Astra F po mrozach -18 stopni nie chce odpalić

[Gość Anonymous]

Witam,

posiadam Astre F z silnikiem X16XEL. Instalacja LPG odpięta pare miesięcy temu. Astra stała 5 dni nie ruszana, mrozy dochodziły do -18 stopni. Na początku myślałem, że akumulator padł, został podłączony do prostownika na całą noc. Na drugi dzień astra tak samo nie chciała odpalić - pierwsze 2-3 razy ochoczo kręciła rozrusznikiem (nawet raz odpaliła, trzymała obroty 2-3 sekundy po czym zgasła), bez skutku, później rozrusznik już kręcił się z wyraźnym oporem i napięcie na aku spadło do 12,5V.

Następnie próbowałem astre odpalić na pych, bez skutku, z jedyną różnicą, że raz strzeliła z wydechu jakby wypadł zapłon (wtedy było -10 na dworze).

Następnie podpiołem się kablami do znajomego, i również astra nie chciała zapalić, kręciła rozrusznikiem i nic. Później znajomy wział mnie "na linke" przejechaliśmy około kilometra i astra także nie chciała odpalić.

Co może być przyczyną? Nagar na świecach od mrozów stwardniał i świece nie palą? Odpalanie po kablach i z liny przeprowadzałem dzisiaj przy ok. 2-3 stopniach, a wcześniej astra przy takich temperaturach odpalała na dotyk.

 

Pozdrawiam serdecznie

Jakub

 

[Gość michael75]

przez takie zaciąganie auta i próbowanie odpalić go na pych mogłeś pogorszyć sobie jeszcze bardziej sytuację, wtedy łatwo o przeskoczenie paska o ząbek. Teraz pierwszą rzeczą jaką powinno się zrobić to sprawdzenie czy rozrząd jest nie ruszony, podładowanie akumulatora i sprawdzenie świec, mogą być mokre. I powinno być troszkę więcej paliwa w zbiorniku.

 

[ja37]

Możliwe, że masz wodę w benzynie i zamarzła w przewodach.

 

[Gość pedro28]

mialem podobnie tle ze mi do tego jeszcze wystrzelil korek od wlewu oleju zajzyj tu http://forum.opel24.com/dziwny-problem-wystrzelil-korek-od-wlewu-oleju-vt41988.htm moze to ci cos naswietli i nie krec go dopuki sie nie dowiesz jaka jest przyczyna bo mnie takie krecenie kosztowalo wymiane silnika.

 

[Gość Anonymous]

Tak, też mi się wydawało, że jak zaskoczyła za pierwszym razem, wskoczyła ładnie na obroty po czym powoli obroty spadały aż zgasła jakby jej paliwa zabrakło, a później już za cholore nie zaskakiwała. Ale myślałem, że przy 3 stopniach będzie już ok. Astra stoi w mieście, a nie mam jej jak zatargać do garażu aby ogrzać, wiec pozostaje czekać do jutra bo ma być 7 stopni u nas.

Jutro zaczne od dolania paliwa o temperaturze pokojowej, zajrzenia do świec i kabli WN, sprawdzenia czy filtr powietrza nie zamarzl. Próby odpalanie na świeżo naładowanym aku oraz na benzynie w spreju psikanej w dolot.

Dam znać co i jak. Dziekuje za odpowiedzi.

Pozdrawiam

 

[Gość jachu]

Jak będziesz dolewał paliwa dolej też denaturatu, spokojnie 0,5l, wychwyci wodę która zawsze jest w zbiorniku w mniejszych czy większych ilościach.

 

[Gość andrzej_m55]

dolej też denaturatu, spokojnie 0,5l

myślę że to za dużo dwa rasy po setce wystarczy

 

[Gość jachu]

dolej też denaturatu, spokojnie 0,5l

myślę że to za dużo dwa rasy po setce wystarczy

Tu się nie zgodzę, alkohol miesza się z benzyną tym lepiej im więcej % czystego alkoholu zawiera. Dlatego wlanie 0,5l czy nawet 1l będzie lepszym rozwiązaniem i co ważne prawie nieszkodliwym. Zaszkodzić mogłoby częste dodawanie alkoholu o zawartości mniejszej niż 99,5 %. Trochę o tym w cytacie poniżej;

 

"Alkohol można wykorzystywać samodzielnie ale również mieszać go z innymi paliwami. O ile jednak w sytuacji stosowania go do domieszek należy wykorzystać alkohol etylowy pozbawiony wody (spirytus min. 99,5%), to zawartość kilku procent wody nie jest szkodliwa w żaden sposób, gdy alkohol jest jedynym paliwem. "

 

http://www.drewnozamiastbenzyny.pl/alkohol-zamiast-benzyny/

 

[Gość barteklodz]

przed kolejną próbą proponuje jeszcze odkręcić świece, i dmuchnąć sprężonym powietrzem do cylindrów aby pozbyć się nadmiaru paliwa

 

[Gość andrzej_m55]

jachu, tam są barwniki więc