Gość Kacper Opublikowano 8 Lipca 2009 Udostępnij Opublikowano 8 Lipca 2009 Chyba ratuje cię tylko podłączenie pod kompa, zczytując błędy i sprawdzając czy nie jest aktywny immobiliser. Kontrolki raczej nie ma. Ztego co wyczytałem w autodata ( niestety wersja angielsko-języczna ) to faktycznie część opli vivaro nie posiada pompy paliwa a można to ustalić, podając w serwisie nr VIN .   Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.opel24.com/topic/21638-opel-vivaro-19-cdti-nie-odpala/page/2/#findComment-154602 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kicaj Opublikowano 8 Lipca 2009 Udostępnij Opublikowano 8 Lipca 2009 no to jak jest podawane paliwo? przeciez nie zasysane podcisnieniowo musi byc jakas pompa...   Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.opel24.com/topic/21638-opel-vivaro-19-cdti-nie-odpala/page/2/#findComment-154562 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Anonymous Opublikowano 8 Lipca 2009 Udostępnij Opublikowano 8 Lipca 2009 jasiuiaga, podaj symbol silnika i rocznik najlepiej do profilu.   Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.opel24.com/topic/21638-opel-vivaro-19-cdti-nie-odpala/page/2/#findComment-154558 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Anonymous Opublikowano 8 Lipca 2009 Udostępnij Opublikowano 8 Lipca 2009 opel vivaro 1.9 Cdti, 2004 rok F9Q 760 C229796 to jest caly numer silnika jezeli to cos pomoze pozdrawiam   Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.opel24.com/topic/21638-opel-vivaro-19-cdti-nie-odpala/page/2/#findComment-154434 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Anonymous Opublikowano 8 Lipca 2009 Udostępnij Opublikowano 8 Lipca 2009 Masz taki sam sam numer silnika jak jak [ Dodano: Sro Lip 08, 2009 20:52 ] Ja tez podobnie miałem w zeszłym roku w okolicach lutego.Palił od tyka całą zimę,nie kopcil tylko po odpaleniu zostawiał ciemny ślad za rurą wydechową bo parkowałem w jednym miejscu.Padła mi pompa wspomagania i maglownica zostawiłem go w warsztacie żeby wymienili maglownice i pompę wspomagania układu kierowniczego.Przy okazji kazałem sprawdzić skąd pojawiły się błędy i dlaczego czasami odcina mi zapłon podczas jazdy.Wspomaganie zrobili ale jak mi go oddawali to wspomnieli że ciężko odpala ...hmm...a tego wcześniej nie było...faktycznie sam nie mogłem go zapalić więc zaczeli psikać do filtra powietrza autostartem i po paru minutach zapalił ale klekotał jak traktor.Szef serwisu stwierdził że coś z wtryskiwaczami się dzieje....pojechałem do domu.Rano l nakręciłem się rozrusznikiem chyba z pół godziny ale odpalił z tym że ledwo silnik chodził do tego strasznie głośno pracował.Po przejechaniu około kilometra zgasł i już nie zapalił.Scholowałem go do tego biednego serwisu ale oni niechcieli go przyjąć bo mają dużo roboty a diagnostyk ma wolne i takie tam....polecili serwis elektroniczny na diagnostyke.Tak tez zrobiłem.Po tygodniu zadzwonił pan diagnostyk że padł jakiś czujnik i turbina.Musiałem zapłacić za usługę diagnostyki 180zł i zabrałem auto do mechanika który zajmuje się turbinami.Turbina zrobiona kupiłem i wymieniłem czujnik i regulator pracy turbiny.