Dym,smród i zgasło.corsa b

[Gość anna.m]

odkąd kupiłam auto(ok miesiąca temu) dłużej był u mechaników niż u mnie

Wystarczy często zagladać na forum i unikniesz wielu wizyt u mechaników (a przy okazji zbędnych kosztów)

Ja dzięki forum w ciągu dwóch lat tylko trzy razy korzystałem z usług mechaników.

 

P.S. Ładny avatar

Forum czytam choć przyznam,że nie jest to niebywale emocjonująca lektura. Jeszcze,aż tak się nie wkręciłam.Ale...Ostatnio stałam się monotematyczna,ponoć dużo mówię o aucie. Nauczyłam się również wielu nowych słów jak na przykład alternator,rozrusznik. Zaczęłam nawet dokonywać rzeczy niemożliwych np mierzenie mocy akumulatora. A teraz, jak pomyśleć chwilę to w jednym z pierwszych postów tego tematu sama wpadłam na pomysł,że to może być rozrusznik.Cuda,Panie cuda

 

Ps.

dziękuję,zdolny fotograf plus Photoshop czynią cuda

 

Ja37

eeeeee tam

 

[Gość darkside13]

To mamy sexi kolezanke na forum heheheh a nio ucz sie ucz czasami lepiej na forum zapytać i pokombinować niż 200zł u mechanika zostawić za darmo

 

[Gość Niedźwiedź]

Niech pomyślę............... czy to już przypadkiem nie OT?

 

 

Proszę wyrazy atencji składać tutaj autku a Koleżance w innym przytulnym miejscu

 

 

 

[Gość anna.m]

Niech pomyślę............... czy to już przypadkiem nie OT?

 

 

Proszę wyrazy atencji składać tutaj autku a Koleżance w innym przytulnym miejscu

 

 

Przepraszam za OT,to się więcej nie powtórzy.

 

Wracając do tematu.Samochód odebrałam,zdjęć nie miałam jak zrobić,ale rozrusznik czarny! Spalony kabel,jakieś elementy gumowe (niestety troszkę się śpieszyłam i zależało mi na odebraniu samochodu, więc nie wdawałam się w szczegóły). Rozrusznik spalenizną śmierdział leżąc już nawet na stole.

 

Autko sprawnie dotarło do domu wraz ze mną, uboższą o kilka stów.Znowu. http://localhost/opel/ipb/public/style_emoticons/default/bored.gif

 

Podsumowując.W moim wypadku :cry:/size]

Objawy:

-jasno niebieski /szary dym,

- smród spalenizny,

- dziwny dźwięk,

- samochód gaśnie,

- zero reakcji rozrusznika,a tym samym silnika na kluczyk w pozycji" zapłon" przy świecących się prawidłowo kontrolkach

Diagnoza

= spalony rozrusznik.

 

Cena- 250zł rozrusznik + robocizna.

 

[ja37]

Mam pytanie.

Rozrusznik nowy załozyli Ci?

Jeśli używkę, to trochę drogo dałaś.....

 

[Gość anna.m]

Nowy.

 

[ Dodano: Pon Maj 11, 2009 15:54 ]

Przedwcześnie się ucieszyłam.

Od ostatniego posta samochód już dwukrotnie odmawiał posłuszeństwa na tych samych zasadach.

 

1) Wymiana rozrusznika,objawy opisane w temacie.

2) Kilka dni po odebraniu od mechanika samochód gaśnie w centrum miasta,śmierdzi spalenizną,te same objawy.Doholowanie do mojego miasta,z powodu długiego weekendu musiał czekać dwa dni na mechanika.Udało się go odpalić na tzw "pych". ---> wymiana kostki,plus rozrusznik (bezpłatnie )

3) Po odebraniu ,po 1 h jeżdżenia te same objawy. Zgasł,śmierdzi,zero reakcji na "zapłon". Po 1h udaje się go ponownie uruchomić "na pych".

 

Co to może być?Obecnie auto jest u mechanika,znowu.On chyba nie bardzo ma pomysł z czego to może wynikać.

Naprawdę mam już dość nerwów związanych z sytuacjami,gdy samochód staje w centrum miasta i muszę go znowu pchać.

 

[ja37]

Sprawdzali stacyjkę pod kątem złącza na rozrusznik?

Sam kabel "sterujący" rozrusznika sprawdzali?

Czy na pewno masz rozrusznik od tego silnika?

Może masz od 1,6 i dlatego coś krzaczy?

A może po prostu wadliwy rozrusznik kupiłaś i trzeba reklamować?

 

[Gość anna.m]

Sprawdzali stacyjkę pod kątem złącza na rozrusznik?

Tak,przy drugim razie coś tam wymieniali, bo stacyjka się spaliła( tak zrozumiałam).

 

Sam kabel "sterujący" rozrusznika sprawdzali?

Czy na pewno masz rozrusznik od tego silnika?

Może masz od 1,6 i dlatego coś krzaczy?

A może po prostu wadliwy rozrusznik kupiłaś i trzeba reklamować?

Dziś dzwoniłam do pana elektryka,u którego auto jest obecnie.Jeśli dobrze zrozumiałam wymienił jakiś kabel,sprawdzał jakieś cewki. Rozrusznik dobierał on, więc nie podejrzewam,aby się nie znał (sprawdzony warsztat)

 

Przy pierwszym razie - rozrusznik się spalił całkowicie. Kupiono nowy i wymieniono. Potem znowu się to stało i został oddany na gwarancji i wymieniony ponownie (tutaj także wymieniono kostkę plus grzebano w stacyjce). I wreszcie,teraz ten rozrusznik znowu mają wymienić w ramach gwarancji. Ale elektryk poprosił tych od rozrusznika,żeby dokładnie zbadali przyczynę ostatniej jego awarii zanim założy się nowy.Czekam na diagnozę.

 

Przepraszam za nieścisłości ewentualne- staram się jak mogę http://localhost/opel/ipb/public/style_emoticons/default/wink.gif

 

[ja37]

Tez jestem ciekaw, napisz później.

 

[Gość anna.m]

Samochód odebrany,wymieniono przewód i przekaźnik.