Astra G Edition 2000 - 1.7 DTI - konkluzja

[Gość Anonymous]

Witam, 11 miesięcy temu zakupiłem Astra G z 2000 r z silnikiem 1.7 DTI 60 kW -

 

Autko wydawałosię fajnym zakupem ale tylko wydawało sie, muszę przyznać ze niesamowicie awaryjne, w sumie w ciągu tych 11 miesiecy na naprawy wydałem 8500 zł

 

Naprawy obejmowały:

 

Rozrusznik

Przepływomierz powietrza

Alternator

Czujnik obrotów wału korbowego

Chłodnica klimatyzacji

Naprawa sterownika pompy i 2 sterownika zlokalizowanego na górze silnika

Naprawa uszczelki pod głowicą

Naprawa układu hamulcowego

Wymiana termostatu

Wymiana uszczelniacza w kompresorze klimatyzacji

Wymiana zwrotnicy

Wymiana amortyzatorów

Wymiana łozyska w kole przednim

Wymiana rozrządu

Bezsensowne diagnostyki w ASO - nic nie powiedziały czemu auto szarpało

Do tego dochodzą koszty robocizny

 

Oczywiście do tego jeszcze wymiany oleju i filtry

 

Gdy kupiłem auto na liczniku mial 152 tys

 

W ciagu 11 miesiecy przejechalem 25 tys km

 

Za auto zapłaciłem 17 600 zł - sprzedałem za 9 tys - nikt tego nie chciał kupić

 

Podsumowanie- zanim kupisz ASTRA G poczytaj co Prawdziwi urzytkownicy tego auta piszą o tym modelu, lepiej sie uczyc na czyiś błedach niz na swoich kosztownych!!!

 

Jednym słowem Astry G 1.7 DTI - NIEPOLECAM!

 

[Gość tapiseba84]

Witaj troszke duzo ale bezprzesady nie kazdy 1.7 dti ma wady moze poprostu twoj poprzedni włascicel nie dbał http://localhost/opel/ipb/public/style_emoticons/default/rolleyes.gif o autko i przez to tyle wsadziłes ale ja tez juz koło 5 tys wpadkowałem raz sterownik drogi raz pompa padła a całkiem ale to juz inna historia z mojego powodu ale to twoje zdanie tylko Pozdrawiam i Wesołych Swiat i smacznego jaja

 

[Gość MaRxK]

Astra G z 2000 r z silnikiem 1.7 DTI 60 kW -

 

a co to za silnik ? 60kW żaden nie miał

 

[Gość marceli szpak]

Miałeś pecha do mechaników, którzy słabo znają się na tych silnikach. http://localhost/opel/ipb/public/style_emoticons/default/sad.gif

 

[Gość tapiseba84]

raczej 55kw czyli 75 koni http://localhost/opel/ipb/public/style_emoticons/default/biggrin.gif

 

[wesol]

Niestety robi sie unas podobnie jak na zachodzie auto tanie ale naprawa dosc droga. Co sie spodziewac po aucie wyeksploatowanym, prawie 10 letnim no i to juz nie polonez ze sobie pogrzebiemy. Sporo elektroniki i ukladow wszelkiej maści wiec ma sie co popsuć. Takie czesci jak przeplywka( zwlaszcza bosch ) ma prawo sie "wypalic" ( zreszta znam ludzi ktorzy wymienaija przplywki profilaktycznie co kilkadziesiat tys km) podobnie z rozrzadem , lozyskami, termostatem itd. Ciesz sie ze nie tak drogo i tak wyszlo( zerknij ile kosztuje termostat do AH czy DPF). Przebieg auta conajmniej smieszny i na 100% nieprawdziwy- pewnie jeszcze auto z niemcowni.

 

[voodoo]

dla tego ja się boję diesla,bo nie jest to pierwsza opinia jaką słyszałem na temat aut napędzanych tym właśnie paliwem,nie ma znaczenia czy to jest Opel,VW,Toyota itp. awaria ropniaka boli bardziej, jak samochodu na Pb,a w używkach nigdy nie wiadomo na co się trafi.

 

[Gość marceli szpak]

jedne samochody psują się wcześniej, inne później to rzecz normalna, ok.

....ale kurcze, dlaczego nie można liczyć na ludzi, którzy teoretycznie i praktycznie mają być specjalistami w dziedzinie napraw? Mam już dosyć samodzielnego wkuwania instrukcji serwisowych, katalogów części, itp. Przecież jadąc do mechanika nie powinniśmy chyba wszystkiego wiedzieć o przyczynie usterki? To, żenujące, kiedy słyszy się od mechanika, że to chyba to..albo..nie to, albo jeszcze coś innego. Naprawa polega najczęściej na wymianie "podejrzanej" części lub całego podzespołu, a pieniążki z portfela płyną. http://localhost/opel/ipb/public/style_emoticons/default/sad.gif

Rozumiem, pewne naprawy są drogie (czas naprawy+nowe części, itp), jednak szlak człowieka może trafić, jak z tą sama sprawą przyjeżdża i słyszy od specjalisty od napraw silników Opla, że tak ma być.

sorki, może przynudzam....

 

[Gość Anonymous]

Witam, co do mocy silnika to we wszelkich dokumentach było wpisane 60 kW, auto zostało wyprodukowane w Belgii na rynek francuski, jest to auto sprowadzone w 2002 r, wiec w polsce chwile jezdzilo, co do przebiegu to tez mi sie wydawal troszke zamaly, no ale nic.

 

Jeżeli chodzi o mechaników to czy to mechanik znajomy czy serwis opla to najczęściej słyszałem ople juz tak mają!! ze sie czesto psują jak nie to to tamto.

 

A co mnie najbardziej wpieniało to to że serwis opla diagnozując auto nigdy niewiedział co sie popsulo i niedalwali gwarancji ze jak wymieni sie to czy tamto to problemy ustąpią.

 

Teraz kupuje Skode Fabia 2, w mojej rodzinie 6 aut jeżdzi tej marki, wszystkie kupione w polskich salonach i ile juz nimi jeżdzimy ( od 1 roku do 10 lat ) to servis odwiedzają tylko na wymiany filtrów i płynów, czasem jakież drążki stabilizatora.

 

Trochę żałuje ze nie poczytałem w internecie o tym aucie zanim go kupiłem, bo wiekszość rzeczy co mi sie popsulo znalazłem jako bardzo częste przyczyny dla tego auta!

 

OPLA nie polecam!!!

 

[Gość tapiseba84]

janus to ja tez mam dosyc serwisow opla jak mi autko szarpało przez poł roku nie wiedzili co to jest najpierw byl przepływomierz kupiłem okazło sie ze to nie to potem egr i sterownik tez nie to wkoncu powiedzieli ze ten typ tak ma ze czasem szarpie wiec wysmiałem ich pojechalem do kolesia ktory naprawde sie zna na tych silnikach i naprawił ale nie uwazam ze ople sa do niczego kazde auto sie moze zepsuc chociaz silnik diesla opla nie sa udane