Korek od zbiorniczka wyrównawczego astra G

[Gość Anonymous]

bobelekk, płyn sprawdzasz w tym miejscu gdzie masz podane poziomy zimnego i ciepłego płynu i jeśli się zgadza to jest ok i nie powinieneś się martwić

 

[Gość Anonymous]

u mnie na zbiorniku jest tylko Kalt/cold i nic więcej

 

P.S

 

czy ktoś wie jaką pojemność ma ten zbiorniczek? bo czytając trochę tekstu na różnych stronach doczytałem się, że sporo ludzi ma przy silnikach DTI problem z cieczą właśnie taki jak mój ubywa im do połowy i więcej nie ubędzie. Może to jest jakieś 300 ml mniej w obiegu co raczej znaczącego wpływu nie będzie miało na układ.

 

p.s 2

 

Jeżeli mam mniej płynu to można przegrzać silnik to jest oczywiste ale jakie są objawy przegrzewającego się silnik ? podskakuje temperatura cieczy pod czerwone pole ? szarpie samochodem? zapala się kontrolka jakaś na desce? brak ogrzewania?

 

P.s 3

 

dziękuję Wam forumowicze za wszystkie odpowiedzi nie sądziłem, że aż tak licznie będziecie chcieli mi pomóc http://localhost/opel/ipb/public/style_emoticons/default/tongue.gif

 

[wesol]

Jak bedzie za malo wody w ukladzie to temp wcale nie musi sie podniesc do gory ale glowica sie wykrzywi i bedize do wywalenia. Koles tak mial w 1.9 renault19 no i glowica pekla.

 

[Gość Anonymous]

skoro ubywa płynu należy sprawdzić czy nie ma wycieków na rozgrzanym silniku gdy wzrasta ciśnienie w układzie,usunąć wyciek i uzupełnić płyn

 

[Gość Anonymous]

Nowy korek do zbiorniczka to chyba strzał w 10 kupiłem nowy ale inny niż ten stary nie mam takiego wystającego bolca jak w starym tylko są 2 kółka na środku. W efekcie po założeniu i przejechaniu paru km na ciepłym silniku stan płynu jest nieco ponad połową a na zimnym nieco poniżej połowy. Jutro doleję na zimnym do kalta borygo i zobaczymy czy ubędzie czy też nie ogólnie zauważyłem, że po nagrzaniu płyn jest około 2 stopnie cieplejszy bo wskazówka jest bliżej 90 i drugie spostrzeżenie to takie, że na starym korku po rozgrzaniu i na odpalonym silniku jak odkręciłem korek to było mocno słyszalne długie psssssssssss i poziom płynu sie podnosił a na nowym jak odkręce korek to jest prawie nie słyszalne psyt i płyn ani drgnie jaki stan był przed odkręceniem taki jest po odkręceniu

 

[Gość Rutek83]

A mówiłem ci od razu, poluzuj korek albo go wymień. Miałem ci napisać własnie o tym korku z dwoma kułeczkami. Taki ma moja teściowa w Astrze 1.4 a ja w swojej dti mam ten z tulejką.

Korek musi dobrze odpowietrzać układ i upuszczać nadmiar ciśnienia. Dlatego musi być sprawny i nie może być na maksa zakręcony jak słój na zimę, bo wtedy zaworek nie ma nawet minimalnego ruchu, hehehe

Cieszę się razem z tobą

 

[wesol]

uuu. Ja tam nie jestem przekonany co do tego korka. Podcisnienie ma sie tworzyc i ma ono byc jak sie odkreca korek w jakim by to nie bylo dzisiejszym aucie. W instrukcji od megany pisalo wyraznie zeby nie zamieniac korlow bo s arozne cisnienia ptwarcia. Maja one rozne kolory tych korkow- brazowy i żółty. Kazdy mechanik powie ze to psykniecie to tak ma byc. Uklad wodny w samochodach jest podcisnieniowy.

 

[Gość Anonymous]

No ciśnienie jest ale nie takie duże jak wtedy teraz lekko słycha a nie jak wtedy

 

[Gość Rutek83]

Wesol

Zgadzam się z tobą, że układ wytwarza ciśnienie i że po odkręceniu korka na ciepłym silniku słychać charakterystyczne psssssssst. To normalny zdrowy objaw. Ale jak razem z tym psyt płyn bulgocze, kicha ze zbiorniczka, lub znacząco podnosi się jego stan, czasem nawet wylewając się, to już mały problem. Zupełnie przypadkiem, porównując swoją Astrę 1.7 DTI z Astrą teściowej 1.4 16V, zobaczyłem, na gorącym silniku, że ma pusty zbiornik płynu, odkręcam korek, a tam ciśnienie takie, że hej, jak tylko korek puścił na gwincie, to normalnie czułem jak ciśnienie pcha go w górę, a potem nagle płyn podniósł się mocno powyżej poziomu kalt. Zobaczyłem, że jedno kółeczko, takie z malutkim gumowym oringiem jest jakby zapieczone. Zmieniłem jej więc korek na swój, taki z tulejką, w której jest metalowy zaworek ( drugi rodzaj korka ), dokręciłem z umiarem i wszytko gra.

Płyn nie cofa się do układu, a jak odkręcam korek to ciśnienie jest, owszem, i słychać psssssst, ale lekki i płyn tylko lekko zabulgocze a nie kicha, prycha, a poziom idzie gwałtownie w góre.

Być może poprzez zmianę korka obniżyłem ciśnienie w układzie, ale patrząc na objawy przed wymianą i po wymianie, sądzę, że dobrze zrobiłem.

Nie wiem czy te dwa rodzaje korków można stosować zamiennie, zapytałem o to w serwisie opla, ale niestety nie potrafili mi udzielić odpowiedzi ani w Łodzi ani w Częstochowie.

Zapytałem więc czy może mają info na temat wartości ciśnienia w układzie chłodzenia w silniku 1.7 dti i 1.4, bo może inne korki wynikają z różnić ciśnień. Też nie pomogli.

 

Myślę, że różnice w korkach mogą wynikać z dat produkcji samochodów, albo z typów silników, temat do dalszej kontynuacji

 

[Gość Anonymous]

w sklepie w którym kupowałem korek sprzedawca powiedział, że ten z 2 kółkami jest nowszy a ten z trzpieniem starszy rodzaj korka. Ciśnienie w układzie jakieś tam jest jak odkręce korek to słychac bardzo małe i krótkie psyt i czuję, że uszczelka w korku była zassana lekko do zbiorniczka. borygo dolane przejechane 30 km i stan bez zmian nic nie ubyło