bardzo trudne odpalanie na zimnym silniku

[Gość Anonymous]

Witam,

 

Proszę o rady w temacie jak powyżej. Auto bardzo ciężko odpala (kręcenie kilkanaście razy) lub nie chce odpalić w ogóle. Jak już zapali i je zgaszę to z reguły pali bez problemu, nawet jak nie zdąży się rozgrzać.

Podczas jazdy (czy to na benzynie czy LPG) zachowuje się wręcz wzorowo.

 

Problem występował już poprzedniej zimy, ale nie był tak dotkliwy, latem auto zapalało w miarę normalnie, tzn. nie na pierwszy strzał ale za 2-3 zakręceniem.

 

Zaznaczam, że wnikliwie poczytałem posty w tym temacie i wykonałem co możliwe. Również sprawdzony mechanik rozkłada ręce

 

Co zostało zrobione i sprawdzone:

- wymienione świece i kable WN

- wymieniona pompka i filtr paliwa (stara się wcześniej uszkodziła)

- wymieniony czujnik temperatury silnika

- podaje paliwo do kolektora i jest iskra na świecach

- brak jakichkolwiek błędów (odczyt kompem)

- próby po wcześniejszym zakręceniu wielozaworu LPG i wypaleniu reszty gazu z parownika

- na LPG przy tej temperaturze też nie chce odpalać

 

Proszę o wszelkie sugestie, bo już mi ręce opadają.

Pozdrawiam

 

[ja37]

Czujnik Halla sprawdzany?

Jego kablologia?

 

podaje paliwo do kolektora i jest iskra na świecach

A rozrząd nie przestawiony?

Czy paliwo podczas kręcenia leci , czy tylko psiknie na początku rozruchu i koniec?

Przekaźnik odcinający wtrysk podczas pracy na gazie sprawny?

 

[Gość Anonymous]

Czujnik Halla sprawdzany?

Jego kablologia?

Też mi ten czujnik jeszcze chodzi po głowie. Sprawdziłem napięcie i było OK. Niestety nie mogłem sprawdzić czy podaje impulsy podczas obrotu wałka, ale czy to nie objawiało by się też podczas jazdy??

 

A rozrząd nie przestawiony?

Sprawdzony

 

Czy paliwo podczas kręcenia leci , czy tylko psiknie na początku rozruchu i koniec?

Leci podczas kręcenia, z tym że prawdę powiedziawszy nie wiem czy dostatecznie mocno... Muszę jeszcze podejrzeć gdzieś jak powinno to wyglądać.

 

Przekaźnik odcinający wtrysk podczas pracy na gazie sprawny?

Słyszę że daje oznaki życia i paliwo leci przez wtrysk podczas kręcenia.

 

 

Tak w ogóle to mam nieco utrudnioną diagnostykę, ponieważ tym autem jeździ moja rodzicielka, a ja mieszkam 100 km od niej. To co mogłem sprawdziłem któregoś weekendu, później walczył jeszcze fachman, a jutro auto ma jeszcze trafić do innego warsztatu. Tylko wiadomo (albo własnie nie wiadomo) jak to w warsztatach bywa... Dlatego wypytuję jeszcze na forum, bo a nuż trafi się ktoś kto coś podobnego skutecznie zwalczył.

 

Dzięki za rady!

 

[ja37]

ale czy to nie objawiało by się też podczas jazdy

??

Może tak, a może nie, silnik zawsze ma drgania i dzięki nim właśnie może działać czujnik.

To może być pierwsza oznaka, że czas na wymianę.

A spróbuj jak nie będzie chciał odpalić popchnąć auto z metr na biegu i spróbować jeszcze raz.

 

[Gość Anonymous]

witam

ja miałem corsę z tym silnikiem

może to absurd ale jak miałem podobne objawy to zazwycza była zaśniedziała kopułkai (lub) palec ale dla mechanika to oczywiste

 

[Gość Anonymous]

witam

ja miałem corsę z tym silnikiem

może to absurd ale jak miałem podobne objawy to zazwycza była zaśniedziała kopułkai (lub) palec ale dla mechanika to oczywiste