Preparat do dezynfekcji klimatyzacji

[Gość Anonymous]

Witam wszystkich mam pytanie zakupiłem preparat w spraju z wężykiem do czyszczenia klimatyzacji czy jest jakieś specjalne wejście do czyszczenia czy wprowadzać wężyk w kratki .

 

Poprawiłem temat > na przyszłość nie pisz wołami // GrzECHO

 

[Gość Bogo]

czy wprowadzać wężyk w kratki .

Tak wystarczy wprowadzić do kratki, piana jest aktywna czyli rośnie.

Uważaj tylko w kanałach środkowych żebyś nie zrobił zwarcia w radiu,

możesz na nim położyć szmatkę, żeby to co będzie kapać z kanałów wsiąkało w nią.

 

[Gość huri_khan]

Ja odradzam wynalazki z wężykami i piankami, pianka zaczyna rosnąć i zaczyna wyciekać w różnych miejscach tak jak wspomniał Bogo, i robi zwarcia.

 

O tej porze roku to też raczej nie bierz się za tą robotę auto trzeba wystawić na słoneczko i przewietrzyć.

 

Lepiej jest zastosować puszkę w sprayu, włączasz nawiew na "4" zamykasz obieg wewnętrzny, wciskasz spray i zamykasz samochód po około 10 minutach butelkę ze sprayem wyrzucasz a wszystkie kanaliki masz odświeżone i odgrzybione.

 

[Gość Bogo]

Lepiej jest zastosować puszkę w sprayu, włączasz nawiew na "4" zamykasz obieg wewnętrzny, wciskasz spray i zamykasz samochód po około 10 minutach butelkę ze sprayem wyrzucasz a wszystkie kanaliki masz odświeżone i odgrzybione.

Zgadzam się z huri_khan, pierwszy raz jak odgrzybiałem stosowałem piankę, ale jak to robiłem ponownie to zastosowałem właśnie taki preparat :

http://moto.allegro.pl/item569406068_bezinwazyjne_odgrzybianie_klimatyzacji_gartis.html

ja kupiłem podobny za 25 zł w hipermarkecie.

 

[Gość Anonymous]

ja tez kupiłem tą puszke, w realu dałem 29zł ale mam pytanie czy przy włączeniu 4 biegu też mam włączyc klimatyzację czy wystarczy sam nawiew

 

[ Dodano: Wto Mar 17, 2009 21:11 ]

Słyszałem że po takim czyszczeniu zaleca się wymiane filtra przeciwpyłkowego

 

[Gość Bogo]

Słyszałem że po takim czyszczeniu zaleca się wymiane filtra przeciwpyłkowego

Należy to zrobić.

czy przy włączeniu 4 biegu też mam włączyc klimatyzację czy wystarczy sam nawiew

Należy uruchomić samochód, włączyć klimatyzacje na maksymalną moc oraz na obieg zamknięty.

 

[Gość slawinek]

Dokładnie jak napisał huri_khan najlepiej zastosować tzw spray granat.raz go odpalisz i przez jakieś 10 minut się z niego ulatnia mgiełka,która wnika we wszystkie zakamarki spraw wentylacyjnych i klimatyzacyjnych.Filtr przeciwpyłkowy też do wymiany.Najlepiej zabieg przeprowadzić jak będzie ciepło oczywiście na działającej klimie i wentylatorze z zamkniętym obiegiem wewnętrznym.Potem należy wywietrzyć autko.W czasie zabiegu nie siedzieć w środku kabiny.

Za 7,99 będziesz mieć teraz 23.marca w Lidlu taki spray http://www.wrzuta.pl/obraz/bCuZj9h5qR/spray_do_klimy

osobiście sprawdzałem i jest skuteczny tylko że nie leży długo w koszach.

 

Piankę w sprayu i wężyki odradzam bo np są odnotowane przypadki że uszkadzają powierzchnie kratek (w zafirze kratki są powlekane czymś jak gumka i ona umie odejść-ktoś coś kiedyś pisał o tym.

 

 

pozdr

 

[Gość Anonymous]

Tylko ze ten wynalazek z Lidla wyglada mi na jakis absorbent niemilych zapachow, a ich zrodla raczej nie eliminuje - tak przynajmniej wynika z opisu.

Mozesz opisac dokladniej jak to stosowales, kiedy i czy faktycznie bylo skuteczne na tyle, ze nie trzeba co rok powtarzac operacji?

 

[Gość slawinek]

Tylko ze ten wynalazek z Lidla wyglada mi na jakis absorbent niemilych zapachow

Pochłania niemiłe zapachy bo niszczy je u źródła osadzając się na wszystkich częściach wentylacyjnego obiegu to pewno je dezynfekuje.Tak mi się zdaje.

 

Nie wyobrażam sobie raz na rok nie odświeżać klimy i kanałów wlotowych.To tak jakby nie wymieniać filtra przeciwpyłkowego raz do roku.Jak chcesz się pozbyć smrodu to niestety musisz te czynności wykonywać bo siłą rzeczy smród powstaje przez drobiny,które przenikają do chłodniczki pod konsolą tą za filtrem przeciwpyłkowym.Tam jest ciemno i mokro i w lecie niestety ciepło więc kurz,pyłki i inne syfy świetnie tam sobie "rosną" i trzeba je co jakiś czas potraktować jakimś specyfikiem odkażającym.

 

Jak to robiłem to już powyżej opisałem.

 

Skutek taki że raz na rok bez względu czy mi z kratki coś zalatuje czy nie to za te kilka złociszy odpalam granat i mam spokój.Styknie na rok ale pewno zależy od intensywności używania klimy i auta.

Odświeży też całe wnętrze dość przyjemnym zapachem,który zniknie po kilku dniach.

 

[Gość Anonymous]

a ja nauczony doświadczeniem dałem sobie spokój z wszelkimi wynalazkami typu "odgrzybiacz, pochłaniacz, granat, pianka"

i stwierdzam, że raz na kilka miesięcy (najlepiej co pół roku ale nie rzadziej niż co rok) wystarczy wymienić filtr kabinowy, oczywiście nie na papierowy nic nie warty ale węglowy i problemu żadnego niema, żadnych niechcianych zapachów, stęchlizny, wilgoci itp, rzecz jasna trzeba też dbać o auto, wodę i wilgoć po zimie z wykładzin usunąć i wywietrzyć