Skocz do zawartości

ciekawy problem z EPS na mrozie


Gość Anonymous

Rekomendowane odpowiedzi

Ciekawe u mnie EPS tez w sumie się zaczęło po odłączeniu akumulatora na chwile jak gosć przy alarmie musiał porobić.Wg książki po pierwszym odpaleniu po podłączeniu akumulatora trzeba przejechać kierownicą od krańca do krańca tak wygląda kalibracja, ale pan z serwisu twierdzi że to nie powinno mieć wpływu. Właśnie auto stoi w dedykowanym Oplowi warsztacie - zobaczymy. Jeśli chodzi o odpalanie to pomaga zakazane gazowanie do niemal 2tys obr, przez 30 sekund i już wtedy podejmuje pracę. Temperatura dziś 5st duża wilgotność, przejechanie paru km do warsztatu nie owocowało dziś w żadnym miejscu wyłączeniem wspomagania.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj żona się znowu umęczyła, wspomaganie nie działało jej praktycznie cały dzień :D

 

Po powrocie z pracy zabrałem się do sprawdzania wszystkich połączeń elektrycznych, co ciekawe po zdjęciu osłony kolumny kierowniczej i dolnej osłony deski rozdzielczej, uruchomiłem silnik żeby zobaczyć czy silnik wspomagania "skręca" kolumnę, tak, widać jak działa wspomaganie - kolumna lekko się skręca na gumowych tulejach i... zdziwienie, to co nie działało przed rozbiórką nagle ożyło :beer:

 

No dobra z diagnostyką poszedłem dalej. Podłączyłem woltomierz do zacisków akumulatora, 12,25V, uruchamiam silnik spadek do około 10-11V, po chwili nieco ponad 14V. I obserwuję co dalej, włączam wszystko co żre prąd, światła drogowe, klima, nawiew, ogrzewanie szyby i kręcę kierownica w lewo i w prawo do końca a napięcie ani drgnie, 14V jak byk. Czyli ładowanie i napięcie jest ok.

 

Kontrolka zaczęła pobłyskiwać gdy docisnąłem kierą w lewo, lekko ją odpuszczałem i dokręcałem w lewo do oporu. Kontrolka EPS zapalała się na chwilę i gasła. Przy tym samym w prawo nic się nie działo. Po chwili w położeniu do jazdy na wprost i lekkich ruchach w lewo i prawo kontrolka zapalała się i gasła ale wspomaganie działało jak trzeba.

 

Do wieczora nic już się nie działo, wspomaganie działało jak trzeba. Dzisiaj również żona nie raportowała wadliwego działania.

 

Przypuszczam że w moim przypadku może to być problem samego czujnika (do wymiany razem z kolumną) albo kwestia samej kalibracji. W końcu do czasu odłączenia akumulatora było wszystko OK. Zobaczę co da się op-com'em zrobić. No ale na kabelek muszę poczekać.

 

Zobaczymy. Nie sprawdzałem bezpieczników od wspomagania bo dopiero dzisiaj znalazłem instrukcję i opis gdzie i co :D

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To jak juz skalibrowałeś wspomaganie to skalibruj też szyby. Naciskasz zamykanie otwartej szyby i trzymasz poo zamknięciu 5 sekund. Następne tak samo.

Może u Ciebie kalibracja pomogła.......

U mnie czasem na parkingu przy wyjeżdżaniu skręca się wiadomo mocniej i doda gazu , to się załącza. Wyłączenie silnika i restart już potrafi być dobrze przez parę km, albo i więcej.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

marekw, kalibrację EPS'u chyba z kilkanaście razy robiłem i problem powracał. A szyby to jakoś tak odruchowo skalibrowałem :D

 

To dodawanie gazu u mnie nie przyniesie żadnego skutku, napięcie nie zmienia się niezależnie od obciążenia i prędkości obrotowej silnika, ładowanie i regulacja napięcia są ok.

 

Jedno co kazałem zmienić żonie to procedurę startową. Nie kręcić silnika zaraz po włożeniu kluczyka tylko poczekać jak zgasną kontrolki i dopiero uruchomić.

 

Przy takim szybkim uruchamianiu napięcie przy pierwszej próbie spadło chwilowo (taki pik) do 8V (!). Przy odczekaniu kontrolek nie spada poniżej 10,9-11.

 

Może to jest właśnie kwestia skoków napięcia ale póki się nie zdiagnozuję do końca nie kupuję nawet akumulatora który niektórzy zalecają przy takich objawach wymienić. Nie tylko na tym forum. :beer:

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawe co mnie po serwisie wyjdzie, właśnie na elektrowstrząsach Mery jest.

Ładowanie powinno się mieścić od 13 do 14,4V i na wolnych obrotach właściwie go nie ma bo regulator działa progowo, na postoju przy 3tys obr (wg książki) się załącza.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jednak układ wspomagania jest diagnozowalny, wyszło specjalistom na przyrządach , rozebrali mi go na kawałki w poszukiwaniu feralnego czujnika (bo reszta jest dobra),co z tego wyjdzie i ile części trzeba będzie zmienić - pewnie po weekendzie się dowiem. Obawiam się tylko ile zniesie rozkręcania moje auto.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trzymam kciuki, może Tobie pierwszemu uda się naprawić coś co wg "speców z ASO" tylko się wymienia.

 

Ponoć czujnik jest tak zamontowany w kolumnie że nie da się go wymontować i wymienić, tak gdzieś wyczytałem, stąd niby tylko wymiana. Ale co się nie da jak się da :beer:

 

Dzisiaj przyszedl op-com. Ruszam do boju. :beer:

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uff dobre i to, grunt że czujnik momentu ok i 4kpln w kieszeni :beer:

 

A u mnie jeden błąd się ukazał który nie występuje (lol) nie pamiętam ale z głowy C1517 to chyba było. Coś z przegrzewaniem.

 

Co ciekawe po rozebraniu deski rozdzielczej (od strony kolumny kierowniczej) odpięciu i ponownym podłączeniu wszystkich wtyczek od wspomagania problem zniknął :beer:

 

Normalnie samonaprawialny. Wszystkie wskazania pod op-comem momentu, napięcia na silniku wspomagania w normie, zarówno w jedną jak i w druga stronę.

 

Jak na razie naprawa kosztowała mnie kilka godzin spędzonych w aucie i tyle za ile kupiłem używanego op-coma od kolegi :beer:

 

No nic po tych dobrych wieściach trzeba teraz kupić jakiś buty do mamochodu na zimę :beer:

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

Niestety widać jak na dłoni że im nowsze auta Opla (jak i inne) maja wielkie problemy z elektryką i elektroniką. Widać technologię domową zastosowano na poligonie, a powinno być odwrotnie. Gdzie tu jakość:)....

Żeby STYKI się pierniczyły.... w czymś co ma nas w całości do domu dokulać....... Do pierwszego procesu i precedensu jego wygrania.......

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Polityka prywatności