problem z układem chłodzenia

[Gość Anonymous]

Mi też się grzeje, tak mam około 95-101 *C (wentylator się jeszcze nie załącza). Przewody nie są aż tak twarde jak opisujesz. Jak je ściskam to wywala płyn do zbiorniczka.

 

Nie sprawdzałem węży u siebie, a mi sie też nieźle grzeje, zobacze u siebie.

Ja u siebie troszeczkę zwalczyłem to grzanie ale dalej jest moim zdaniem za wysoka temp.

 

[ja37]

W sumie korka, to nie ma co odkręcać, układ jest cisnieniowy.

Bez korka szybciej się zagotuje, nawet wiatrak się nie zdąży załączyć.

 

[Gość Anonymous]

Bez korka szybciej się zagotuje,

A gdyby korek miał popsuty zaworek to może być przyczyną wyższej temperatury (takiej 98-100*C zamiast 92-95*C)?

 

[ja37]

Pewnie, ciśnienie obniża temperaturę wrzenia.

Dlatego nawet przy 110*C nie ma bąbelków w cieczy chłodzącej.

 

[Gość Anonymous]

Pewnie, ciśnienie obniża temperaturę wrzenia.

Dlatego nawet przy 110*C nie ma bąbelków w cieczy chłodzącej.

To wiem, tylko czy zepsuty korek ma wpływ na to, że temperatura cieczy jest wyższa. Nie chodzi mi o wrzenie cieczy.

 

[ja37]

Nie, sam korek popsuty nie ma wpływu na temperaturę.

Tylko na temperaturę wrzenia.

 

[Gość Anonymous]

Nie, sam korek popsuty nie ma wpływu na temperaturę.

Tylko na temperaturę wrzenia.

 

 

Jestem tego samego zdania. Temperatura cieczy się nie zmieni bo niby jak, tylko temperatura przy której ciecz wrze.

 

[Gość Anonymous]

omegaopel76, a jak sie silnik zagrzeje i popatrzysz na przewody do zbiorniczka wyrównawczego to lecą bąbelki powietrza?

 

mozesz też mieć walnięty zaworek w korku wlewu płynu chłodzacego i wytwarza sie zbyt wysokie nadciśnienie... spróbuj nie dokrecac do samego konca tego korka i zobacz co sie bedzie działo (tylko nie odkrecaj na gorącym!!!)

 

bąbelków nie widzę, a korek niedawno zmieniłem.