Temperatura załączania świec żarowych

[Gość Anonymous]

W instrukcji obsługi Astry 2 świeczki działają przy +5 . Czy można to jakoś przerobić aby działały już przy ok. +10 stopniach?Pytam bo gdy jest troszkę zimniej czyli ok. +5 zapala się kontrolka świec i auto pali na dotyk a gdy jest cieplej trzeba trochę pokręcić rozrusznikiem aby zapalił jakieś 10-15 sekund.

 

Astra Combi 2,0 DTL 2000r

 

[Gość Anonymous]

Oj to lepiej zamiast kombinować z przeprogramowaniem komputera na te 10 stopni celcjusza zajmij się przyczyną dlaczego silnik tak długo kręci.Moze Ci pompa siada albo wtryski....może masz źle ustawiony zapłon( w dizlach własnie poprzez przestawianie(automatycznie) sie zapłonu na zimnym silniku robi się coś w rodzaju zssania).Ale pierw zacznij od kontroli świec...bo może jakaś źle grzeje.Mi przy kazdej temepraturze pali na dotyk.

 

[Gość Anonymous]

Byłem na diagnostyce komputerowej i wszystko jest ok oprócz kieszeni 100zł.

 

[Gość Anonymous]

I co panowie podczas diagnostyki stwierdzili ze 15 sekundowe kręcenie silnika to normalna sprawa???Musi coś być przyczyną trudności z odpalaniem.

 

[Gość Anonymous]

w vectrze c też tak jest i nie jest to nic zepsute tylko po prostu przy 10C nie włącają się świece i samochód musi dłużej pokręcić bo nic nie grzeje mieszanki

tak samo jest w zwykłym dieslu jak się nie czeka aż świece się nagrzeją, też trzeba potem dłużej pokręcić

 

ale faktem jest że kręci trochę za długo. może akumulator już stary i nie ma dość mocy bo diesla trzeba mocno zakręcić wiec aku musi być jak nówka

 

[Gość Anonymous]

NIe chce mi się wierzyć że w nowych autach tak jest.Gdy miałem dizla w astrze 1.7D to owszem grzałem go 15 razy zanim go uruchomiłem.Ale od roku odkad mam astre zawsze odpala mi z pierwszego kopyta... i to nie ży wychwalam swoje auto ale naprawde tak jest.Pozatym tak jak napisałem w dizlach tych nowszych dla lepszego odpalenia auta przy niskich temperaturach zapłon się przestawia i robi coś w rodzaju zssania.A jeśli trzeba długo krecic to albo rozrusznik siada albo aku tak jak wspomniałeś bo to podstawa w dizlach.

 

[Gość Anonymous]

Mam to samo! Byłem u elektryka, aby przestawił mi w komputerze temp. załączania świec, jednak powiedział ze tego sie nie robi gdyż oszukując go w ten sposób, komp bedzie dawał bogatszą mieszankę i silnik bedzie więcej palił, a przy nagrzanym silniku może nierówno pracować. Zasugerował ze wina leży w pompie wtryskowej:( Te silniki przy sprawnej pompie nie potrzebują grzania świec przy temp powietrza do 9-10°C i temp oleju silnikowego powyżej 45°C. Układ doprowadzenia paliwa jest wysokociśnieniowy i teoretycznie do tych parametrów nie potrzebuje załączania świec... Oszczędność świec żarowych! A co z oszczędnością rozrusznika?

 

[Gość Anonymous]

No wiec widocznie tak jak napisałem macie coś nie tak z pompą....w TDS z omy 2.5 wystepuje ten sam problem!!

 

[ Dodano: Pią Lis 17, 2006 11:38 ]

Zacznijcie jednak od kontroli rozrusznika....bo tak jak wpspomniałem to podstawa w dizlach.

 

[Gość Anonymous]

Na allegro jest takie ustrojstwo ale tylko do silników 2.5TDS

 

http://www.allegro.pl/search.php?string=odpala&category=3&category=620

 

matros500 daj znać co ciekawego wymyśliłeś, ja w przyszłym tygodniu wlece jeszcze raz do elektryka...

Może jakiś dobry elektronik zrobiłby coś podobnego ale do DTL?

Pozdrawiam

 

[Gość Anonymous]

Wiecie...gdybym mial taki problem to zaczołbym od rozrusznika....pompy lub świeczek....Wiem ze naprawa pompy moze sporo kosztowac tym bardziej że jest sterowana elektronicznie ale dopiero na samym końcu bym ingerował w układ elektroniczny auta i instalawał jakieś wynalaski gdyż ktoś jak napisał wyżej moze sie to źle skończyć dla całego silnika...Bo gdyby była taka potrzeba to by opel miał to podgrzewanie swiec przy wyzszych temraturach w standarcie....ale to wtrysk bezposredni wiec przy sprawnym aucie nie ma takiej potrzeby.