Skocz do zawartości

Astra F gaśnie i nie zapala zależnie od temp. otoczenia


Rekomendowane odpowiedzi

Witam i proszę o pomoc:

Problem zaczął się jakieś 4 lata temu ale nie był zbyt uciążliwy. W ubiegłym roku objawy się nasiliły - często gaśnie podczas jazdy na biegu (traci "ciąg" ale jeśli nie wrzucę na luz czasami za chwilę uda mu się zaskoczyć i jedzie dalej - po tym zabiegu zazwyczaj nie gaśnie aż do wyłączenia silnika, chociaż ostatnio i to nie jest regułą). Jeśli odpalę go w ciągu dnia bez problemu, przeważnie po kilkuset metrach jazdy zgaśnie (a zazwyczaj rano, gdy jest zimny odpala bez problemu) i tak się to powtarza np. z 4 razy. Gdy podjadę nim kawałek i zostawię w nasłonecznionym miejscu, na 80% nie odpali przez dłuższą chwilę. Wszelkie objawy ustają w okresie zimniejszych pór roku, gdy temperatura otoczenia spada do poniżej 6 stopni Celsjusza (zimą na ten przykład działa bez zarzutu). Przy gaśnięciu nie świecą żadne dodatkowe kontrolki, po podpięciu pod komputer nie ujawniły się żadne błędy. Czujnik Halla parametry miał w normie.

 

Dotychczas wymieniłem przewody wysokiego napięcia, świece, całą kopułkę, cewkę, pompę paliwa, filterek przy pompie oraz filtr paliwa. Nie pomogło. Zapalanie przy odkręconym korku wlewu paliwa też nie daje rezultatów.

 

Pomóżcie proszę, bo już po nocach mi się śni :beer:

 

Dodam jeszcze, że moja Astra ma wypruty katalizator, więc jego zapchanie nie wchodzi w rachubę.

 

Odnośnik do komentarza
https://forum.opel24.com/topic/23812-astra-f-ga%C5%9Bnie-i-nie-zapala-zale%C5%BCnie-od-temp-otoczenia/
Udostępnij na innych stronach

Dzięki wielkie za poradę, qwerek. Niestety nie zadziałało do końca :)

 

Wyszorowałem aluminiową podstawę modułu, przetarłem sam moduł, palił cacy wczoraj wieczorem, dziś w ciągu dnia na krótkich dystansach (do 5km) też nie sprawiał zawodu. Aż do wieczora :beer:

Temperatura otoczenia 15,5 stopnia Celsjusza, zatrzymałem się, zgasiłem. 5 minut później próbuję odpalić a tu nie chce. Troszkę ostygł (z 90-ciu stopni) i zapalił. Przejechałem 400 metrów i zgasł podczas jazdy. Stygł 4 minuty i dopiero wtedy odpalił, przejechał 200 metrów i znowu zgasł. I tak kilka razy. Porażka. Tak źle jeszcze nie było :beer:

 

Odpaliłem go w końcu sprawdzając jednocześnie iskrę na wyjściu z cewki i okazuje się, że momentami przerywa, a tuż przed zgaśnięciem zanika iskra, czyli nie dochodzi prąd do cewki.

Obstawiam konieczność wymiany modułu. Dobrze myślę?

 

Tak, jesteś na dobrym tropie.

Moduł, lub cewka.

W ostateczności czujnik halla.

 

  • 6 miesięcy temu...
Gość Anonymous

Przez okres zimy samochodzik śmigał bez problemu, gaśnięcie powróciło jak zwykle wraz z wiosennym słońcem.

Zgodnie z sugestią wymieniłem moduł (używka o tym samym numerze zakupiona na Allegro za 25 PLN). Na razie śmigam drugi tydzień i mimo dobrej pogody nie zauważam nawrotu problemu.

Sprawa wygląda na ostatecznie rozwiązaną.

 

Wielkie dzięki za pomoc dla forumowicza ja37.

 

Pozdrawiam,

PiotrN

 

No i tak trzymać, ma jeździć i już http://localhost/opel/ipb/public/style_emoticons/default/biggrin.gif

 

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Polityka prywatności