opony wielosezonowe

[Gość Gawlak]

mr.suchy, a mieszkales w stanach ??

po necie kraza filmiki jak to amerykanie radza sobie na sniegu

auta same jada a kierowcy drzwiami hamuja o skarpy sniegu

 

jak dla mnie jak cos jest do wszystkiego to jest do niczego

opony wielosezonowe to mit

a koszta posiadania dwoch zestawow lato i zima

bedzie rowna dwom zmianom opon wielosezonowych

wiec nie o koszta tutaj chodzi bo i tak trzeba ta kase wydac

tutaj chodzi o bezpieczenstwo

a na tym sie nie oszczedza

 

[Gość mr.suchy]

Gawlak, zgadza się. Mam znajomego w Kanadzie - używa wielosezonowych opon.

 

[Gość kolszak]

jak dla mnie jak cos jest do wszystkiego to jest do niczego

opony wielosezonowe to mit

 

Wieciej mitów jest w marketingowej walce o klienta opona tak siamta i owamta, przypomne Ci tylko ze kiedys nie było wcale opon zimowych / letnich jakos sobie te warszawy i duze fiaty radziły .. http://localhost/opel/ipb/public/style_emoticons/default/smile.gif Zadna opona nie zastąpi rozwagi osoby prowadzącej pojazd a jeśli już ktos uwaza że jak ma opony dostosowane wprost pod warunki pogodowe i moze sobie poszaleć w związku z tym no to krzyż na droge jak to mówia http://localhost/opel/ipb/public/style_emoticons/default/smile.gif

 

[Gość Gawlak]

Karol nie mam 17-18 lat i dobrze pamietam te czasy

sam jezdzilem wiele zim na zwyklych oponach (debica 126 czy jakos tak sie zwaly

montowane fabrycznie w kredensach)

zanim pojawily sie opony zimowe na rynku

ale po zakupie zimowek wiem ze nie jest to przereklamowany towar i jakis MIT

tak jak opony wielosezonowe (ktore w testach przegrywaja z oponami letnimi i zimowymi)

a skoro zimowe sie sprawdzaja to czemu mam jedzic na letnich i ryzykowac ??

a czemu napisalem pare postow wczesniej

koszta to nie jest wytlumaczenie

 

[kicaj]

przypomne Ci tylko ze kiedys nie było wcale opon zimowych / letnich jakos sobie te warszawy i duze fiaty radziły ..

zauwaz tez ze aut bylo o wiele mniej i rozwijaly o wiele nizsze predkosci,

 

popatrz jakie sa predkosci przejazdu na luku dla roznych opon - a w szczegolnosci roznice pomiedzy letnimi a zimowymi

 

[Gość Anonymous]

(debica 126 czy jakos tak sie zwaly

montowane fabrycznie w kredensach)

Dębica D-124

Bardzo dobre opony do malucha.

 

Przy okazji lepsze niz Passio 1.

 

 

 

Zgadzam się że powinno u nas się korzystać z letnich i zimówek.

Ale prawda jest taka, że śniegu u nas z roku na rok mniej. Temperatury w zimie równiez coraz wyższe. W mieście (Wawa, Gdańsk) czasem w ogóle śnieg nie spada, a jak spada to na tyle mało że wielosezonówki sobie poradzą. Jeśli zdarzy się tak, że spadnie więcej zawsze można po prostu nie jechać autem i poczekać aż odśnieżą.

W lecie, jeśli ktoś jezdzi spokojnie i nie oczekuje wysokich osiągów od opony, wielosezonówka też da radę.

 

Sam jestem przeciwnikiem wielosezonówek, ale jeśli ktoś mało jeździ i głównie w mieście to spokojnie może się w nie zaopatrzyć.

 

[Gość Anonymous]

(debica 126 czy jakos tak sie zwaly

montowane fabrycznie w kredensach)

Dębica D-124

Bardzo dobre opony do malucha.

 

Przy okazji lepsze niz Passio 1.

 

 

 

Zgadzam się że powinno u nas się korzystać z letnich i zimówek.

Ale prawda jest taka, że śniegu u nas z roku na rok mniej. Temperatury w zimie równiez coraz wyższe. W mieście (Wawa, Gdańsk) czasem w ogóle śnieg nie spada, a jak spada to na tyle mało że wielosezonówki sobie poradzą. Jeśli zdarzy się tak, że spadnie więcej zawsze można po prostu nie jechać autem i poczekać aż odśnieżą.

W lecie, jeśli ktoś jezdzi spokojnie i nie oczekuje wysokich osiągów od opony, wielosezonówka też da radę.

 

Sam jestem przeciwnikiem wielosezonówek, ale jeśli ktoś mało jeździ i głównie w mieście to spokojnie może się w nie zaopatrzyć.

 

[Gość marmi]

Jak coś jest do wszystkiego to jest do niczego taka prawda... może całoroczna to dla osoby która nie wyściuba nosa poza centrum miasta jako tako się sprawdzi ale nic więcej...

 

Ale jak ktoś lubi oszczedzac na własnym bezpieczeństwie to trudno...

 

[Gość marmi]

Jak coś jest do wszystkiego to jest do niczego taka prawda... może całoroczna to dla osoby która nie wyściuba nosa poza centrum miasta jako tako się sprawdzi ale nic więcej...

 

Ale jak ktoś lubi oszczedzac na własnym bezpieczeństwie to trudno...

 

[Gość Anonymous]

Jak coś jest do wszystkiego to jest do niczego taka prawda... może całoroczna to dla osoby która nie wyściuba nosa poza centrum miasta jako tako się sprawdzi ale nic więcej...

 

Ale jak ktoś lubi oszczedzac na własnym bezpieczeństwie to trudno...

Rozumiem, bo sam zawsze używałem i używam zimówek i letnich.

Ale chciałem zauważyc, że ludzie jeżdżący mało, głównie w mieście i do tego nie wykorzustując pełnych możliwości samochodu mogą śmiało wybrac opony wielosezonowe.

 

Polecam artykuł z Auto Świata nr 48 (23 listopada 2009) - Wielki test opom wielosezonowych 175/65/14. Porównują tam opony wielosezonowe z oponą letnią i zimową średniej klasy.

Sam się zdziwisz jakie są wyniki. To już nie są te stare wielosezonówki co na wszytkim były słabe. Teraz wszędzie radzą sobie dobrze. Ktoś kto nie jeździ przesadnie szybko i agresywnie powinien byc usatysfakcjonowany. Mówię oczywiście o ludziach którzy jeżdżą mało.