2,0DTI nie odpala na mrozie

[Gość Anonymous]

Witam

 

Wczoraj stwierdziłem, że świece żarowe mam do wymiany ale stwierdziłem, że jeszcze do dzisiaj się przekulam. Niestety już go nie odpaliłem...

 

Za oknem mam -10 stopni i pytanie - czy jest szansa by po podgrzaniu świec np suszarką silnik odpalił?

Awaryjna sprawa musze jakoś się dokulać do warsztatu.

 

[Gość DAROMV6]

Nawet sobie nie żartuj

a co ta suszarka ma zmienić?

żar na świecach to kilkaset * i ciepło zasysane do komory

Wczoraj było cieplej i skoro nie odpaliłeś wczoraj to dzisiaj będzie jeszcze gorzej

 

[Gość Anonymous]

wczoraj właśnie odpaliłem, z lekkim kłopotem wprawdzie (bylo -5) ale dało radę,

myslę więc, że gdyby ogrzać "otoczenie" to może byłaby szansa...

Podczas kręcenia silnik ma niemal chęć odpalić, zakrztusi się parę razy i nic

 

[Gość DAROMV6]

odpuść sobie

albo na lince do warsztatu

albo poczekaj na cieplejsze dni

 

wczoraj rano miałem -9,5*, a dzisiaj już -16,5* więc jeszcze dobre kilka stopni mniej i było by to dużo bardziej trudniejsze

 

[Gość Anonymous]

ok, zostaje zatem linka

 

pzdr

 

[Gość arty]

A ja myle ze powinno odpalic - nawet niewielkie podgrzanie powinno pomóc, a przy samym odpalaniu dmuchnij ta suszarka jeszzce w filtr powietrza - cieple powietrze w filtrze powinno duzo zmienic.............. - przypomina mi sie zapalanie starego diesla na knota - to bylo w 100% skuteczny sposob - i nie chodzilo doslownie o sam plomien - bo on i tak nie dotarl do cylndra, ale wlasnie to cieple powietrze ktore tam wpadalo.

 

No i oczywiscie w miare mozliwosci mocny akumulator powinienes miec najlepiej by bylo go doladowac chwile przed tym odpalaniem.

 

[wesol]

przypomina mi sie zapalanie starego diesla na knota - to bylo w 100% skuteczny sposob - i nie chodzilo doslownie o sam plomien - bo on i tak nie dotarl do cylndra, ale wlasnie to cieple powietrze ktore tam wpadalo.

 

Tak na kopciucha powinien zapalic. Pale tak sztaplarki swoje a nie ma w nich swiec zarowych a zmrozone bywaja starsznie po staniu jedynie pod wiata z drzwiami tak ze 12 godzin. Pali elegancko. Nalezy pamietac ze nie wkladamy kopciucha do dolotu a jedynie trzymamy obok zeby sobia sam silnik zaciagal troszke tego plomienia oraz powietrza obok podgrzanego.

 

[Gość DAROMV6]

Zaraz ktoś jeszcze z ogniskiem pod silnikiem wyskoczy

Ale to nie wózek, ciężarówka czy inny stary diesel, aczkolwiek nie powiem że nie zdawały egzaminu

Od bólu trochę eteru w dolot w postaci jakiegoś samostarta lub inną nazwą, ale nie przy każdej temp zdaje to egzamin.

 

[Gość marmi]

nie no nie mam pytan nie ma szans żeby odpalil po podgrzaniu świec suszarką, chyba że umiesz je rozgrzać jakoś do tych kilkuset stopni.....

 

Wstaw do jakiegos ogrzewanego garażu na troche i wtedy powinien odpalić.... a jak nie to najlepiej samemu sobie te świece wymienić....

 

[Gość arty]

nie no nie mam pytan nie ma szans żeby odpalil po podgrzaniu świec suszarką, chyba że umiesz je rozgrzać jakoś do tych kilkuset stopni...

Podgrzanie swiec suszarka - nie ma szans - ale przy okazji takiej próby podgrzeje sie głowica - a to juz zmieni sytuacje - przypomne ze przy temp dodatnich pow ok 10 st swiece wcale nie grzeja..................... a silnik odpala