Naprawa kielichów tylnych!

[Gość damiant804]

Dzisiaj pierwszy dzień na forum więc witam wszystkich!!

Jeżdżę jakieś pięć latek Astrą F hatchback 92r. 1,6 i. Jak wiadomo ten wiek dla auta wiąże się z pewnymi wydatkami i tak od czasu do czasu jest i u mnie . Wracałem sobie dzisiaj do domu i coś zaczęło mi stukać z tyłu. Okazało się ,że kielich tylnego prawego amorka nie wytrzymał wstrząsów na ośnieżonej nierównej drodze i się posypał.

I teraz pytanko do Was użytkownicy opla jak wygląda naprawa takiego uszkodzenia? Czy wiąże się to z wymianą całego kielicha na nowy??? bądź wycięty z jakiegoś rozbitka, czy też trzeba coś manewrować i sztukować jakieś samoróbki (co jak się domyślam jest niewskazane). Wizualnie kielich wygląda na w miarę zdrowy,pordzewiałe było jedynie same mocowanie amorka i ono nie wytrzymało.

Radźcie panowie bo w takim stanie raczej nie powinienem długo jeździć!!

Z góry dzięki!!

 

[ArKos]

wycięty z jakiegoś rozbitka

to najlepsza opcja

wstawić do swojego zdrowy kawałek blachy

 

[Gość damiant804]

wstawić do swojego zdrowy kawałek blachy

Sprawa załatwiona. Robocizna 50 zł. Dzięki!

 

[Gość pasmog]

Standardowoto te 100złtrzeba stracic na to