Wał rozrządu

[Gość Anonymous]

Witam!

Pytanie brzmi:

Czy to jest normalne, że wał rozrządu, pęka po około 114 tysiącach spokojnej jazdy w astrze G 1.4 (TP), bo z tego co słyszałem to dość "niezwykłe" (a raczej totalnie wku*wiające )

Nie chodzi mi o przyczynę a raczej o opinię (choć przyczynę warto by poznać), czy kiedykolwiek komuś się to przytrafiło w tak krótkim czasie. Zdaniem mechanika w ASO to mogła być wada fabryczna

Po prostu nie wiem co o tym myśleć, zwłaszcza jak zaświecili ceną

 

Pozdrawiam

 

[Gość Witek1952]

Witam serdecznie. Mamy w pracy trochę tych samochodów. Katowane są niemiłosiernie i mają już spore przebiegi ale nie było przypadku pęknięcia wałka rozrządu.

 

[ja37]

Spotkałem się z pęknięciem wałka, ale w fordzie dieslu.

Może i wada fabryczna, a może po prostu zawór się zatarł i przytrzymał część wałka?

 

[Gość DAROMV6]

Spotkać się spotkałem ale winą było np padnięcie rozrządu

Na forum był też jakiś czas temu temat, iż dwukrotnie strzelił komuś wałek w Astrze

 

[Gość Anonymous]

Dzięki za info:)

Mechanik powiedział, że mieli już parę takich przypadków i tylko w tym silniku - 1.4 TP, nie w 1.2 który nota bene jest tym samym silnikiem, nie w 1.6, itd. Ponoć "tak się dzieje" i jest to wada fabryczna.

Widząc przekrój pierścieniowy o szerokości 1,5cm wykonany z żelastwa, "tak sie dzieje" jest dość dziwne. Nie znam się na tym dobrze, ale żeby coś takiego złamać bez wyginania w jakikolwiek sposób tego elementu trzeba mieć sporo krzepy . Dodam, że nic innego w silniku nie padło.

To tak na przyszłość jakby ktoś miał podobny problem.

 

Pozdrawiam

 

[Gość Anonymous]

Dzięki za info:)

Mechanik powiedział, że mieli już parę takich przypadków i tylko w tym silniku - 1.4 TP, nie w 1.2 który nota bene jest tym samym silnikiem, nie w 1.6, itd. Ponoć "tak się dzieje" i jest to wada fabryczna.

Widząc przekrój pierścieniowy o szerokości 1,5cm wykonany z żelastwa, "tak sie dzieje" jest dość dziwne. Nie znam się na tym dobrze, ale żeby coś takiego złamać bez wyginania w jakikolwiek sposób tego elementu trzeba mieć sporo krzepy . Dodam, że nic innego w silniku nie padło.

To tak na przyszłość jakby ktoś miał podobny problem.

 

Pozdrawiam

Witam

Czy mozesz napisac jak naprawiles samochod - kupiles nowy walek lub uzywke

Ja wlasnie zaliczylem Pekniecie Walka Rozrządu Zaworow Wydechowych.

W serwisie zaspiewali mi astronomiczne koszty i tez nie daja gwarancji ze na wymianie walka sie skonczy.

W ktorym miejscu ci pekl , masz jakies foty?

Z gory dzieki za wszelki info

pozdro

 

[ Dodano: Sob Wrz 05, 2009 17:05 ]

Witam

Naprawa zakonczona

Koszt nowego walka nie orginala to 700 pln walek stalowy a nie tak jak orginalny odlew zeliwny.

Na moje szczescie w nieszczesciu nic wiecej nie poszlo - zawory, tloki ok

Kompresja pomierzona wszystko ok

Mam jednak przykra informacje dla posiadaczy takich astr

Ja osobiscie oprocz przypadku z tego watku i mojego przypadku poznalem jeszcze dwie osoby u ktorych wystapila ta sama awaria.

Telefoniczne konsultacje z GM Polska i informacje o tych przypadkach nic nie daly.

Potraktowali to jak takie sobie awarie a jedynie co mi zaproponowali to wyjatkowo korzystny rabat w wysokosci 50% na czesci (walek w serwisie kosztuje 1600 pln) wiec juz na starcie bylem 100 pln do przodu a gdzie tam reszta.

Pozdrawiam