silnik hałasuje

[Gość Pawel1924]

Dziwne

 

u mnie ten sposób działa tylko wtedy kiedy wcisne pedały i dopiero przekręce kluczyk.

Jaki to jest rocznik? Wydaje mi się że przy silnikach dti to na desce była już kontrolka z samochodem i kluczem. Pewny jesteś że to 1.7dti nie dt?

 

[ Dodano: Pon Sie 31, 2009 15:41 ]

password : jak miga bez przerwy to dobrze

A więc tak na silniku napis OPEL (i znaczek Opla)

 

Pojemność 1686cc

 

W papierach nigdzie nie pisze że to dti czy dt po prostu Opel Astra

 

Mój szwagier ma opla astrę z 99r td i ma inny silnik niż ja.

 

On ma taki cienki na górze a ja gruby.

 

Oznaczenia silnika również nie mam w papierach... mam jedynie napis na tylnej klapie 1,7 dti

 

Może mnie w h...ja zrobili???

 

Zibi podałeś link do tematu gdzie mniej więcej wyszło że jak się nie zapala podczas jazdy to dać sobie spokój.

 

Ale przeczytaj mój pierwszy post w tym temacie, niby tylko raz wyskoczyło takie coś a przejechałem nim jakieś 1300km. Ale to był pierwszy dzień kiedy przejechałem po dużych kałużach, odkąd mam ten samochód to nie jeździłem nim w deszcz, to był pierwszy raz, czy możliwe że objawy w pierwszym poście miały z tym coś wspólnego???

 

Jakieś zwarcie??? bezpieczniki są ok.

 

Miałem nadzieję że kupię dobry samochodzik i będę jeździł bez problemów, ale nie, nie udało się.

 

Albo po prostu pa padam w paranoję:-)

 

Ale jeżeli ma jakieś poważne usterki to nie chcę jeździć bo jak to walnie to będą takie koszta że nie wiem co zrobię....

 

[Gość spewak]

Człowieku spokojnie błąd w kompie to nie koniec świata po tym co napisałes mozna stwierdzić że to dti wiec wszystko się zgadza, kiedys na forum pisal ktos komu tez na poczatku mrygało 8 razy proponuje wywołac sztucznie inny blad sczytac, sprawdzic czy sie zgadza i bedziesz mial pewnosc...

 

[Gość Pawel1924]

Chyba jednak dałem d...py kupując ten samochód...

 

mianowicie, u mnie jest ta kontrolka silnika z piorunem....

 

ale się nie świeci w ogóle więc chyba wyjęli żarówkę, może jutro to sprawdzę.

 

dodatkowo tak sobie spojrzałem na te kropki na szybach przed numerem roku produkcji...

 

Przy kupnie to tylko spojrzałem na rok i wszystkie się zgadzają... ale jest coś dziwnego i to bardzo, według dokumentów samochód jest z 03.03.2000 a kropki na szybach pokazują:

szyby w przednich i tylnych drzwiach są z maja 2000, tylna jest z czerwca 2000, przednia z sierpnia 2000, a dodatkowo te małe szybki w tylnych drzwiach są z czerwca 2000.

 

A więc chyba nie może być tak że samochód z 03.03.2000 ma szyby z późniejszych miesięcy.

Wszystkie szyby są jednej firmy.

 

numer vin z papierów zgadza się z numerami nadwozia, ale w papierach nie mam wpisanego numeru silnika... samochód był sprowadzony i jest przed rejestracją w kraju więc nie mam karty pojazdu, teraz jeżdżę na ubezpieczeniu miesięcznym.

 

Może kolega mi załatwi po jutrze wizytę u znajomego mechanika i pewnie wszystko się okaże.

 

Dodatkowo zaobserwowałem leciutkie falowanie obrotów, po odpaleniu obroty idą do 1000 później spadają do 700 i wracają na 800, po tym jest ok. Gdy włączę klimę to obroty wzrastają do 900.

 

Cieknie mi z miski olejowej tak mniej więcej przy śrubie spuszczania oleju, i jak by tego było mało to cieknie na łączeniu skrzyni z silnikiem (taki różowy olej, to ze skrzyni), nie jest to duży wyciek ale jest. Przez całą noc nie kapnęło ani razu ale jak wytarłem zwisające krople, to następnego dnia znowu były.

 

Nawet po długiej jeździe jak temp jest ok 90stopni, to po postawieniu samochodu na biegu jałowym wskaźnik temp spada do zera, dopiero po ponownym przejechaniu nawet małego odcinka wskaźnik znowu wskazuje 90stopni.

