Skocz do zawartości

jak zabezpieczyć opelki przed bardzo niskimi temperaturami


Rekomendowane odpowiedzi

Gość sledzik1102

od kilku dni nawiedzają nas ostre mrozy, mam pytanie w jaki sposób Wy-forumowicze zabezpieczacie swoje auta przed mrozami :wesoly: z racji tego ze moje autko zazwyczaj garazuje pod chmurką(rzadko w garazu choć też się zdarza) chciałbym dowiedzieć sie o sposobach walki z mrozami, obecne mrozy spowodowały już małe zniszczenia w mojej astrze mianowicie rano o 9,30 termometr w aucie pokazywał -17 stopni(nie wiem ile był w nocy) ale zamarzl mi płyn zimowy od spryskiwaczy w węzyku(w zbiorniczku nie zamarzł ale był aż gęsty od zimna)-podnioslem maskę by zobaczyc co i jak i wężyk popękal i połamał się jak solone paluszki, wiec do odwilży raczej nie bede miał spryskiwania szyb :lol: na domiar złego od zimna złamał mi sie ten plastik od zasłony przeciwsłonecznej gdy chciałem ją opuscić-plastiki kruszą sie w astrze strasznie przy takich niskich temp.-trzeba uważać.

prewencyjnie chciałem dzis na noc zabrać akumulator do domu ale nie wiem jakie będą tego konsekwencje, mam centralny zamek i wlew paliwa zamykany razem z centralnym zamkiem i jestem ciekaw czy bez akumulatora otworze-zamknę auto no i co najcenniejsze czy zamknie się wlew paliwa :P(pewnie sie nie zamknie bez prądu)

a czy jak zamkne auto i dopiero wtedy odłącze akumulator to zostanie zamknięte czy sie samo otworzy gdy go odłącze :P nie mam pojęcia w tej sprawie-nigdy nie próbowałem więc nie wiem co sie stanie.

macie jakieś sprawdzone sposoby na mrozy :) czy dolewacie jakieś dodatki do paliwa przy takich mrozach :?

pozdrawiam

 

Odnośnik do komentarza
https://forum.opel24.com/topic/16562-jak-zabezpieczy%C4%87-opelki-przed-bardzo-niskimi-temperaturami/
Udostępnij na innych stronach

Witaj Kolego

Napiszę Ci krótko o moich patentach. Być może kogoś rozśmieszą :wesoly:

 

Ja też garażuję autko pod chmurką i gdy dzisiaj temperatura spadła do -15 i silnik gorzej zapalił, postanowiłem użyć kilku sposobów by następnym rankiem było lepiej:

1. bak zalałem do pełna ropką ( To ważne, żeby w baku woda nie miała się gdzie zbierać ) i dolałem setkę magicznego depresatora, który zapobiega wytrącaniu się parafiny.

2. zamierzam podgrzać świece dwukrotnie, bo wiem, że mam słabe, ale już dzisiaj ich nie wymienię :P

3. jak silnik był jeszcze ciepły po jeździe, zrobiłem mu okrycie z osłony przeciwsłonecznej na szybę. W lecie odbija promienie a w zimie działa jak termos i utrzymuje temperaturę. Zostawię tak na noc.

4. okryłem akumulator takim kocykiem z akumulatora innego auta, gdzie był założony od nowości.

Jutro napiszę Ci czy warto było tak skakać koło samochodu.

Pozdrawiam

 

Gość sledzik1102

Rutek83, dzięki za odp, ja tez mam auto zatankowane prawie pod korek(no może z 5l już wyjeżdziłem)

ojciec proponował mi wlanie denaturatu lub innego specyfiku do zbiornika z paliwem-nie wiem czy to dobre rozwiązanie

a ten twój pomysł z zawinięciem akumulatora w jakiś koc to chyba też wykorzystam

świeczki chce wymienić razem ze zmianą oleju w najbliższym terminie, zawsze lałem olej 15W/40 ale przy takich mrozach coraz częsciej się zastanawiam nad zmianą na 10W/40-tymbardziej ze auto częsciej stoi pod chmurka niz w garażu

 

Akumulator zabrałbym na Twoim miejscu do domu. Nie wiem tylko jak jest z tym wlewem paliwa bo chyba go nie zamkniesz. Jednak z resztą nie ma problemu. Jedyna sprawa to może Ci się radio Oplowskie zakodować. Posmaruj uszczelki sylikonem żebyś nie miał niespodzianki że przymarzają oraz zamki preparatem do tego przystosowanym. Lepiej przesmarować niż męczyć się z odmrażaczami choć i to nie gwarantuje braku problemów.

 

To: http://www.motofakty.pl/porady/samochod_zima.html

powinno odpowiedzieć na część Twoich pytań.

 

jeśli aku dobry,to nic nie trzeba grzebać,mi w UNO przy -28 palił od kopa.aku,przewody,świece i paliwo muszą być sprawne i dobre,bo inaczej trzeba coś wymienić.ja zawsze zostawiam auto pod blokiem i zawsze odpalam,kiedyś używałem filc na aku i też odpalałem.okrycie na przednia szybe jest dobre -bo nie trzeba drapać szyby.do zimy się trzeba przyszykować czyki np. wymienić płyn w spryskiwaczać a nawet dolać koncentratu.

 

Gość barteklodz

wystarczy każde najmniejsze niedomaganie usuwać systematycznie od razu jak się pojawi a problemów nie będzie :wesoly:

 

a do benzyny nie trzeba wlewać żadnych specyfików, bardziej obawiał bym się o ropke jak spada poniżej -20

 

Gość Anonymous

ja do benzyny co roku dolewam denaturat jak i kilku moich znajomych i jak dotąd nic złego się nie stało

 

Denaturat jakoś mi nie pasuje do wielopunktowego wtrysku w nowych autach, ale do starszych a tym bardziej gaznikowych smiało.

 

macie jakieś sprawdzone sposoby na mrozy :P

ogrzewany garaż :wesoly: albo palenie ogniska pod autem jak w KAMAZIE :P

 

Gość Anonymous

hmm a ja nie robie nic :wesoly: i mam nadzieje ze odpali jak zawsze :P

 

miejmy nadzieje ze nie bede musial zakladac nowego tematu :P hehe

 

Gość szczepanx

Wstałem dzisiaj o 6 i asterka nie chciała zapalic :wesoly: na termometrze pokazywało -20 w centrum polski.

Jedynie pewne zabezpieczenie to dobry akumulator ale mój odmówił posłuszenstwa wiec podłączyłem pod prostownik i po półtora godziny ładowania zapaliła :P

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Polityka prywatności