Zawieszenie - co zakupić ??

[Gość Anonymous]

utwardzone to nie to samo co sportowe. Jeżdziłem astrą na sporcie i to inna bajka.

Po prostu standardowe sprężyny są miękkie, a te utwrdzone, wzmocnione są twardze (ale do sportowych trochę im brakuje), poza tym nie obniżają auta, a u mnie teraz tył nie siada, więc jest nawet troszke wyżej.

 

[Gość Anonymous]

Bardzo dobra uwaga SZOSZON 1983. Ja też jestem tego zdania

 

[Gość NIESWIADEK]

Witam!

Załatwiłem problem ocierania.

Kupiłem najpierw sprężyny oplowskie - ale okazało się że problem nie zniknął - ja nie potrzebuję obniżonego auta tylko twardsze - więc pojechałem do sklepu motoryzacyjnego i wymieniłem te oplowskie sprężyny na inne z daewoo lanos - są o 2 cm wyższe i oczywiście o wiele twardsze - teraz juz problem zniknął całkowici - autko jest delikatnie wyższe - ale jak wiozę standardowe 5 osób - nie ma szans na ocieranie nawet na najwyższych wybojach. Polecam takie rozwiązanie - ja jestem zachwycony.

 

[Gość Anonymous]

Ja osobiście nigdy nie zdecydowałbym się na takie rozwiązanie... Może 2cm to nie dużo wiecej, ale zawieszenie było projektowane pod odpowiednie sprężyny i o ile obniżając możemy najwyżej bardziej je wytłuc to o kiedy podwyższamy zawieszenie igramy z bezpieczenstwem, bo zmieniamy srodek ciężkosci auta na wyższy przez co może okazać sie bardziej wywrotne...

 

[Gość NIESWIADEK]

Ja osobiście nigdy nie zdecydowałbym się na takie rozwiązanie... Może 2cm to nie dużo wiecej, ale zawieszenie było projektowane pod odpowiednie sprężyny i o ile obniżając możemy najwyżej bardziej je wytłuc to o kiedy podwyższamy zawieszenie igramy z bezpieczenstwem, bo zmieniamy srodek ciężkosci auta na wyższy przez co może okazać sie bardziej wywrotne...

Ja nie jeżdżę w rajdach i nie wchodzę w zakręty z prędkościami światła- dla mnie najważniejszy jest komfort, a zresztą własnie wróciłem z długiego wyjazdu - na trasie było kilka ciasnych zakrętów - i uważam że auto wchodziło w nie lepiej niż przed wymianą a do tego stało się odrobinę twardsze!

pozdrawiam

 

[Gość Anonymous]

Moim zdaniem najlepszym rozwiazaniem jest dobry amortyzator.

Sprezyn bym nie ruszal na razie

Proponuje takie rozwiazanie:

Na allegro (i w wiekszosci sklepow motoryzacyjnych) sa gumy do sprezyn

takie

 

Tak wyglada zamontowana guma

Jesli gumy nie pomoga to znaczy ze naprawde masz sprezyny do d.... i warto wymienic na nowe

 

[Gość Anonymous]

Ja zastosowałem wzmocnione sprężyny "D&D Resory Polska" + Kayaby Excel-G (gazówki) i jestem pod ogromnym wrażeniem! Na trzepakach wyszło mi, że poprzednbie amory miały 70% sprawności (olejowe monroe), ale jazdy teraz, a poprzednio nie da się porównać... Trzymanie na zakrętach idealne! Przy chamowaniu bardzo bardzo delikatny przechył do przodu, po zakończeniu absolutnie zero bujania! Jestem bardzo bardzo zadowolony i polecam ten zestaw!

 

[Gość Anonymous]

W mojej poprzedniej astrze F kombi (benzyna) zmiana przednich sprezyn na model od diesla zaowocowala wiekszym komfortem, mniejszymi drganiami kierownicy i lagodniejszym odczuwaniem dziur.

Bardzo polecam taki zabieg!!!

 

Obcnie tez mam F kombi i mam dylemat co zrobic z tylnymi sprezynami poniewaz jedna z nich pekla. Wiem, ze na tyl nie ma rozroznienia pomiedzy dieslem i benzyna. Sa tylko standardowe i wzmacniane(zwane inaczej usztywnianymi lub sprezynami o przedluzonej zywotnosic,hmmm?).

Niestety jestem juz po zakupach-standardowych sprezyn (MAGNUM) do kombi i po lekturze tematow na forum zastaniawiam sie czy je wogole zalozyc...

Co sadzicie?

Czy gumy podkladane pod zakonczenia sprezyn tez nalezy wymienic?