jak wam sie zbieraja z wolnych obrotow silniczki 2,0 dti

[Gość Mariusz_760301]

Wesoł - bez obrazy ale od jakiegoś czasu to jeden wielki OT.

Bużka była skrótem myślowym bo moim zdaniem wystarczy 3000 - 3500obr/min by mieć frajdę z jazdy i dobrze przedmuchać sadzę, a jak wszyscy wiedzą przyspiesza się momentem obrotowym

Wracając do tematu Y20DTH zaczyna odjeżdżać przy 1500 obr min a przy 1800 obr zaczyna już nieźle ciągnąć (tak jest u mnie) Dodam jeszcze jedno (bo taki doszły mnie słuchy) u mnie nie ma tzw turbo-dziury w granicach 3000 obr/min - jak silnik zaczyna ciągnąć od 1800 to ciągnie już do końca skali. Przy 3700 obr/min mam na 5 tce 180 km/h

Porównując dół do 1,7 to przewagę ma mniejszy dieselek - uważam, że lepszy do miasta - bardziej elastyczny (podobny w jeździe do benzyny) ale tam gdzie kończy się 1,7 zaczyna się 2.0

 

[Gość kuba26]

Mariusz_760301 czy 1.7 jest bardziej elastyczny niz 2.0 - raczej wątpie 2.0 nie jeździłem za to w 1.7 gdy jedziesz z 3 osobami na pokładzie to autem o wyprzedzeniu TIRa na nieco bardziej ruchliwej drodze mozesz zapomnieć teze tą opieram jedynie o dane fabryczne czyli o mocniejszy o 25 KM silnik 2.0.

 

[wesol]

Bużka była skrótem myślowym bo moim zdaniem wystarczy 3000 - 3500obr/min by mieć frajdę z jazdy i dobrze przedmuchać sadzę, a jak wszyscy wiedzą przyspiesza się momentem obrotowym

Chodzi mi oto ze 2.0 oplowski konczy sie mniejwiecej przy 3500 obr a TDI ciagnie jeszcze duzo wyzej- jest to spowodowane wieksza turbina oraz wydajnoscia wtryskow i pompy w VW. Mowi sei ze wyprzedza sie momentem- znaczy sie jak jest duzy moment to drastyczniej przyspiesza silnik ale samo wyprzedzanie tez jest zalezne od mocy na danych obrotach- czyli moment 200Nm przy 2000 obr to nie to samo co 200Nm przy 3000 obr bo moc to momemnt razy obr ( prosta matematyka).

 

u mnie nie ma tzw turbo-dziury w granicach 3000 obr/min - jak silnik zaczyna ciągnąć od 1800 to ciągnie już do końca skali

Widze ze brak ci elementarnej wiedzy bo nie wiesz co to znaczy turbo dziura i czego dotyczy. Wyjasnie ci to trubodziura to taki moment w pracy silnika - mniejwiecej od wolnych obrotow( 900 obr / min) do 1800 wlasnie w tym momencie turbina utrudnia doplyw powietrza a nie pompuje jego wieksza ilosc. Ped spalin jesttak maly ze nie jest w stanie napedzic wirnika i dlatego drugi koniec wirnika turbiny nie pompuje tylko hamuje powietrze dolotowe. Dopiero powyzej obr 1800 spaliny pokonuja bezwladnosc turbiny( wirnika) i zaczyna sie krecic na tyle szybko ze spreza juz powietrze i zaczyna nam auto ciagnac i mamy max moment obr.

 

[Gość Mariusz_760301]

Nasze służbowe autko to 1,7 DTI i w porównaniu do 2.0 (101KM) to zdecydowanie jest bardziej elastyczne przy niższych obrotach. Lepiej "ciągnie" od dołu, dlatego uważam, że jest lepszy niż 2.0 do miasta. W 3 os. 1,7 nie jeździłem Przy jednej dzielnie daje radę. (poza autostradami)

Poza miastem powyżej 130 km/h 1,7 zaczyna mocno słabnąć gdy w 2.0 budzi się potwór

 

2.0 przy trzech osobach i włączonej klimie też nieco traci wigoru Sczególnie przy ruszaniu z miejsca jest to upierdliwe - 2.0 nie potrafi jeździć bez turbiny

 

P.S Wesoł wiem dokładnie co to turbo-dziura - pisałem o zjawisku, które z tego co słyszałem ma kilku-kilkudziesieciu posiadaczy Y20DTH czyli tzw. turbo-dziury w granicach 3000 obr/min. Takie odczucie, że silnik jakby łapał oddech.

 

[wesol]

P.S Wesoł wiem dokładnie co to turbo-dziura - pisałem o zjawisku, które z tego co słyszałem ma kilku-kilkudziesieciu posiadaczy Y20DTH czyli tzw. turbo-dziury w granicach 3000 obr/min. Takie odczucie, że silnik jakby łapał oddech.

No to nie powinienes tego nazywac turbo dziura a i pierwsze slysze o czyms takim- bynajmniej nie od ludzi co sie troszke znaja na silnikach.

 

[Gość Mariusz_760301]

Słychać o tym często - kolega też tak ma - mechanicy mówią, że w Y20DTH to norma - u mnie tak nie ma. Myślę, że to może być problem z odciążaniem turbiny (zrzucaniem ciśnienia) połączony ze słabą wydajnością turbiny lub przepływka głupieje. Lub wszystko na raz w tych silnikach

 

[Gość Anonymous]

A ja mam dodatkowe pytanie czy te dodatkowe 25 km fatycznie czuć i czy warto zainwestowac w chip`a czy raczej nie bardzo w koncu to 25 % wiecej mocy silniczka.

Ja polecam auto jest szybsze do 100km/h a na trasie powyżej 100km/h na 5 to już rakieta:) W końcu poczułem że auto zaczęło jechać. Tak mi sie spodobało to w astrze że będę chipował też leona bo na kolejne auto obiecali mi zniżkę

 

[Gość Mariusz_760301]

A ja bym polecał inwestycję mającą na celu przesunięcie momentu bardziej "od dołu" z tym w Y20DTH jest problem - niestety nie będzie to takie proste

Górze nic nie brakuje

 

[wesol]

Tak w dół i wtedy mozna sie szybko pozegnac z kolem dwumasowym ( o ile ma oplowski silnik bo ja jakos nie jestem przekonany- oby nie mial). W TDI specjalnie chlopaki przenosza moment roszke wyzej zeby oszczedzac dwumase. Widze ze tez zanim cos napiszesz to nie pomyslisz.

 

[Gość Mariusz_760301]

Tak Wesoł w dół - a dwumasę można bez problemu zastąpić są specjalne zestawy do tego

http://www.valeoservice.com/html/poland/pl/produits.focusdetail.php?wid=1996003284486CDA5CDD84C

 

Diesel powinien ciągnąć od dołu. Jak ktoś chce mocną górę to niech kupi benzyniaka.

 

P.S W Astrze G Y20DTH już jest dwumasa

http://www.allegro.pl/item550651761_kolo_dwumasowe_opel_astra_g_vectra_c_2_0dti.html