nadwymiarowe pierścienie bez szlifu...

[Gość Anonymous]

kaziu pali mi olej, wpadło trochę kaski i myślałem o mały remoncie. auto nie kopci po odpaleniu, więc uszczelniacze chyba odpadają(?). padło na pierścienie - chyba, że macie jeszcze inne sugestie co jeszcze może powodować branie oleju. A teraz to co w temacie - pewien znajomy mechanik rzucił hasło, że założy mi nadwymiarówki bez szlifu - ma na to patent, który już stosował wiele razy i się sprawdza. Pytałem innych - przewracają białkami. może ktoś z was wie coś więcej. tak sobie wymyśliłem, że chyba podszlifowuje te pierścienie...albo cuś...sam nie wiem czy się w to bawić, czy robić normalnie szlif...

dzięki i pozdrawiam wszystkich

 

 

a może - inny, większy silnik, bo szkoda zachodu...

 

[Gość andrzej_m55]

tak sobie wymyśliłem, że chyba podszlifowuje te pierścienie..

tak właśnie kiedyś się robiło

sprawdź jakie są świece jak jest ciemny nagar to pierścienie puszczają

czy robić normalnie szlif

to jest dość droga impreza ale opłacalna

a może - inny, większy silnik, bo szkoda zachodu.

i tak musisz go sprawdzić

 

[Gość Anonymous]

sprawdzę najpierw kompresję. Coś jest nie tak - od tygodnia kadziu jak postoi z dwa dni to odpala na 3 garch - dopiero po chwili grają wszystkie. jak wykręciłem świecę z tego gara(pierwszy) to był cała zasyfiona. chwile temu zadzwoniłem do tego magika - remoncik w jego wydaniu z uszczelniaczami, pierścieniami, i szlifem zaworów: 700 - 800 zł

sam nie wiem. kadzia będę jeszcze męczył z 2 lata. pytanie czy warto inwestować.

dzięki andrzej.

 

[ja37]

remoncik w jego wydaniu z uszczelniaczami, pierścieniami, i szlifem zaworów: 700 - 800 zł

To tanio.

Można sie skusić.

Kiedy ci dymi na niebiesko?

Próba olejowa była robiona?