Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Anonymous

witam.mam pytanko,czy można ładować akumulator bez odłączania go od instalacji samochodu? http://localhost/opel/ipb/public/style_emoticons/default/question.gif

 

Odnośnik do komentarza
https://forum.opel24.com/topic/21964-%C5%82adowanie-akumulatora-bez-od%C5%82%C4%85czania-w-astrze-17-cdti/
Udostępnij na innych stronach

Gość Anonymous

w instrukcji sam naprawiam ,piszą ,że trzeba odłączać - dlatego pytam http://localhost/opel/ipb/public/style_emoticons/default/newblush.gif

 

Gość zoltarsm

Zdecydowanie odłącz klemy i podłącz prostownik.

Bardzo mądrze piszą w książce, nie wolno tego robić, bo mozna uszkodzić sterownik silnika.

Tak właściwie, to powinieneś wyjąć akumulator ponieważ podczas ładowania,

z odpowietrznika wydobywają się opary elektrolitu i mogą spowodować korozję i uszkodzenie niektórych elementów w komorze silnika.

Co niektórzy powinni trochę poczytać zanim zaczną doradzać.

 

  • 3 lata później...

Zdecydowanie odłącz klemy i podłącz prostownik.

Bardzo mądrze piszą w książce, nie wolno tego robić, bo mozna uszkodzić sterownik silnika.

Tak właściwie, to powinieneś wyjąć akumulator ponieważ podczas ładowania,

z odpowietrznika wydobywają się opary elektrolitu i mogą spowodować korozję i uszkodzenie niektórych elementów w komorze silnika.

Co niektórzy powinni trochę poczytać zanim zaczną doradzać.

Pewnie że trzeba odłączyć. Alternator wytwarza zupełnie inny rodzaj energii niż prostownik dlatego altern. nie ma wpływu ma urządzenia elektr. zasilane akumulatorem, a prostownik może mieć jakiś wpływ...

 

Można ładować pod warunkiem posiadania odpowiedniego prostownika, o napięciu 14,4V z automatyką

Tak robię już od kilku lat.

Bardzo dobre też są przetwornice impulsowe mikroprocesorowe

 

Ja powiem ze raczje tez zwykly prostownik transforamtorowy bedzie wlasnie bezpieczniejszy. Te nowoczesne to jak sie cos w nim skiepszczy to moze usmażyć i aku i elektryke w aucie i tego co to bedzie obslugiwał. Te nowoczsne to to samo co te łądowarki do telefonów i ta glosna niegdys afera co tej babie co to rozmawiala przez telefon na ładowarce podpietej co jej upaliło pół twarzy. Ogolnie to mozna ladowac akumulatory w aucie bez przesady. Wszedzie gdzie pracowalem tak robiono i sam tak robie u siebie w domu. Nawet ładuje czasam cala noc aku w autach przed domem wlansie na takim malym zasilaczu ktorego koniec kabla jest zakonczony wejsciem do zapalniczki samochodowej. Wpinam to i na tym koniec. Rano odlaczam przedluzacz i dzida.

 

A i kolego szelkie prostowniki maja miec napiecie wieksze i to nawet sporo wieksze od tych 12 V i nawet 14V. Mniejwiecej 16 do 17 V bo chodzi oto by ładowac nie szczytami i w tych szczytach duzym prądem tylko to napiecie wytracac na opornicy wlaczonej w szereg z prostownikiem( tak prostownik w srodku niekiedy zawiera opornice) i wtedy ładujemy pradem teoretycznie wiekszym ale nie szczytami. Powoduje to łądowanie takie ze nie zasiarczamy akumulatora.

 

Gość popencjusz

Z tym ładoweniem to jest różnie. Ja ładuję u siebie samochody bez odłączania klem i wszystko ok. Raz tylko miałem psikus ze światłem w kabienie które nie chciało zgasnąć. Kiedyś również w peugocie 406 padł mi sterownik poduszek. Myśle, że najbardziej nefralgiczny moment to podłączenie i odłączenie prostownika. Dobrze jest podłączyć prostownik najpierw do aku a później do sieci. Odłączenie odwrotnie. Unikamy w ten sposób niepotrzebnych przepięć łączeniowych które właśnie mogą uszkodzić nasz sterownik. Sam sposób ładowania też ma duży wpływ na nasze aku. W internecie jest dużo materiału jak utrzymać aku w dobrej kondycji. Co do korozji elementów od ładowania aku to raczej bym się z tym nie zgodził, ponieważ podczas ładowania aku wydostaje się z niego wodór i tlen (ryzyko wybuchu). Jak komuś podczas ładowania wypływa elektrolit to niech jak najszybciej zmniejszy prąd ładowania a jeśli to nie pomoże niech się pozbędzie tego prostownika bo to nie jest ładowanie tylko zwykłe gotowanie wody:). Nowe aku mają specjalne zaworki upustowe gazów wylotowych więc ryzyko mniejsze. Teraz zimą pamiętajmy by sprawdzić czy rozładowane aku wam nie zamarzło i nie rozsadziło obudowy.

 

Ciężko to się czyta, ale

 

A i kolego szelkie prostowniki maja miec napiecie wieksze i to nawet sporo wieksze od tych 12 V

 

to jasne, bo sprawny akumulator ma (12,4 - 12,6)V napięcia spoczynkowego i do ładowania jest potrzebne wyższe

 

i nawet 14V.

 

przyjęto, że bezpieczne, nie powodujące gazowania to napięcie 14,4V

przypominam, że jest to napięcie wychodzące z prostownika, tętniące, o wartości skutecznej 14,4V

a temat to "ładowanie akumulatora bez jego odłączania od instalacji samochodu"

 

Mniejwiecej 16 do 17 V bo chodzi oto by ładowac nie szczytami i w tych szczytach duzym prądem tylko to napiecie wytracac na opornicy wlaczonej w szereg z prostownikiem( tak prostownik w srodku niekiedy zawiera opornice) i wtedy ładujemy pradem teoretycznie wiekszym ale nie szczytami. Powoduje to łądowanie takie ze nie zasiarczamy akumulatora.

 

tu bez komentarza (ale ładujemy odłączony od instalacji auta) i jednak ładujemy "szczytami"

 

Nie. Prostownik ma miec duze napiecie ale wytracasz i napiecie i prad na opornicy. Prostownik na bazie samego transformatora i diód prostownczych nie bedzie dobry. Sredni prad moze byc nie duzy i to wykaze miernik ale wali szczytami dzy prad. Pamietamy ze prad z sieci ma ksztalt sinusoidy, transformator zmienai napiecie powiedzmy nawet z ena te 14 volt diody prostownice zmieniaja sinusoide w prad tetniący. Te szczyty wala powiedzmy po 20amper a miedzy szczytami jest przerwa. To zabija akumualtor. Majac ten sam uklad ale z transformatorem na 16-18 volt i wstawioną opornica szczyty sa obciane i teraz aku jest ładowany przy napieciu 18 V pradem nie wiekszym jak 8 amper i na szerszym zakresie. Jak dalej jest to nie jasne to zobrazuje to rysuneczkiem.

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Polityka prywatności