Skocz do zawartości

chwilowy brak mocy w Oplu Zafirze 2.00 DTH 2001r.


Gość Anonymous

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Anonymous

Witam, szukałem tego tematu na forum - niestety są tylko podobne, więc proszę nie mówić mi że się powtarzają.

Problem mój polega na tym że po odpaleniu samochodu (niezależnie czy jest on zimny czy gorący) zdarza się że po wciśnięciu gazu samochód nie ma mocy, tak jakby nie załączała się turbina - po prostu muł. Dzieje się tak w trybie pracy przez jakieś 10 minut i problem znika. Byłem u mechanika, wymienił mi pierwszym razem przetarty przewód od podciśnienia, niestety to nie było to. Pojawiłem się ponownie, teraz w trakcie jazdy miałem podłączony komputer, niestety jak na złość samochód sprawował się idealnie. w trakcie jazdy nie pokazywał żadnych błędów, a podciśnienia były idealne. Stwierdzono że może być to zawór od turbiny ale nie dają gwarancji. Cena zaworu 650 zł i może to nie być to ?

Minęły już dwa miesiące ale usterka ta nie daje mi spokoju. Generalnie spełniłem swoje marzenie bo od ośmiu lat chciałem mieć Zafirę ale ... spalanie też jest inne niż podawane na forum. Przy jeździe do pracy 8 km spala 9,5l w trasie 6,7 l.

Proszę o pomoc i informację.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...
Gość Anonymous

Witam, zobacz czy niejest to czujnik pomiaru przeplywupowietrza do turbuny. Mam podobny problem i przed miesiacem mi go wymienili. Bylo OK i znowu powrocil. Zafira stoi u Bosch-a chyba dostanie nowy czujnik i wtedy zobaczymy.

Moj blad polegal na tym ze w momencie kiedy miala sie wlaczyc turbina auto bylo mulowate i po kilku metalicznych klapnieciach wlaczala sie turbina i Zafira dostawalo "kopa".

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Anonymous

Po pierwszej witycie u Bosch-a powiedzieli mi ze to chwilowe, kilkukrotne klapanie to jest klapa ktora otwiera i zamyka doplyw powietrza do turbiny i jest sterowana wlasnie tym czujnikiem ktory podaje falszywe sygnaly. I po pierwszej wymianie tego czujnika wszystko bylo normalne przez okolo 5000 km. Dzisiaj chyba odbiore Zafire to bede wiedziaj wiecej.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Anonymous

Witam, dziękuję za informację.

Jak odbierzesz tylko Zafirę to daj znać, ciekawy jestem czy ponownie wymienili Ci czujnik. Generalnie nie jestem do końca pewny czy ten problem dotyczy również mnie, ale mogę to zawsze sprawdzić. Jeżeli możesz to podaj mi cenę wymiany takiego czujnika i informację czy sprawdzenie jego działania można uzyskać tylko w Bosch-u ?

Pozdrawiam

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Anonymous

Otuz odebralem Zafire i wlasnie ten sam czujnik zostal wymieniony, oczywiscie gwarancyjnie i znowu jest OK.

Sprawa wyglada tak ze jest to czesc ktora prawdopodobnie jest bardzo awaryjna chociaz jest to pierwsza tego rodzaju awaria mojej Zafiry. Auto ma ponad 5 lat i 120.000 km przebiegu ( z tego prawie 100.000 km na rzepakowym & Co. ).

Dla mnie Bosch byl najbardziej kozystnym pod wzgledem ceny. Za pierwsza wymiane zaplacilem u nas 480 €, ale w Polsce napewno ceny sa kozystniejsze.

Na przyszlosc wyglada to calkiem inaczej. Opel twierdzi ze uszkodzenie tego czujnika nastepuje na skutek wilgoci przedostajacej sie przez filtr powietrza do tego czujnika i to go niszczy. Zalecono mi zamontowanie jakiegos zabezpieczenia ktore proponuje opel. Jezeli tego niezrobie to automatycznie wymieniona czesc utraci gwarancje. W poniedzialek bede robil termin aby to wlasnie zrobic nawet jezeli mialo by to kosztowac drugie 400 €. Lepsze to niz co kilka tygodni placic za wymiane czujnika. Jak to zrobie to wysle pare fotek jak to wyglada.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
Gość Anonymous

Zrobiony już samochód ? wyślesz parę fotek ? Właśnie wróciłem z wakacji i miałem sytuację gdzie wracałem autostradą, po wjechaniu na nią jechałem 150, 160 km/h. Postanowiliśmy zrobić sobie chwilę przerwy. Po odpaleniu ponownie samochodu zauważyłem że znowu nie ma mocy o czym wcześniej pisałem, z tym że teraz jechałem w cztery osoby i z pełnym bagażem. Do 110 km/h rozpędzałem się jak 24 tonowy TIR.

Miałem 110 km/h i pedał w podłodze, taka była dalsza 30 km jazda, dopóki nie dojechałem do bramki. Po wyjeździe z niej wszystko wróciło do normy. Muszę coś zrobić w tym kierunku, nie mogę dalej tak jeździć.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Anonymous

Mam narazie termin w warsztacie na przyszly tydzien. Sam jestem ciekaw jak to bedzie wygladac.

Jak tylko bedzie ten drobiazg zamontowany dam znac i wsttawie fotki.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Polityka prywatności