dziwne odgłosy silnika

[Gość Anonymous]

Od jakiegoś czasu astrolot wydaje z siebie dziwne odgłosy ,

podobne do:

1-gar nie pali;bulgotanie;głuche dudnienie ;

ciśnienie na garach :wszystkich około

1.550 [MPa]

15.500 [bar]

15.297 [atm]

Czasem jak zapale (temp. pow. miedzy 3-10 *c)(silnik temp bez znaczenia) to po dodaniu gazu nie wraca do wolnych obrotów tylko gaśnie ale zanim to sę stanie pracuje tak jak by wypadały zapłony ,brakowało paliwa ...? !

Podczas jazdy z prędkością ok.70 4 bieg słychać jak by właśnie niepaliła na jeden , na innych podobnie . Dzwięk zanika po dodaniu gazu lub lekkim ujęciu

 

Co powiecie Czekam na sugestie

 

[Gość Anonymous]

A kiedy wymieniałeś świece zapłonowe i kable???A pozatym masz lpg??Bo myśle nad układem paliwowym tzn pompą paliwa lub wtryskami.

 

[Gość Anonymous]

Kabelki i świece jakieś 4 miesiące temu, ale co do pompy to warto pomyśleć.

To może być ona,sprawdze wydatek pompy i ewentualnie wymontuje na oględzinki.

 

[Gość Anonymous]

Wiesz ogledziny nic nie dadzą z zewnątrz jest to pompa zatapialana wiec jedynie jej rozbiór na czesci pierwsze mógłby spowodować ocene czy się ewenatualnie powoli zaciera....a masz LPG?

 

[Gość Anonymous]

kwak19;masz podobny problem jak ja!doszedłem do wniosku że gdyby nie wydawała żadnych dziwnych odgłosów to dopiero było by źle

 

[ Dodano: Pią Sty 05, 2007 22:04 ]

maniakopel;a o co ci chodzi z tym Lpg,bo ja właśnie mam;czy to ma jakiś związek z tym co pisze kwak19?

 

[Gość Anonymous]

Ma i wbrew pozorom bardzo wiele wspólnego z całym układem paliwowym.Przy zasilaniu lpg wielu gazowników odłącza pompy paliwa co powoduje powstrzymanie krążenia paliwa w układzie paliwowym i nie chłodzi wtrysków przez co wtryskiwacze się zapiekają od wysokiej temperatury i auto jeździ jak by chciało a nie mogło albo zdycha w jakiejś partii obrotów(gaśnie z małej ilości paliwa lub pracuje nierówno np na 3 cylindry) Znowu inni gazownicy zostawiają zasilanie pompy w spokoju ale gdy się "oszczędza" przeważnie jeździ się na 1020 litrów paliwa w zależności od auta....tzn mam na myśli że zbiornik paliwa musi być napełniony do połowy i mam na myśli moje poprzednie auto omegę 2.5 v6 co znaczyło że musiałem mieć ponad 40 litrów w zbiorniku przez co zatarłem 2 pompy paliwa.....pompa jest zatapialna i po prostu pracuje na sucho gdy w baku jest symboliczna ilość paliwa.I to niezależnie od rodzaju instalacji bo ja miałem w omie sekwencje za 5500 ale mimo tego że naprawdę działa świetnie ale pompy były i tak do wymiany z mojej winy tzn. tak jak napisałem małej ilości paliwa w zbiorniku.Poza tym każdy gazownik CI powie że przy zasilaniu lpg dobre kable i świeczki to podstawa a zwłaszcza zimą

 

poprawione orty-ja37

 

[Gość Anonymous]

maniakopel ja mam astrę na gaźniku?wiesz coś na ten temat?

 

[Gość Anonymous]

Oj z gażnikowcami dawno nie miałem do czynienia....może ktoś ma na forum gaznikowca....

 

[ja37]

W gaźniku problemem może być pływak.

Komora paliwa pusta, to pływak się obija o ścianki, w końcu robi się dziura w nim.

 

[Gość Anonymous]

Tak mam gaz , jeszcze taki na dwa razy sterownik jest od lecho, maxiLabda i były z nim problemy mianowicie prawie nikt niemógł się z nim połączyć znalazłem warsztat który zakładał pierwotnie tą instalke do poldka pojechałem ustawili i jeżdziła za....e lepiej jak na pb.

Potem zamarzł mi zbiornik z gazem bo był żle zamontowany (odwrotnie),rurka była u góry i pobierała lotny gaz,teraz jak zamieniłem wielozawór jest lepiej bo kończy się szybko (nagle)

a nie 3 dni,pewnie znowu będze trzeba jechać na ustawianie kompa gazowego, to tak przy okazji lukne na labde czy na oscyloskopie daje dobre parametry w kodach błędów cisza wszystko o.k

A co do pompy .... pewnie ona świruje zobacze co się dzeje na lpg z nią czy dzała czy nie

paliwa mam malutko ......bo.... wiadomo, doleje

 

pozdrawiam

 

[ Dodano: Sob Sty 06, 2007 12:46 ]

miałem golfa z gażnikiem na automacie na gaz heheh ful pocja i misz masz ...