Nie działa ogrzewanie astra F 1997r kombi 1.6 16V

[ja37]

Może się kończyć uszczelka pod głowicą.

Odpal i zobacz, czy nie bębelkuje powietrze w zbiorniczku.

 

[Gość MICHDRU]

A ten ''dieslowski'' klekot???

To też może być sprawa uszczelki???

Kurde nie znam się na silnikach aż tak bardzo, ale to co widać po odkręceniu korka wlewu oleju to jest wałek rozrządu tak??? - sory za niewidze :roll:

Mam wrażenie jakby to właśnie z okolic wałka dochodziło.

 

A jeżeli nie będzie bąbekowało w zbiorniczku ?

Tak czy inaczej muszę gdzieś w Wawie znaleźć warsztat, który zrobi mi z tym porządek, bo szkoda auta....Kupiłem je od gościa, który jeżdził sam - w środku 95% nowości

 

[ja37]

Tak, tam widać wałek.

Klekot może być własnie przez uszczelkę, zmienia się skład mieszanki.

Zajrzyj do jakiegoś warsztatu, mają przyrząd do sprawdzania czy są spaliny w płynie chłodniczym, chyba 30zł takie coś kosztuje.

To da ci już wiedzę o uszczelce.

Nie ma sladów oleju w płynie?

I odwrotnie?

 

[Gość MICHDRU]

Tak właśnie się zastanawiam...bo rzeczywiście plyn chlodniczy - w chwili obecnej borygo - ma inny zapach kiedy jest w zbiorniczku. Przypominam sobie teraz, że po przejechaniu trasy - bez znaczenia 20-100 km, po wyłączeniu silnika ze zbiorniczka dochodzą takie odgłosy jakby się ten płyn tam gotował w środku, albo tak jakby syczał...( korek jest zakręcony dobrze )

Także rzeczywiście zapach płynu jest inny w opakowaniu i inny w zbiorniczku.

Również kolor - nie jest w 100% zielony, a lekko brunatny.

 

[ja37]

Czyli im szybciej zrzucisz głowice tym lepiej.

Wiesz, jak trudno wypłukać później układ chłodzenia?

 

[Gość MICHDRU]

Podejrzewam, że będzie ciężko... No nic w poniedziałek jade do warsztatu, zlecę profilaktycznie wymianę uszczelki, może popychacze no i to płukanie układu chłodzącego.

Bo powracajac do ewentualnego wycieku - czy może być on zlokalizowany gdzieś, gdzie płyn, który wycieka, spada na jakąś ''gorącą część '' , która nie pozwala zlokalizować miejsca wycieku??? I wtedy może być ciężko. No ale ten odgłos ''diesla'' w benzyniaku przemawia za uszczelką...No nic. Jak odbiorę auto napewno podziele się z Wami tym, co ''dolegało'' Astrze.

 

[ja37]

Płyn nawet jak zaraz wyparuje, zostawi osad.

 

[Gość MICHDRU]

Czyli dalsza jazda, nawet na jakiś niedalekich odcinkach może być ryzykowna...

Już wczoraj samochód był wyłączony z eksploatacji ( na wszelki wypadek )

W poniedziałek warsztat.

Ile może kosztować uszczelka + wymiana + ewentualne płukanie układu?

Zmieszczę się w 600 pln???

 

[ja37]

Uszczelka około 50zł, planowanie 50-70zł

Płukanie sam zrób, kilka razy zalej wodą z octem i spuść, niech silnik pochodzi trochę, żeby przegonić płyn.Aha, dobrze by było to zrobić bez termostatu.

Robocizna nie wiem, jak biorą, bo ja sam robię.

Możesz przy okazji dotrzeć zawory i wymienić uszczelniacze na zaworach.

I koniecznie nowy pasek rozrządu, jeśli ci sie zbliża czas na rozrząd, to zmieniaj z rolkami.

Do tego uszczelki pod kolektory, pewnie z 50zł za dwie, uszczelka pokrywy zaworów, do mnie płaciłem 42zł.

 

[Gość MICHDRU]

Do wymiany rozrządu mam jeszcze jakieś 30tys km.

Ale na wszelki wypadek wymienię...Z tym płukaniem układu to niebardzo mam to gdzie zrobić sam, więc jak już będzie u mechanika, to może niech mi to zrobią. Nie chcę się później bawić ze strażą miejską, a są tu tacy sąsiedzi, którzy pewnie zaraz by ''interweniowali'' u straży... Niestety

 

[ Dodano: Czw Lis 05, 2009 21:17 ]

Wszystko już jasne. Padła uszczelka pod głowicą. Ceny które proponują mi warsztaty - jak dla mnie chyba wysokie - 1500PLN. Zdaję sobie sprawę z tego, że trzeba tam rozebrac połowę silnika itp. Ehhh. Mam za to inne pytanie. Moj znajomy jest mechanikiem, u ktorego tez bywałem jeżeli chodzi o naprawy bierzące. Powiedział mi, to samo co pozostali mechanicy ale za inną cenę - 700pln. Jest tylko jeden problem. To ponad 240 km stąd. Czy mimo zdiagnozowanej usterki uszkodzonej UPG mogę przejechać ten odcinek drogi? Jaką prędkość utrzymywać, czy rzeczywiście powinienem, co 50km zatzrymac sie i odpowietrzyc układ? Proszę doradźcie!