łączny kosz diagnostyki i regeneracji turbiny czujnika,regulatora 1560zł...a auto dalej nie zapala.Odholowałem go do serwisu profesjonalnie zajmującego się Dieslami.Po dwóch tygodniach dzwoni mechanik...diagnoza silnik do kapitalnego remontu...aż słabo mi się zrobiło....koszt 8000zł....wziąłem rzecoznawce i ten potwierdził że silnik nadaje się tylko do kapitalki....Wtryski sprawdzili były ok....reszta tak samo...Dziwne że licznik pokazywał 190tyś km...byłem drugim właścicielem więc nie byłem w stanie stwierdzić że wskazanie licznika było prawdziwe.Ciekawe że do samego końca palił i jeździł normalnie.Nie był słaby czy zamulony.Zrobiłem ten remont wydałem kasę i po tym po jakiś 6 miesiącach zaczął coraz trudniej zapalać.Jak był zimny to palił od tyka.Jak rozgrzany to to masakra,nawt po kilkanaście razy kręciłem rozrusznikiem.Wymieniłem obudowę filtra paliwa,dałem zaworki bez powrotu.Niby lepiej ale na parę dni później dalej to samo ...pomagało zalanie obudowy paliwem do pełna ale...też na parę dni ale tozależało ile razy go zgasiłem i zapaliłem m częściej tym krócej ten zabie pomagał.Trzy tygodnie bez ostrzeżenia już niezapalił....pompka niskiego ciśnienia przestała podawać paliwo.Wymontowałem ją i dałem do regeneracji.Niby miała 30% wydajności to ją zregenerowali.Po zamontowaniu dalej to samo.Wymieniłem przekaźnik tej pompy...i NIC dalej to samo! Zrobiłem parę dni temu diagnostykę.Takie błędy pojawiły się P1809 Obwód czujnika ciśnienia na listwie CR,P1822 obwód zaworu regulacji ciśnienia na listwie CR.Faktycznie zawór po rozebraniu nie działał prawidłowo do tego grzeje się strasznie i brzęczy.Może to wyczerpie mój problem....   Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.opel24.com/topic/21638-opel-vivaro-19-cdti-nie-odpala/page/2/#findComment-154427 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Anonymous Opublikowano 8 Lipca 2009 Udostępnij Opublikowano 8 Lipca 2009 sprawdzilem u innego kierowcy na parkingu (z wygladu ma taki sam silnik) i ta gumowa grucha u niego zaraz po odpaleniu sie robi bardzo miekka natomiast u mnie jak napompuje i zapale silnik to jest caly czas twarda jakby sie palwo w nia cofalo albo nadmiar sie gdzies nie przelewal... silnik chodzi kilka sekund ok 5-8 i gasnie a grucha twarda czy to jest normalne? mi sie wydaje ze powinna sie zrobic miekka jak u tamtego kierowcy... hehe zreszta jego auto jezdzi moje nie [ Dodano: Nie Wrz 13, 2009 12:33 ] Bardzo przepraszam ze dopiero teraz odpisuje, ale mialem problem komputerem:( po prostu mi ukradli laptopa z auta:( ale panowie zlodzieje po wykonaniu kilku telefonow do wlasciwych ludzi przyniesli swoje znalezisko z powrotem i grzecznie przeprosili wiec juz jest wszystko ok. W aucie problem rozwiazany juz dawno... okazalo sie ze pompa glowna (wysokiego cisnienia)jest zbudowana w srodku tak ze ma tam 2 membramy i jedna z nich wlasnie zasysa paliwo ze zbiornika( z tad brak pompy wstepnej w tym modelu). W moim konkretnym przypadku ukruszyla sie jakas krzywka napedzajaca ta membrame i musialem wymienic cala pompe wysokiego cisnienia. Koszt naprawy (robocizna + czesci) 1398 euro. ps. panowie z warsztatu w Monachium powiedzieli ze paliwo ktore mialem w zbiorniku nie nadaje sie nawet do podpalenia jakiejs stodoly a co dopiero do silnika z wtryskiem Camon Rayl:) I ta pompa sie poprostu zacierala az sie cos w niej ukruszylo. Od tamtej pory juz nigdy nie zatankuje na stacji Orlen pozdrawiam wszystkich i dziekuje bardzo za porady i nikomu nie zycze podobnych wydatkow:)   Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.opel24.com/topic/21638-opel-vivaro-19-cdti-nie-odpala/page/2/#findComment-154416 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Oski124 Opublikowano 2 Kwietnia 2020 Udostępnij Opublikowano 2 Kwietnia 2020 Witam mam podobny problem z tym że nie idzie mi masz na przekaznik pompy paliwa znajdującej się w baku co sprawdzić aby wykluczyć sterownik silnika . Dodam że na przekaźniki są same prady oprócz wyjścia na pompę co uważam za błąd sterownika lub zwarcie gdzieś   Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.opel24.com/topic/21638-opel-vivaro-19-cdti-nie-odpala/page/2/#findComment-720548 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.