Ashampoo magical defrag 2

[ja37]

Co sądzicie o tym?

Bo niby pisze, że defragmentacja jest ok, ale jak wejdę w windowsowy defragmentowacz, to widać dużo czerwonego.....

Co robić?

zaufać szamponowi, czy robić windowsowym jednak?

 

[Gość cyrax84pl]

Ja osobiście zaufałbym Ashampoo bo ten standardowy defragmentator od MS pozostawia sporo do życzenia, kiedyś miałem dobry darmowy program do defragmentacji ale niestety gdzieś mi zginął a nazwy nie pamiętam, jak mi się coś nawinie to podrzucę linka

 

[Gość xflash]

Co robić?

zaufać szamponowi, czy robić windowsowym jednak?

Witam. Możesz zaufać aszamponowi. Ten Magical Defrag.2 jest również częścią składową (dobrego moim skromnym zdaniem) programu Ashampoo WinOptimizer(-konkurencja System Mechanic i TuneUp Utilities.)

pozdrrr

 

[ja37]

Właśnie mam też szamponowy winoptimizer 6, całkiem przyjemne narzędzie

 

[Gość xflash]

Witam ponownie

Zrobiłem dzisiaj z ciekawości mały test. Włączyłem narzędzie Defragmentator dysków (MS), zaznaczyłem partycję c: i kliknąłem Analizę. Wyświetliło, że "Ten wolumin wymaga defragmentacji". Po czym uruchomiłem defragmentację za pomocą Defrag2-szampona (wykonało w kila minut). Potem znowu zrobiłem analizę przez MS i już było, że "ten wolumin nie wymaga defrafmentacji"

pozdrrr

 

[ja37]

Jednak to działa

Zapodałem sobie jeszcze szamponowy antispyware 2

 

[Gość xflash]

Niektóre produkty ashampoo są całkiem spoko. Mógłbym np. polecić "Ashampoo Burning Studio 6 Free". -Do zakupionej przeze mnie nagrywarki nie był dołączony nero i znalazlem gdzieś ten A.B.S.6. Uzywam juz dluzszy czas - bez zadnych zastrzezen.

 

http://dobreprogramy.pl/index.php?dz=2&id=2432&Ashampoo+Burning+Studio+6.6

 

[ja37]

A to lepsze, niż nero jest?

Bo może warto zmienić?

 

[Gość Wojtek_K]

Jest o wiele lepsze niż Nero moim zdaniem.

I nie zapycha komputera od włączenia jakimiś dziwnymi procesami

 

[Gość xflash]

A to lepsze, niż nero jest?

to juz musiałbyś sam z ciekawości zainstalowac i przetestowac

Uzywałem kiedys nero. Ciezko powiedziec... Jako zaawansowane (i nie darmowe zresztą) narzedzie nie może być złe. Ale przy zwykłym paleniu/dopalaniu płyt CD/DVD nie widze wiekszej roznicy miedzy nero a Ashampoo. Choć Wojtek_K może mieć racje - nero może być cięższy dla pamięci.

pozdrrr