Astra F 1.7 DTL ciężko wydusić 140-150

[Gość Wiooreck]

Witam.

 

Jestem użytkownikiem Opla astry I generacji z silnikiem 1.7 DTL (oplowskim). Mam ciekawy problem. Jak mi wiadomo, samochód ma 68 konikówi i powinien spokojnie osiągać 170 km/h. Ja jednak mam problemy z osiągnięciem przedziału 140-150 km/h. O ile do 140 się jakoś da radę rozpędzić w dość krótkim czasie, to do 150 trzeba czekać baaaaaaaardzo długo. Kolega ma identyczny samochód z tym samym silnikiem i jak mnie przewiózł to różnicy w przyspieszeniu nie było, ale zadziwił mnie prędkością ponad 150 (bezproblemowo osiągnięta). Nie powiem, samochód ma już 212k km i jest z 1995 r, dymka sobie puści czasem, przyszarpie na trójeczce z dołu (końcówki wtrysków). Diagnosta powiedział, że na tym silniku jeszcze spokojnie z 200k km się zrobi... Co ja mam o tym wszystkim sądzić?

 

Pozdriawiam.

 

ps. nie znalazłem takiego tematu, albo źle szukałem

 

[Gość Anonymous]

Ja mam 1.7 td z 82 konnym silnikiem isuzu i 175 to maks co z udało mi sie wyciągnąć

 

[wesol]

Wiooreck, 14 lat auto i ty wierzysz ze ma tylko tyle nakulane?? Wtryski wytrzymuja wiecej choc to nie regula. Jak leja to nie ma co sie dziwic ze slabo idzie. A zreszta tez podobnie smigaja AG z silnikiem o tej samej pojemnosci. Predkosc max zalezna jest od max mocy.

 

[Gość Bradley]

Ciekawe w jakim stanie jest uklad wydechowy. Jesli, ktorys z tlumikow jest zapchany to tez jest problem przy wyzszych predkosciach jak i wyzszych obrotach na poszczegolnych biegach.

 

[Gość Wiooreck]

Co do przebiegu 212k (212000) to jestem 100% pewien bo samochód ma książkę servisową prowadzoną do ostatniego kilometra w Austrii. Ostatnio jak podkręcałem ręczny, to zauważyłęm, że przed ostatnim tłumikiem na łączeniach rura jest przerdzewiała i w jednym miejscu można włożyć palec. Środkowy tłumik (bardzo się zdziwiłem bo nie słyszałem różnicy w dźwięku samochodu) jest pęknięty na początku (tak jakby ktoś zaczął go kroić). Jutro jadę go zaspawać i wymienić te kolanka nad tylnią osią. Co do wtrysków, to nie oszukumy się, lekutko przelewają. Ale dymi tylko przy starcie i zbyt wysokich obrotach (czarna mgiełka). Pozdrawiam, dzięki za odpowiedzi. Możemy drążyć temat jeszcze jak macie pomysły

 

edit: Kumpel ma identyczny motor co ja i do 130 jedziemy równiutko a później to ja zaczynam dstawać. Tylko że on ma rok młodszy wóz i o 10 tyś. mniej przebiegu.

 

[Gość Anonymous]

Kolego powiem ci tak w moim przypadku 140 spoko jak jadę sam nawet dobrze idzie ale już dalej idzie ciężko Mam pytanko jeszcze o co chodzi z tym:

ie powiem, samochód ma już 212k km i jest z 1995 r, dymka sobie puści czasem, przyszarpie na trójeczce z dołu (końcówki wtrysków)

Chodzi mi o te końcówki wtrysków. Ja mam takie objawy że mi szarpie autem jak schodzę niżej biegami. Co do dymienia na 4 biegu tak od 3 tyś zaczyna sie robić ciemno za autem szczególnie widze to jak wyprzedzam. Nie wiem używałem środków do czyszczenia wtrysku co sie dolewa do paliwa ale nie za bardzo to pomaga może na 2 miesiące

 

[wesol]

używałem środków do czyszczenia wtrysku co sie dolewa do paliwa ale nie za bardzo to pomaga może na 2 miesiące

To ze tak powiem to jest naciaganie ludzi. Wtryski to sie wymienia ewentualnie poddaje regeneracji- czego osobiscie nie uznaje bo koszty sa zblizone do nowych jak sie dobrze poszuka. Polecam koncowki Fratelli Bosio, Bosch, Firad.

 

[Gość Wiooreck]

terre

: Chodzi mi o to, że np jak mam wrzuconą dwójkę czy trójkę i jak wdepnę mocno, to na początku szarpnie parę razy i jak puszczę gaz to szarpnie parę razy. Ale czytałem, że są to objawy zurzytych końcówek wtrysków. Już się zastanawiałem nad ich wymianą, ale diagnosta mi powiedział, że jak wymienię końcówki, to pompa może już nie wytrzymać i trzeba się będzie za nią też wziąć. Zacytuję go: "jak odpala, jeździ i się nie psuje, to nie ma sensu przy nim nic robić".

 

A co do tych czyszczaczy do wtrysków... Pokusiłem się i wlałem taki jeden środek przed zimą. Zauważyłem że przestał dymić przy każdorazowym wdepnięciu gazu, teraz tylko przy wysokich jest dym. Może naciąganie ludzi na kasę może nie, ale raz można spróbować

 

Tłumiki kupiłem nowe, wymienię sobie w poniedziałek i przetestuję wóz, w końcu widać że bardzo długo jeździły w tym samochodzie i możliwe że się trochę nazbierało sadzy. Pozdrawiam.

 

[wesol]

Chodzi mi o to, że np jak mam wrzuconą dwójkę czy trójkę i jak wdepnę mocno, to na początku szarpnie parę razy i jak puszczę gaz to szarpnie parę razy. Ale czytałem, że są to objawy zurzytych końcówek wtrysków. Już się zastanawiałem nad ich wymianą, ale diagnosta mi powiedział, że jak wymienię końcówki, to pompa może już nie wytrzymać i trzeba się będzie za nią też wziąć. Zacytuję go: "jak odpala, jeździ i się nie psuje, to nie ma sensu przy nim nic robić".

Zalezy jakie obroty silnika i co wymagasz od niego. Inaczej mowiac jadac autemz obrotami okolo 1000 obr/min i ty mu wciskasz gaz do dechy to moze zabkowac. Jak zabkuje przy obr powyzej 2 tys to juz jest dziwne i mozna szukac ze cos nieteges z silnikiem.

 

[Gość Wiooreck]

Zalezy jakie obroty silnika i co wymagasz od niego. Inaczej mowiac jadac autemz obrotami okolo 1000 obr/min i ty mu wciskasz gaz do dechy to moze zabkowac. Jak zabkuje przy obr powyzej 2 tys to juz jest dziwne i mozna szukac ze cos nieteges z silnikiem.

Najlepiej to by było to nagrać Powiedzmy że mam wrzuconą trójkę :> lekko dodaję gazu, dochodzi do pewnych obrotów, są na pewno niskie(nie wiem jakich bo nie mam obrotomierza) i jak się jedzie stałą prędkością na stałych "tych" specyficznych obrotach, to czuć lekuteńkie szarpanie, tak jakby trzy cylindry miały zbliżony czas spalania mieszanki... Trudno to opowiedzieć, porównać do czegokolwiek oo, takie żabkowanie tylko prawie niewyczuwalne

 

A na wysokich obrotach (pierwszy, drugi bieg) to mi szarpnie po puszczeniu gazu, bo mam ten siłownik rozwalony od linki tam pod machą i może dlatego