Skocz do zawartości

Zabezpieczenie tablic rejestracyjnych przed kradzieżą.


Gość Anonymous

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Anonymous

Witam,

 

dzisiaj rano zdziwiłem się bardzo a potem wkurzyłem, gdy zobaczyłem swoją Aśkę bez blach i bez ramek, w których były zamontowane. Przy okazji natychmiastowej wizyty na komendzie dowiedziałem się, że dwie godziny wcześniej ukradziono paliwo na stacji posługując się moimi tablicami. Złodziej musi być kompletnym debilem, bo tej wachy ukradł za ... 60 zł. Ja tymczasem za tą bajońską kwotę mam auto uziemione na ok. 2 tygodnie, kupę latania po urzędach no i jestem prawie 200 zł w plecy :D.

Przeglądając fora i allegro nie natknąłem się na jakieś antyzłodziejskie ramki. Czy pozostaje mi tylko przewiercić nowe blachy i przykręcić do auta, żeby choć trochę zniechęcić palantów z lepkimi łapskami?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przykręcenie lub jeszcze blokując śrubkę/wkręta od wewn. str. daje większą gwarancję aby tablice pozostały na swoim miejscu

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

i zamiast srob na krzyzak czy plaski srobokret uzyc takich na jakis nietypowy klucz albo imbus - takie cos rzadziej przy sobie nosza ci debile co potem jada na stacja zatankowac za 50zl

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

najprostszy i najskuteczniejszy sposób, bo sprawdzony:

 

kupujesz tubę kleju do szyb - koszt ok. 25-30zł

ramkę tablicy rejestracyjnej przed przykręceniem objeżdżasz od spodu klejem do szyb i przykręcasz - przyklei się do karoserii jak wściekła

jedziesz szlaczki klejem do szyb po ramce pod tablicę i wtedy zakładasz tablicę

po ok. godzinie możesz szarpać jak wariat - pogniesz tablicę ale nie oderwiesz od auta, trzeba wycinać nożem do tapet albo struną, tak jak klejone szyby

drugi plus: jeśli masz suba w bagażniku, to nigdy nie usłyszysz juz pierdzenia i furczenia tablicy rejestracyjnej na klapie

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Anonymous

Pomysł z klejem chyba nie jest najlepszy - musi być możliwość legalnego demontażu blach. W starym Eskorcie miałem fajne rozwiązanie - nakrętki do blach były przymocowane na stałe do karoserii ale na łożysku ślizgowym. Odkręcić śrubę można było tylko wtedy, kiedy złapało się nakrętkę kluczem, oczywiście otworzywszy wcześniej klapę bagażnika. Bez tego śrubę można było kręcić do usranej śmierci - obracała się obracała, ale nie odkręcała. Dodatkowo dla zmyłki był tez gwint lewoskrętny :D.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

musi być możliwość legalnego demontażu blach.

wskaż przepis, który nakazuje taką mozliwość lub zabrania zamocowania na stałe

ta sama sytuacja jest jeśli przynitujesz tablice nitami aluminiowymi

z prawem nie ma to nic wspólnego

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Anonymous

OK. Źle się wyraziłem - chciałbym mieć możliwość w miarę sprawnego demontażu tablic...

Ale w zasadzie temat już zamknięty - dziś przykręciłem tablice dwoma śrubami imbusowymi i dokleiłem na nie po dwa ucięte łby takich samych śrub. Wygląda idealnie - jakby tablice były przykręcone czterema śrubami. Sam widok powinien już zniechęcić ewentualnych złodziei.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Polityka prywatności