Parowanie szyb w Corsie B

[Gość]

Podobno to dobre dla alergików. Tylko moim zdaniem przeginają z ceną. Gra nie warta świeczki

 

[Gość Anonymous]

A ja coś o tym słyszałem. Kosztuje to chyba ponad stówkę a zatrzymuje nie tylko pyłki ale też neutralizuje związki chemiczne, zapachy.

yyyyyyyyyyy??? na allegro do mojej B za 32 zł , zwykły 16

 

[ Dodano: Sro Sty 02, 2008 17:38 ]

A ja coś o tym słyszałem. Kosztuje to chyba ponad stówkę a zatrzymuje nie tylko pyłki ale też neutralizuje związki chemiczne, zapachy.

a to może jak mniej niż 100 zł to podróbka?albo zamiennik?

pozdrawiam! i dzięki

 

[Gość]

Ja za zwykły papierowy płaciłem prawie 30 złotych.

 

[Gość Anonymous]

Witam

I jeszcze jedmo pytanie odnośnie układu dolotu powietrza.

Rura doprowadzająca połączona z obudową filtra i maską jest-właśnie na masce -zaczepiona śrubą/zaczepem, u mnie szlag trafił to ustrojstwo -śruba wylatuje i jej obracanie nic nie daje. Jak śruba to i rura spada- na razie mam taśmę izolacyjną i trzyma aczkolwiek ta prowizorka nie może być wieczna.

Czy ktoś zna nazwę tej śrubki /zaczepu?

 

[Gość Anonymous]

Witam

I jeszcze jedmo pytanie odnośnie układu dolotu powietrza.

Rura doprowadzająca połączona z obudową filtra i maską jest-właśnie na masce -zaczepiona śrubą/zaczepem, u mnie szlag trafił to ustrojstwo -śruba wylatuje i jej obracanie nic nie daje. Jak śruba to i rura spada- na razie mam taśmę izolacyjną i trzyma aczkolwiek ta prowizorka nie może być wieczna.

Czy ktoś zna nazwę tej śrubki /zaczepu?

Przewierć na wylot i wstaw małą śrubkę z samozaciskową nakrętką. U mnie pomogło.

 

[Gość Anonymous]

Witam.

Co do wilgoci w samochodzie to polecam kilogram lub dwa soli przesypanej do jakiejś szmacianej poszewki. W zimie i na jesieni kiedy wszędzie sporo wilgoci i nanosi sie tez do samochodu działa bardzo dobrze. Leży sobie pod fotelem pasarzera (nie wywołuje upuszczania moczu jak ta sypana na przescieradla przez dzieciaki;) ), lub w bagażniku lecz to drugie miejsce jest nieco gorsze ze wzgledu na mniejszy obieg powietrza z kabiny. W zaleznosci od warunkow po jakichś 2 miesiącach należy odświerzyć nasz "pochłaniacz". Robi się to przynosząc go do domu i kładąc na noc na kaloryferze. Rano mozemy go znowu zamontować w samochodzie.

Pozdrawiam, mam nadzieję że i ta porada/ciekawostka się przyda mimo takiej zimy jaką mamy za oknem

 

[Gość loozack]

a nie będzie się wytrącać słona woda która będzie wchłaniać się w podłogę i wyżerać dziurę?

Może i dobry pomysł ale proponowałbym położyć taką torebkę na jakiejś podstawce plastikowej... np. pod doniczkę tyle że ona może się przemieszczać na zakrętach. Trzeba by ją jakoś przymocować.

 

[Gość Anonymous]

A takie coś?

 

http://aukcja.onet.pl/show_item.php?item=326373226

http://aukcja.onet.pl/show_item.php?item=331026731

http://aukcja.onet.pl/show_item.php?item=332117045

 

[Gość Anonymous]

Ludzie! Ależ Wy macie pomysły hehehe

 

Zaraz po zakupie Corsy B, w wilgotną pogodę woda lała mi się po szybach ale wewnątrz auta. Jak się zrobiło chłodniej, to zaczęła marznąć od środka. Wkurzyłem się, rozebrałem podszybie, wyjąłem stary mokry zasyfiony filtr, a w powstały otwór wsadziłem dmuchawę do liści i wdmuchiwałem powietrze do środka. Prędkość tego powietrza wg. danych producenta dmuchawy do liści, przekraczała 200km/h Wiem że pomysł śmieszny, ale z kratek w śrdoku auta wydobyło się mnóstwo kurzu. Założyłem nowiutki filtr, wszystko poskręcałem, a w aucie okrzyłem. To był pierwszy i ostatni raz, kiedy miałem zaparowane szyby. Teraz auto stoi dzień w dzień na dworze, leje deszcz, wsiadam, nadmuch na szyby i jest super. Nieważne czy zimne czy ciepłe powietrze dmucha - jest sucho.

 

[Gość maniek02]

hehehe to teraz poweidz mi jescze gdzie ten "stary mokry zasyfiony filtr" sie znajduje.... szukac go gdzies tam jak akumulator??