Corsa zgasła i nie odpala!

[Gość Anonymous]

Witam

Mam na imię Anka i od pół roku jestem szczęśliwą posiadaczką Corsy. Z racji mojej płci o samochodzie wiem mniej więcej tyle, że ma czarny lakier

Liczę na wasza pomoc.

 

W zeszłym tygodniu auto stało przez 5 dni, bo byłam chora. W poniedziałek rano super odpaliła za pierwszym razem. Pojechałam do pracy, a kiedy wracałam nagle mi zgasła, przy prędkości 100 km/h. Nie udało mi się jej odpalić. Po kolejnej próbie (3?4?) przestały palić się kontrolki. Wcześniej było wszystko OK. Nic się nie paliło,jeździła normalnie. Zanim mi zgasła to się zapaliły wszystkie kontrolki- olej, silnik i coś tam jeszcze. Już nie pamiętam.

 

Wiem na pewno, że to nie akumulator, bo był sprawdzony, ani bezpieczniki, bo sprawdziłam sobie sama.

 

Czy ktoś mógłby mi zasugerować chociaż, co to może być i w prosty sposób wytłumaczyć, jak mogłabym to sama sprawdzić? Szkoda mi wydać 200 zł na lawetę, gdyby się okazało, ze to coś małego, co mogę zrobić sama. No, może z pomocą męża, ale on tez laik i nie wie, czego tam szukać.

 

Będę bardzo wdzięczna!

 

[ Dodano: Pią Lut 06, 2009 18:52 ]

No cóż, piątek wieczór to chyba nie najlepszy czas na takie pytania Mąż właśnie pojechał odholować auto do mechanika. Aż się boję, ile sobie zażyczy i co się popsuło.....

 

[Gość Anonymous]

uważaj na mechaniora. Jeśli poda Ci przyczynę dlaczego tak się stało z Twoim samochodem to sprawdź to na forum. Jego diagnoza to będzie podpięcie pod komputer i za to Cię skasuje już jakieś 50 zł. Nie daj się oskubać. Tyle mogę radzić bo sam mechanikiem nie jestem i korzystam z doświadczenia forumowiczów. Pozdrawiam.

 

[Gość Seti]

na to wygląga że nic innego jak alternator częsta bardzo częsta przypadłość w corsach, koszt ok 200-300 dla silnika benzynowego zależy co się stało,lub zrerwany pasek klinowy rzadkie przypadek ale dużo tańszy

 

[ja37]

Hmmmm, zgaśnięcie przy tej prędkości sugeruje zerwanie paska rozrządu, albo brak prądu z winy stacyjki.

Nie wiem, jaki silnik masz, ale mógł się popsuć czujnik wału/wałka/halla, albo jego wtyczka.

 

[Gość Anonymous]

Dziękuję kolegom za odpowiedzi

Auto u mechanika, ale jeszcze nic nie mówił, bo wieczorem zaholowane. Będzie dzwonił. Aż się boje, ile sobie zaśpiewa i co to może być. Podobno uczciwy facet. Robi autka moim rodzicom,a to graty. Tzn. auta, nie rodzice

 

Ale strasznie mi bez mojej corsuni. Kurcze, odzwyczaiłam się od jeżdżenia autobusami.

 

Aha, pasek klinowy to nie jest, bo jak sprawdzaliśmy to był w całości, tam, gdzie powinien.Co do reszty to bym chyba sobie sama nie sprawdziła trudno, muszę się zdać na mechanika, a potem wam napiszę, co mi powiedział. na pewno tu zajrzę po radę, czy robić, czy szukać kogoś innego.

 

dzięki!

 

[ Dodano: Pią Lut 13, 2009 01:02 ]

Autko mam już znowu sprawne. Super, bo pogoda się popsuła.

Okazało się, że poszła pompa paliwowa. Wybuliłam 470 zł Trudno, nie miałam wyjścia. Jeszcze parę dupereli zostało do zrobienia w aucie, więc skarbonki ciąg dalszy nastąpi