość Anonymous]

2 lata temu sprowadzilem astre gsi.miala "delikatne"wrzody na progach.Jakze sie zdziwilem gdy po uderzeniu mlotka zaczely odpadac kawalki progow.Trza bylo wymienic na nowe.Najpierw sprawdz czy to tylko rdza czy cos wiecej (oby nie).Jezeli rdza to wydrzec musisz do blachy.Dobry podklad to podstawa

 

[Gość Anonymous]

ja dzis znalazlem lakiernika na malej wiosce, ktory powiedzial, ze wymieni mi reperaturki i prog, poprawi ubytki w drzwiach i pomaluje cala astre (bez tego co pod tapicerka i pod maska) za jedyne 1200-1300pln, kolor srebrny metalik.

Konserwacje polozy za 50pln+wybrane prze ze mnie materialy do konserwacji

jak dla mnie to pol darmo

 

[Gość Anonymous]

^^^^^

Zebys sie nie przeliczyl znasz takie przyslowie ze chyrtu dwa razy placi?

Ja oddalem toyote corolle do takiego szpeca co to za 1 tysiac cala ja malowal(corolka taka 3 drzwiowa 92r ale nowsza wersja taka ladniejsza ) tylko ze tak, po polerce wszedzie zostal syf w karzdej szparce zostal ten pylek i zasechl pozniej duze problemy byly z wyczyszczeniem na karoserii w trudno dostepnych miejscach np. odplywie wdy na dachu czy z boku przez calosc jak idzie taki "rowek" wogole ani nie spolerowane ani nie wyczyszczone tragedia! Jak odbieralem autko z ojcem to spieszylo nam sie i dlatego odrazu nie kazalismy tego poprawic on kaza kupic benzyne estrakcyjna i powiedzial ze zejdzie odrazu na czysciotko wszystko sprobowalismy i ani rusz tego zedrzec pojechalismy zostawiamy auto na popraawke i ma byc doczyszczone! za 2 dni przyszlo do odbioru i moe polowe tego co mialo byc czyste bylo zdrapane wtedy to jzu Ja nie wytrzymalem powiedzialem zeby spier****l z taka robota i jeszcze kilka innych "komplementow" no ale na szczescie trafil sie ktos kto kupil to ato i mielismy spokoj

 

Sory ze tak sie rozpisalem ale chce Ciebie ustrzedz przed takimi domoroslymi lakiernikami i zebys sie nie nadzial bo nikomu tego nie zycze

 

[Gość Anonymous]

widzialem juz 2 auto ktore malowal ten koles, a taka cena to standard tu gdzie mieszkam, oczywiscie bez rachunku. W profesjonalnym zakadzie pytalem, powiedzial mi gosc ze 2200pln, zle daje gwarancje, a auto jest ubezpieczone na czas pobytu w warsztacie. Mowil tez ze cena jest wyzsza, bo pozwolenia i inne oplaty duzo go kosztuja

 

[Gość Anonymous]

No niestety jak ruda się pojawi to kicha, trze drzeć do blachy jak to napisali poprzednicy.

 

[holcu]

Ja mam Astrę ponad 6 letnią po przejściach - i żadna rdza nie wychodzi

ale może dlatego ze szpachlu rdza nie bierze żartuje