 

Z tego wszystkiego wychodzi że mam uszczelkę pod głowicą padniętą (wcześniej pisałem już o oleju w płynie chłodniczym), coś z pompą wtrysków, termostat.

 

I co dalej uważasz że przesadzam???

Najlepsze jest to że samochód sprawuje się na razie bardzo dobrze.

 

[kicaj]

Nawet po długiej jeździe jak temp jest ok 90stopni, to po postawieniu samochodu na biegu jałowym wskaźnik temp spada do zera, dopiero po ponownym przejechaniu nawet małego odcinka wskaźnik znowu wskazuje 90stopni.

to moze byc zwykly termostat do wymiany

 

kupiles 9 letnie auto z dieslem, to pewnie ma na liczniku ze 250kkm - nie oczekuj ze wszystko jest super, poza tym lepiej jak sam to zrobisz porzadnie niz jakby ktos to na szybkiego zalatal...

np olej ze skrzyni - ty wyciek zlikwidujesz i sprawdzisz olej, a moze nawet wymienisz, a ktos do sprzedazy by tylko zaklajstrowal to i bys nie wiedzial ze ci brakuje oleju w skrzyni (=remont skrzyni)

 

Dodatkowo zaobserwowałem leciutkie falowanie obrotów, po odpaleniu obroty idą do 1000 później spadają do 700 i wracają na 800, po tym jest ok. Gdy włączę klimę to obroty wzrastają do 900.

na zimnym czy zawsze, jak stoisz czy jedziesz na luzie, gdy klima sie wlacza obroty ie podnosza, to normalka

 

wiecej optymizmu...

 

[Gość spewak]

Pawel1924: czego się spodziewałeś kupiłeś używane auto? Ja też po kupnie swojego miałem jakiś mały wyciek, kilka tygodni później urwała mi się lewa poduszka było kilka innych niespodzianek troche kasy poszło ale auto jeździ. Jeśli chcesz mieć auto idealnie sprawne to musisz kupic nowe.....

 

[kicaj]

dodam ze nowe auto wcale nie oznacza idealnie sprawne...

 

[Gość password]

jeżdżę ok kilkunastu lat i wiem że nie ma cudów , kupując auto używane na 100% trzeba sporo kasy włożyć i z tym sie trzeba liczyć, moje pochłonęło już ponad 3 tyś. sama wymiana rozrządu, płynów ,filtrów, olejów , opon kosztowała 1,5tyś.

jak sprzedawałem poprzednie to mimo że miałem je od nowości i dbałem to miałem wybór albo dołożyć około 2 tyś i dalej sie turlikać małym ,słabym, ciasnym SC 900 albo je sprzedać i troche dołożyć i mieć auto większe , mocniejsze , bezpieczniejsze którym kilka następnych lat bede jeżdził z wydatkami sie liczyłem.

 

tak że życze jak najmniejszych dokładek finansowych ale na cuda nie licz!

 

[Gość Pawel1924]

Nie no tu nie chodzi o to że ja nic nie chce dokładać i myślałem że kupię 9 letnią igłę

 

najbardziej chodzi mi o tą uszczelkę pod głowicą i o ten błąd... Bo jeżeli to ta pompa wtryskowa to chyba jest się czym martwić bo to nie małe pieniądze.

 

A obroty??? To z tym skokiem obrotów jest za każdym odpaleniem.

 

Idę sprawdzić tą kontrolkę.

 

A nikt się nie odniósł do szyb???

 

[Gość password]

Nie no tu nie chodzi o to że ja nic nie chce dokładać i myślałem że kupię 9 letnią igłę

 

najbardziej chodzi mi o tą uszczelkę pod głowicą i o ten błąd... Bo jeżeli to ta pompa wtryskowa to chyba jest się czym martwić bo to nie małe pieniądze.

 

A obroty??? To z tym skokiem obrotów jest za każdym odpaleniem.

 

Idę sprawdzić tą kontrolkę.

 

A nikt się nie odniósł do szyb???

 

 

szybami bym sie kompletnie nie przejmował , u mnie sa trzy roczniki szyb , sprawdzany był na grubośc lakieru i wszystkie elementy wyszły ok.

co do uszczelki to zacytuje fachowców u których robiłem głowice ,, to norma w tych silnikach "

 

[Gość spewak]

Ja w swoj wpakowałem 1,5 tys tydz po kupnie - kompletny rozrząd olej kilka drobiazgów, pozniej jeszcze ta poduszka pod silnikiem, aaa no i jeszcze sprężyny z tyłu wymieniłem. W najbliższym czasie zamierzam pokombinować coś z chłodniczką oleju. Auto ma 8 lat nie ma cudów jak sprzedajesz to nie bez powodu.