Zawór przy turbosprężarce

[Gość Mariusz_760301]

O! Panowie teoretycy i praktycy będą się zaraz spierać.

Nie polecam dłubać przy w/w zaworku bo jak źle pójdzie to możecie mieć łopatki turbiny w cylindrach silnika

 

[wesol]

co racja to racja. Jednak ramie od WG nie musi byc jakos tam idealnie ustwawione i jeden czy dwa obroty to absolutnie nie gaja roli. Wazne jest to zeby podczas pracy na jalowym byl zawor WG zamkniety a gdy przegazujemy to ma sie to ramie przesunac tak zeby zaworek sie otworzyl dosc znacznie. Oczewiscie robimy tą regulacje raczej w kierunku na otwarty WG - inaczej mowiac WG ma byc zamkniete nie na maxa tylko delikatne juz pociagniecie tej sztangi ma powodowac jego otwarcie.

 

Robi sie myki odwrotne aby wycisnac pare kucykow wlasnie przez dolozenie sprezyny ktora to trzyma mocniej ramie i nie pozwala otworzyc WG- utrudnia. Nie mozna calokwicie zblokowac czy skrecic to ramie tak zeby Wg bylo zamkniete bo turbo zrobi papa- albo wirnik wyzionie ducha albo łopatkie sie posypia i wyladuja w cylindrach.

 

[Gość Anonymous]

a co jeśli to ramie na zgaszonym silniku prawie wcale nie ma luzu a jak gazu to nie reaguje??

 

[wesol]

Na zgaszonym silniku ma byc wydlozone to ramie a na odpalonym ma sie skrócić. jak sie doda gazu ale tak konkretrnie zeby silnik wskoczyl na obroty 3-4 tys to ma sie deczko wydluzyc albo praktycznie cale sie ma wydluzyc to ramie. Zmniejsza to cisnienie na turbinie ale nie oto chodzi tylko oto zeby turbina nie przekraczala duzych obrotow na walku bo sie wysypie ulozyskowanie jej. Wlasnie neibezpiecznymi obrotami dla turbiny sa obroty silnika rzędu 4 tys i wiecej bo wtery wirnik turbo ma okolice 120-150 tys obr/min. czyli ponad 10 razy tyle co szlifierka kontowa ( ta mała)

 

[Gość infusio]

Orientuje sie ktoś jakie jest ciśnienie gazów wylotowych oraz ich temperatura z silnika na turbine tzn jakim ciśnieniem jest ona rozpędzana...

 

[wesol]

Cisnienie nie jst raczej wazne i moze byc rozne ( zaleznie jest to od wydechu czt byl kombinowany czy nie jest zapchany itp). Temperatura w silnikach turbo dochodzi pod 900 stopni a nawet i wiecej i tez zalezy gdzie mierzymy- w ktorym ponkcie jak pałujemy auto i jakie to auto przede wszystkim.

 

[Gość Anonymous]

Wziąłem się właśnie za ten zawór WG. Wydawało mi się własnie, że jest z nim coś nie tak. Po odkręceniu go, ku mojemu zdziwieniu pchając go w stronę turbiny, zauważyłem, że sprężyna ładnie pracuje, sztanga bez problemu wchodzi do środka przy użyciu niewielkiej siły, za to w miejsu łączenia sztangi z turbiną nie było żadnego ruchu. Zacięło się tam na amen. Miałem już użyć młotka aby ten mechanizm rozruszac, ale wd40 i użycie znacznej siły pozwoliło rozruszac mechanizm. Teraz chodzi niewiarygodnie lekko. Niestety zanim rozruszałem mechanizm przy turbinie próbowałem nakrętką na sztandze obudzić turbinę, bo autko było wyraźnie zamulone. Turbina dmuchała ale chyba nie do końca. Teraz nie wiem jak wyregulować sztangę aby było ok. Kiedyś Wesoł pisał, że po odpaleniu silnika sztanga powinna się przesunąć w stronę zaworu, co oznaczało by, aby tak wyregulować sztangę, aby ten mechanizm przy turbinie miał szansę wychylić się max w stronę zaworu WG. Czy tak będzie dobrze?

 

[wesol]

Na odpalonym sztanga ma byc wciagnieta przez ta gruszke tak zeby zawor WG byl zamkniety. Inaczje mowiac odpal auto i skrecaj tak stange zeby juz nie dawalo sie recznie wcisnac. Ma sie skonczyc nieco szybciej WG jak gruszka. Za mocno tez ni emoz ebyc ale mysle ze nie pomylisz sie o 8 obrotow czy wiecej. 2-3 obroty to jeszcze przejdzie al enie wiecej. Lepiej za molo skrócić jak za duzu- odrazu mowie. Skrecona na maxa sztanga spowoduje ze turbo bediz epompowac caly czas na maxa lub conajwyzej prawie na maxa co wiaze sie z wywalaniem bledow, oraz szybkim uszkodzeniem turbiny. Najlepiej jakbys zobaczyl po sladach gwintu i tak skrecil i na koniec skontrolowal.

 

[Gość Anonymous]

to i ja sie biore za WG bo autko zaczelo lekko kopcic przy obciazeniu na niskich obrotach (doszedlem do wniosku ze to brak powietrza poniewaz pompe i wtryski robilem w zeszlym roku)...

 

no i dzis ogladnelem ten zaworek... probowalem ten trzpien przepchnac sruborektem i zapierajac kluczem o srubke regulacyjna ale nie szlo w zadna strone...

 

i juz juz mialem sciagnac oslone turbiny (te blaszana co tak dzwiecznie brzeczy) ale przeszkodzil w tym taki wspornik laczace turbo z alternatorem... nie chcial zejsc latwo wiec sie wystraszylem i nie silowalem sie za bardzo...

 

pytanie brzmi: czy moge bez szkody dla auta sciagnac ten lacznik, czy nic nie odpadnie jak go rozepne (np. kola ) i na co mam uwazac generalnie uruchamiajac ww. zawor...

 

pzdr...

 

[Gość Anonymous]

Wspornik możesz spokojnie odkręcić. Musisz też odkręcić elektrozawór EGR. Obódowa turbo jest przykręcona na trzy srubki (dość trudny dostęp). Następnie odkręcasz puszkę do której wchodzi sztanga (2 srubki) psikasz WD40 na mechanizm sterujący WG tuż przy turbo, bierzesz puszkę w garść i ruszasz tym ustrojstwem, aż zacznie swobodnie pracować.