Sonda Lambda i kontrolka check engine and termostat

[Gość darkside13]

Witam nie dawno wymienilem Sonde na nowa , i tak z ciekawosci ja odłaczylem i odpalilem silnik kontrolka sie nie zaswiecila, postanowilem przejechac z 5-6 km na odlaczonej sadzie kontrolka dalej sie nie zaswiecila jedynym objawem jaki zaobserwowalem to ze jak stawalem na swiatlach obroty silnik lekko szalaly, polaczylem sonde wszystko ok z obrotami , czy tak powinno byc ze kontrolka sie nie zapala troche mnie to martwi

 

PS: teraz bylem przy aucie chcialem jeszcze sprawdzic termostat, odpalilem silnik i sprawdzalem czy chlodnica sie nie nagrzewa , po 10 min sie zrobila Ciepla temperatura byla na 1 kresce zaraz za 90 stopni, czyli termostat sie otworzył, ale czy nie powinno byc tak ze jak otworzy sie termostat to wiatrak powinien zaczac chodzic tez??? wiatrak sie załaczyl ale dopiero przy 100 stopniach i wylaczyl kiedy temperatura spadla do 93-95 stopni. Czy tak ma byc ??? i przy okazji znów odłaczylem sonde lambda przez ten czas co sprawdzalem termostat kontrolka sie nie zapalila wiec nie wiem a sonda nowa i nie wiem czemu po odlonczeniu jej kontrolka sie nie zapala. Sprawdzam te żeczy ponieważ auto mi cos za duzo pali. Prosze o pomoc, metoda sprawdzania błedów "zworka" A i B wyskakuje w kulko kod 12

poprawiłem tytuł / andrzej_m55

 

[ja37]

Termostat na bank do smieci.

Co do sondy, jak zapomniałem swoją podłączyć, to check zapalił się po 15km.

Zmierz napiecie na sondzie.

 

[Gość huri_khan]

Ale jaki model tej Corsy i model silnika ?

U mnie w Astrze to zaraz pod odpięciu wtyczki świeci check.

 

[Gość darkside13]

Tez tak mysle ze z tym termostatem cos nie tak bo 10 min pochodzil silnik zlapal temerature chlodnica zimna przez 10 min silnik robi sie cieply i na 1 kresce za 90stopniami termostat sie otworzyl i chlodnica zrobila sie ciepla a wiatrak sie wlonczyl na okolo 100stopniach

 

co do Sondy Lambda napiecie przy odlonczonej wtyczce przy kablu idacym do silnika napiecie 0.2-0.3 V a jak połacze sonde 0.2-0.9 do 1V czyli jest zmienne raz g óra raz dół i jak jest miedzy 0.4-0.6V i dodam gazu skacze na 0.9V do 1 V czyli raguje i mysle ze wszystko jest ok.

 

jak odłaczam zawór EGR czy jak on sie tam nazywa bo nie pamietam dokladnie to kontrolka z piorunem zapala sie po 30sekundach wiec tu raguje, ale skoro lambda w pomiarze napiecia raguje to czemu przy odłaczeniu nie zapala sie kontrolka, hmmmm jak bede gdzies dalej jechal to ja odłacze moze zaswieci po tych 15 km , ale mysle ze wazne jest ze dziala sonda z tego co czytalem i mierzyłem

 

co do silnika o ile dobrze pamietam to Corsa to B X12SZ 1.2 1995r

 

 

Jeszcze panowie jedna rzecz nie moge odkrecic kopulki tzn tego czarnego badziewia tam gdzie podawana i mieszana jest benzyna jedna sróbe udalo mi sie odkrecic a 2 za chiny nie moge odkrecic bo chcialem tam wszystko sprawdzic i przeczyscic myslalem o rozwierceniu tej sróby i kupieniu nowej ale nie wiem nawet jak sie nazywa

 

[ Dodano: Wto Maj 19, 2009 00:09 ]

Tez tak mysle ze z tym termostatem cos nie tak bo 10 min pochodzil silnik zlapal temerature chlodnica zimna przez 10 min silnik robi sie cieply i na 1 kresce za 90stopniami termostat sie otworzyl i chlodnica zrobila sie ciepla a wiatrak sie wlonczyl na okolo 100stopniach , ale w "eTech" programie wyczytalem ze temperatura otwarcia termostatu to 92 stopnie, a zalacznie wentylatora to 100 stopni.

 

co do Sondy Lambda napiecie przy odlonczonej wtyczce przy kablu idacym do silnika napiecie 0.2-0.3 V a jak połacze sonde 0.2-0.9 do 1V czyli jest zmienne raz g óra raz dół i jak jest miedzy 0.4-0.6V i dodam gazu skacze na 0.9V do 1 V czyli raguje i mysle ze wszystko jest ok.

 

jak odłaczam zawór EGR czy jak on sie tam nazywa bo nie pamietam dokladnie to kontrolka z piorunem zapala sie po 30sekundach wiec tu raguje, ale skoro lambda w pomiarze napiecia raguje to czemu przy odłaczeniu nie zapala sie kontrolka, hmmmm jak bede gdzies dalej jechal to ja odłacze moze zaswieci po tych 15 km , ale mysle ze wazne jest ze dziala sonda z tego co czytalem i mierzyłem

 

co do silnika o ile dobrze pamietam to Corsa to B X12SZ 1.2 1995r

 

 

Jeszcze panowie jedna rzecz nie moge odkrecic kopulki tzn tego czarnego badziewia tam gdzie podawana i mieszana jest benzyna jedna sróbe udalo mi sie odkrecic a 2 za chiny nie moge odkrecic bo chcialem tam wszystko sprawdzic i przeczyscic myslalem o rozwierceniu tej sróby i kupieniu nowej ale nie wiem nawet jak sie nazywa

 

[Gość zenith]

Według mnie kontrolka powinna sie zapalić chwilkę po odłączeniu sondy ja tak miałem w Astrze F wystarczyło odpiąć i przygazować a kontrolka sie już swieciła.

