Obcięta śruba mocująca tarcze do piasty

[Gość Anonymous]

Witam wszystkich.

 

Jestem tutaj nowy...

 

Mam pewien problem w mojej astrze F, mianowicie dwa dni temu jakiś bezmózg nagle wtargnął mi na jezdnię i musiałem ostro wdepnąć w hamulec. Wtedy usłyszałem dziwny dźwięk z przodu w lewym kole (jakby pęknięcie metalu) i hamulec zaczął wariować tzn. wystąpiły drgania i osłabło hamowanie, może po prostu tak zadziałał abs na naszych wspaniałych równych drogach? . Ja myślałem jednak ze strzelił znów pierścień od abs-u, ponieważ niedawno mnie to spotkało tylko że w prawym kole i objawy były identyczne. Po chwilowym postoju kontynuowałem jazdę i nadal wystepowały dziwne drgania przy próbie hamowania, ale tylko przy większych predkościach. Po zdjęciu lewego koła zauważyłem że obcięło całkowicie śrubę mocującą tarcze do piasty. Mam pytanie czy jej brak może powodować takie drgania przy hamowaniu? Wiem jedno, że z wyciągnięciem reszty śruby która została w piaście będzie nie lada zabawa... Pozdrawiam

 

[ja37]

Przecież można jeździć bez tej śruby, ona tylko ustala tarczę, żeby łatwo można było trafić śrubami od kół.

To coś innego się stało.

 

[GrzECHO]

Sprawdź czy tarcza na wieńcu Ci nie pękła. Miałem taką przygodę z kadettem.

 

[Gość Anonymous]

Przecież można jeździć bez tej śruby, ona tylko ustala tarczę, żeby łatwo można było trafić śrubami od kół.

To coś innego się stało.

No tak, ale zauważyłem że jak wkręcę sama śrube od felgi i porusze tarcza to jednak jest trochę luzu i sama tarcza obraca sie o jakieś 1 moze 2 mm w jedną i w drugą stronę. Po prostu tak jakby otwory na tarczy były większe niż na piaście. Jednak po przykręceniu koła nie zauważyłem już tych luzów bo wiadomo że felga docisnęła tarczę do piasty, ale nie jestem pewien czy czasem siła jaka pada na tarczę podczas hamowania nie szarpie nią do przodu i do tylu, bo trzyma sie na piaście na 4 śrubach od felgi więc może stąd to dziwne zachowanie podczas hamowania? Może faktycznie nie ma takiej możliwości i źle myślę to pewnie coś innego poszło. Dodam ze klocki byly wymieniane 2 miesiace temu i wszystko bylo ok to tego feralnego hamowania.

 

Tarczy sie tak dokładnie nie przyglądałem bo od razu zobaczylem tą ściętą śrubę, ale raczej jest cała. Jutro przyjżę się dokładniej.

 

[ja37]

To myślisz, że taka śrubeczka M5 utrzyma ci tarczę przy hamowaniu?

A może poluzowały się śruby od jarzma zacisku hamulcowego?

 

[Gość DAROMV6]

jak wkręcę sama śrube od felgi i porusze tarcza to jednak jest trochę luzu i sama tarcza obraca sie o jakieś 1 moze 2 mm w jedną i w drugą stronę

tarcza ma większy otwór niż gwint w piaście - normalne

ale nie jestem pewien czy czasem siła jaka pada na tarczę podczas hamowania nie szarpie nią do przodu i do tylu, bo trzyma sie na piaście na 4 śrubach od felgi więc może stąd to dziwne zachowanie podczas hamowania?

nie, nic się nie przestawi - szpilki idą do felgi ze stożkiem i dokręcone są sporym momentem, chyba że nie są dobrze dokręcone te lub inne.

Szukaj innej usterki/nieprawidłowości/uszkodzenia

A pozostałość tej śrubki powinna bez problemu większego się odkręcić - nic już jej nie napręża, próbuj dłutkiem itp., ew. po zdjęciu tarczy - coś gwintu może wystawać.

 

[Gość Anonymous]

Aha, śruby były bardzo mocno dokręcone wiec faktycznie coś innego poszło

 

Reszta śruby będzie na pewno wystawać po ściągnięciu tarczy bo ścięło ją równo z tarczą

 

[Gość Anonymous]

Jakie masz felgi?

Czy aby nie alu?

 

[Gość Anonymous]

Tak, alusy mam a co?

 

[Gość Anonymous]

Śruby nie pasują do felg.