Astra II, Y17DT - dziwnie osłabła

[Gość Rutek83]

Witam

Od jakiegoś czasu obserwuję w swojej Asterce spadek mocy. Od razu zaznaczę, że moje auto nie jest jakimś mułem, nie ma problemu z reakcją na pedał gazu. Auto przyspiesza teoretycznie ok i ktoś kto pierwszy raz do niej wsiada mówi, że wszystko gra. Ja jednak mam to auto już dość długo, zrobiłem nim dużo kilometrów i wiem, że jeszcze niedawno wystarczyło lekko musnąć pedał gazu i autko łanie przyspieszało, czuć było wyraźnie dmuchanie turbiny. Teraz żeby uzyskać podobny efekt muszę deptać gaz na max do podłogi. Ponadto po przekroczeniu 2,5-3 tyś obrotów, auto jest wyraźnie słabsze. Dodatkowo jak je przegonię ostro po trasie (140-150km/h), to też jest sporo słabsze.

Czy takie objawy mogą być związane z konkretną częścią lub jej awarią? Czy to może być już turbina? Autko ma 250 tyś przebiegu, turbina nie bierze oleju, lekko gwiżdże, ale trzeba się wsłuchać i ostro dać w palnik, żeby zaświszczała.

 

Z góry dziękuję za podpowiedzi co sprawdzić.

 

[Gość kuba26]

Ja mam identico sytuacje, tyle ze naśmigane mam niespełna 120 tyś. Błedow nie wybija, a mechanicy mowia ze wsszystko OK, tak ma byc przeciez to 75 koni.. Za to ja pamietam jak kiedys wystarczylo wcisnac niewiecej niz 1/3 pedalu gazu a auto czuc bylo ze wyrywa sie do przodu. Czekamy na rady

 

[Gość Anonymous]

Witam,

 

Mam podobny problem.

Wydaje mi sie, ze powodem takiego stanu rzeczy moze byc:

1. Przeplywomierz, choc nie wywalajac bledow przez komputer wcale to nie oznacza, ze nie moze byc nieuszkodzony.

2. Zapchany EGR, dolot, kolektor dolotu.

3. Filtr czastek stalych - ktorego to najlepiej jest wyciac i wspawac w jego miejsce kawalek rury. Zapchany moze powodowac dlawienie sie silnika, gorsza wydajnosc.

4. Zbyt slabe cisnienie turbiny - tutaj podobno moze pomoc regulacja gruszka. O tym dopiero co sie dowiedzialem

 

Niebawem jade na przeglad, jak uda sie dojsc przyczyny dam znac. W tym samym miejscu czipuja auta i byc moze sie zdecyduje, ale najpierw chce znalezc przyczyne slabszej mocy mojej asi.

 

Najlepiej byloby sie spotkac i na chwile przelozyc przeplywomierze (jesli ktos jest pewny ze jego jest sprawny) bo zakup nowego na slepo nie bardzo mi sie podoba.

 

[Gość Rutek83]

Witam

Dzięki koledzy za zainteresowanie tematem i podpowiedzi.

Mam bardzo podobne typy do Was.

Jak tylko zrobi się ciepło zamierzam:

1. Wyczyścić od środka wszystkie rury do i od turbo. Zobaczę, może nawet wyczyszczę intercooler, bo słyszałem, że z czasem zapycha się olejem.

2. Wyczyścić od spodu auta cięgno i gruszkę od turbo i może trochę je rozruszać, bo bardzo ciężko mi chodzi.

3. Zmienić przepływkę. Ale to już w ostateczności, bo nowa oryginalna kosztuje minimum 300 zł.

 

Najgorsze jest to, że wczoraj przez pierwsze 100 km moja Astra śmigała ekstra, delikatnie gaz w podłogę i rwała do przodu, a jak ją przegoniłem po trasie i potem po mieście tak dość ostro, to osłabła i musiałem deptać ją do samej podłogi, żeby coś z niej wykrzesać. Tego nie rozumiem. Najpierw ma moc, a potem ją traci. Może coś takiego też macie??

Pozdrawiam

 

[Gość kuba26]

moja również jeździ jak jej się podoba. Zauważyłem że jak się jedzie spokojnie i od czasu do czasu da w deche to ładnie ciągnie a podczas nierównej jazdy gdzie czesto sie przyspiesza i hamuje to można deptać a auto i przyśpiesza jakbym ciagnal wagon z weglem.

 

[Gość Anonymous]

Witam,

 

Po diagnozie w Dynosoft/Wroclaw komputer nie wykazal zadnych bledow.

W trakcie jazdy wszystkie parametry byly wrecz ksiazkowe, przeplywomierz, turbina i pompa pracowaly sprawnie wiec usterke nalezy szukac gdzie indziej.

Padl pomysl, ze to zapchany katalizator, w koncu auto ma 180k przebiegu.

Zdecydowalem sie go wyciac, ale niestety nic to nie dalo.

 

Diagnoza 100zl

Wyciecie katalizatora i wspawanie rury 70zl.

Sprzedaz katalizatora 250zl.

Jestem do przodu 80zl.

I tak niezle jak na nietrafiona przyczyne gorszych osiagow.

No i mam sprawdzone auto...

 

Nie wiem czy bawic sie dalej w szukanie przyczyny.

EGR czysty, przeplywka zdaje sie sprawna, katalizatora juz nie ma...

 

Mam jeszcze jeden problem: falujace obroty, niekiedy podczas ruszania i wcisniecia sprzegla obroty same skacza do 1500. Podobno to czujnik sprzegla ale koszt to 112zl.

Mial ktos taki problem?

 

[Gość kuba26]

Ja tez mam tak, że np gdy poruszam sie w korku i "podciagam" samochód to gdy wcisne sprzęglo to obroty rosną mi same do 1500 i spadają. Z tego co wyczytałem to wiele osób tez tak ma..

 

[Gość Anonymous]

Sprawdź czy nie ma jakiejś nieszczelności za przepływomierzem do kolektora ssącego.

Sprawdź też wężyki od vacum pompy do zaworu sterującego EGR-em i do EGR , bywa

że są w kiepskim stanie i przepuszczają powietrze.

 

[Gość Rutek83]

Oczywiście posprawdzam też wężyki, chociaż na oko wyglądają ok.

Kurcze, najgorsze, że czasem to auto śmiga jak ta lala, aż mnie zaskakuje jakie jest dynamiczne, a czasem muli jak cholera. I w sumie zawsze wtedy jak dostanie w kość, to się obraża.

Nie wiem, czy turbina może się męczyć i przestawać pompować tak jak należy, ale powoli zaczynam iść w tę stronę. U mnie przebieg jest słuszny i wcale bym się nie zdziwił gdyby okazała się już słaba, tylko nie wiem czy cechą turbo jest coraz słabsze działanie. Słyszałem, że puszcza olej, że wirnik potrafi się ukręcić, że są takie luzy, że wirnik trze o obudowę, ale że słabnie i raz pompuje lepiej a raz gorzej, to nie słyszałem.

Może ktoś podpowie czy warto szukać turbo w lepszym stanie, czy czekać aż padnie i tak czy siak wymienić??

Pozdrawiam

 

[rostex]

Dopóki turbo nie wyrzuca oleju i daje odpowiednie ciśnienie we właściwym momencie to nie ma w nim czego szukać. Musisz raczej skierować swe kroki we wtryskiwacze lub samą pompę wtryskową, być może któryś wtrysk leje lub pompa nie wytwarza odpowiedniego ciśnienia paliwa i tu może być pies pogrzebany.