 

Co do termostatu to moim zdaniem jest OK. temperatura otwarcia w tym silniku to prawdopodobnie 88°C a pełne otwarcie chyba przy 100°C ale nie jestem pewien. Wentylator powinien włączać się (w zależności od czujnika) przy 105°C. Jeżeli chłodnica nagrzewała by się jednocześnie z nagrzewaniem silnika to wtedy na 100% walnięty termostat, oczywiście sprawdzane przy wlocie chłodnicy przy termostacie.

 

W trakcie jazdy jaką masz temperaturę jeżeli utrzymuje się w granicach około lub lekko ponad 90°C to termostat jest OK.

 

Ile pali baniurki, że tak ją sprawdzasz?

 

[ja37]

Termostat powinien sie zacząć otwierać w 92*C, całkowite otwarcie, jak pamiętam, to 107*C.

A wiatrak startuje w 102*C.

Tak miałem w x14sz.

 

[Gość darkside13]

Według mnie kontrolka powinna sie zapalić chwilkę po odłączeniu sondy ja tak miałem w Astrze F wystarczyło odpiąć i przygazować a kontrolka sie już swieciła.

 

Co do termostatu to moim zdaniem jest OK. temperatura otwarcia w tym silniku to prawdopodobnie 88°C a pełne otwarcie chyba przy 100°C ale nie jestem pewien. Wentylator powinien włączać się (w zależności od czujnika) przy 105°C. Jeżeli chłodnica nagrzewała by się jednocześnie z nagrzewaniem silnika to wtedy na 100% walnięty termostat, oczywiście sprawdzane przy wlocie chłodnicy przy termostacie.

 

W trakcie jazdy jaką masz temperaturę jeżeli utrzymuje się w granicach około lub lekko ponad 90°C to termostat jest OK.

 

Ile pali baniurki, że tak ją sprawdzasz?

jakos pali mi w miescie 9 litrów a cieżkiej nogi nie mam dla tego troche mnie to dziwi może faktycznie czujnik na kompa cos sie walniety to postaram sie zakupic nowy i go wymienic bo powinien z 7 palic w miescie w dosc nie duże korki. bo kable WN , swiece, filtry, olej , wymienione , dla tego mysle jeszcze nad tym czujnikiem temp. na kompa. Panowie jak nazywa sie ta sróba co sa na tej czarnej kopulce tam gdzie 1 punktowy wtrysk bo jedna srube mam odkrecona a druka nie moge odkrecic bo jest zjechana wiec bede musial ja

rozwiercic i kupic nowa , jaka jest jej prawidlowa nazwa i ile moze kosztowac??

 

PS: Ale ja mam szczescie wczoraj odłaczylem ako na 30 min zeby wykasowac bład od EGR co sprawdzalem czy kontrolka sie zapali, komp sie zresetowal, ja rano wsiadam odpalam auto wrzucam 1 bieg ruszam a autem rzuca na pobocze zgasilem auto, zagladam pod maske no wszystko podlaczone, wsiadam odpalam jedynka ruszam , juz nie szarpalo ale ruszyl mułowato , dwójka , 2 tys obrotów a on sie dusi lol , trujka tak , samo, w ogóle koniki gdizes na pastwisko mi uciekły , a przed odłaczeniem Ako bylo ok normalnie wyjde z siebie

 

[Gość zenith]

Moja Corsa x12sz pali po mieście jakieś 8 litrów ponoć to urok tych silników (poszukaj w google jest tego pełno), jak bys miał walniętą sondę to by palił z 15 litrów a jak uszkodzony czujnik temp do kompa to by zalewało świece (tak miał mój szwagier w corsie 1.4) i problem z odpaleniem.

 

Odważny pomysł z tym rozwiercaniem uważaj żeby opiłki metalu nie dostały się na przepustnicę a później do silnika na tłoki bo można sobie narobić bigosu.

 

Może powinieneś wypróbować stary sposób "młotek i przecinak" uderzyć z boku i może puści.

 

Pozdro.

 

[Gość darkside13]

heheh no w sumie racje masz moze i tak ma palic 8-9 litrów chyba ze sie max oszczednie jezdzi , ale z tym ze odlaczylem ako i potem jak podlaczylem , po 40 min auto zaczelo strasznie mulic ehhhhh moze to wina kabli WN , dzis kolega w WV Polo 97 rok auto mu chodzilo troche jak czolg i mocy nie mial tak jak u mnie on mu w deche a auto zwalnia pod gurke takie mułowate bylo, wymienilem mu kable na nówki i odrazu silkik powrucił do życia i przybylo tych brakujacych koników moze tak samo u mnie jest a ostatnio taka zwinna Corse mialem ja jej w gaz a ona sruu do przodu mam nadzieje ze tak jeszcze bedzie

 

[ja37]

Spalania nie ma się co czepiać.

Ja jak swoją kupiłem i zobaczyłem, że na mieście wciąga 9l, to załozyłem gaz.