Sezonowa wymiana opon

[Gość zibi]

Za niecałe 2 m-ce rusza pełną parą wymiana opon.Serwisy są wtedy zawalone robotą,a klienci pchają się drzwiami i oknami.Czasem kolejka jest na tydzień do przodu.Jeśli normalnie taka robota trwa 0,5h,to wtedy obsługa jest skrócona do minimum,ale jakość roboty spada.Ilość niestety nie idzie w parze z jakością.

Przepracowani gumiarze są zmęczeni i łatwiej o błąd typu-żle wyważone,za mocno,albo za słabo dokręcone koła.To nie ich wina.Takie czasy,że szefostwo popędza.Żeby utrzymać się na rynku trzeba jak najwięcej zarobić w kwietniu i listopadzie.

Co można zrobić,żeby tego uniknąć?

Jeśli masz koła wyjmij je z piwnicy teraz i jedż do gumiarzy.Umyją,wyważą,naprawią ewentualny laczek.Tobie zostanie tylko kwestia zamiany kół,ktorą możesz w ostateczności zrobić sam,ale zrobi to też serwis,bo to trwa chwilę.Możesz też dokonać zamiany u jakiegokolwiek mechanika z lewarkiem.Pamiętaj tylko o oznaczeniu kół,gdzie które było.

Jeżeli masz opony,to zrób to jeśli warunki pogodowe pozwolą w marcu lub jeśli ci się nie śpieszy w maju.Jeżeli jednak robisz to w czasie największego nasilenia robót,to umawiaj się na wymianę w godzinach porannych.Gumiarz jest wtedy wypoczęty,nie myśli o śniadaniu i ma chęci do roboty.Najgorsze efekty są pod koniec pracy i w czasie pory na żarcie.Zupełnie żle są obsługiwani ostatni klienci i ci,którzy dzięki "urokowi osobistemu" wcisnęli się bez kolejki.

Może ktoś się z tego śmiać,ale taka jest rzeczywistość widziana od wewnątrz.Niech się śmieją właściciele innych aut,nie opli.

 

P.S. Nigdy nie mówcie,że się wam spieszy,to działa jak płachta na byka i sami sobie robicie krzywdę.

Jak chcecie się odwdzięczyć napiwkiem za robotę,dajcie go przed.To zobowiązuje.

Po robocie też mile widziane.

 

[ja37]

Ale jak ktoś nie ma gum letnich na felgach, tylko przekłada, to lipa, teraz nic nie zrobi...

zibi, czy ja dobrze robię?

po zmianie opon, te zdjęte idą na wyważarkę i czekają na następny sezon.

może lepiej wyważać przed założeniem?

 

[Gość zibi]

może lepiej wyważać przed założeniem?

nie rozumiem,chcesz wyważać same opony?

 

[ja37]

Ja mam 2 komplety opon, już na felgach.Nie przekładam opon.

 

[Gość Anonymous]

ja37, też tak robiłem w omdze ale wtedy miałem dwa komletu ale hehe ale wyważałem kołka przed każdym ich założeniem ponownym a nie od razu po zdjęciu bo przez te kilka miesięcy twoje nastawy zawieszenia itp mogą ulec zmianie i wystarczy do tego jedna dobra dziura....(zawsze robiłem z doważaniem kół)

 

[ja37]

Właśnie myślę, że źle robiłem, czyli lepiej zmienić koła i kierunek ---> gumiarz, na wyważanie.

 

[Gość zibi]

może lepiej wyważać przed założeniem?

o to właśnie chodzi,o tym pisałem w temacie.

 

 

Chodziło mi o to,żeby skrócić czas wymiany do minimum i to,że wcześniej wyważa się koła nie ma znaczenia do doważania.Jesteście lepiej przez to przygotowani na sezonową wymianę.

 

[Gość Anonymous]

......za jakis czas znowu zacznie sie bum na wymiane opon, specjalisci twierdzą, ze powinno to sie robić, gdy srednia dobowa temperatura spada poniżej 7 stopni, ale to chyba dużo za wczesnie. Z drugiej strony.... rozumiem.... "panika" i kolejki u gumiarzy po pierwszych opadach sniegu. Ale opona letnia nawet przy 1stopniu na plusie i mokrym asfalcie, czy minus 5 i suchym asfalcie zachowuje sie lepiej niz zimówka, takie są moje odczucia... a smigam dosc agresywnie (choc to moze smiesznie brzmi przy silniku 1,4l i 60KM ) Opona zimowa zdecydowanie TAK, ale tylko na śnieg i błoto pośniegowe, choc moze te markowe zimówki zachowuja sie lepiej w innych warunkach, ja opieram sie na doświadczeniach z tanimi oponkami. POZDRAWIAM

 

[Gość Gawlak]

przezorny ma dwa zestawy felg i opon

wywazy sobie wczesniej

jak zima zaskoczy to sam sobie zmieni

ja tak robilem Xlat i to chyba najlepszy sposob

 

[Gość maciekzl]

Tylko niestety zakup drugiego kompletu felg to kolejny wydatek, co razem z oponami daje już dużą kwotę.