Samodzielna wymiana wahaczy

[Gość chever88]

Witam wszystkich serdecznie,jestem nowy.Mam małe problemy z moja Astrą,wahacz uległ uszkodzeniu i zabieram sie za wymiane.Czy mozna samemu to zrobic czy jest to łatwe do zrobienia czy lepiej u mechanika?Z góry dziekuje za odpowiedz

 

[Gość Gawlak]

jesli pytasz czy latwo

to powiem ze jak masz pojecie i narzedzia to tak

jak nie masz pojecia i narzedzi to nie

 

sam sobie odpowiedz czy dasz rade czy nie

 

[Gość DAROMV6]

Aż bardzo łatwe to może nie jest

ale jeśli masz dobre klucze, ew jakiś widełkowy ściągacz do sworzni

możesz próbować.

W najgorszym wypadku nie dasz sobie rady odpiąć sworznia jeśli będzie opornie siedział

i wtedy skręcisz z powrotem.

Usługa ta u mechanika nie powinna być droga.

 

[wesol]

Sciagacz nie potrzebny jest. Odkrecasz srube i walisz w to ucho zwrotnicy i zejdzie napewno. Jedna jeszcze sprawa. Jak odkrecasz wahacze, wymieniasz tego typu podzespolu jak sworzeń, koncowki drazkow czy nawet sciagasz "sanki" to trzeba robic geometrie. W sumienie kosztuje az tak duzo zeby nie zrobic je po wymianie samodzielnej wymienionych podzespolów.

 

[Gość chever88]

Dzieki wielkie za informacje.Sprobuje to zrobic

 

[Gość DAROMV6]

Samo "walenie" po elementach może czasami nic nie dać

niejednokrotnie potrafi bardzo ciasno siedzieć na stożku

 

[Gość chever88]

Własnie zabralem sie za ten wahacz lecz pojawil sie pewien problem z odkręceniem trudno dostępnych srub przy mocowaniu tuleji wahacza do samochodu(od przodu)Jest tam jedna nakrętka łatwo dostępna a 2 z 2 strony śruby praktycznie wogole...Pytanie czy to jest tylko taka zaślepka i mozna wykręcić jedna śrubę z przodu czy jakos inaczej...Proszę o odpowiedz,z góry dzieki

 

[Gość DAROMV6]

Do przedniej śruby masz chyba dostęp przez otwór w sankach (od dołu),

a czy konieczność dostania się do nakrętki jest - nie kojarzę,

jeśli nawet - to ta będzie również widoczna

Przy tylnej odkręcasz tylko śrubę, przy wyciąganiu tyłu wahacza blokować o sanki mogą cienkie tulejki rozprężne które są w środku otworu na śrubę.

 

[wesol]

Samo "walenie" po elementach może czasami nic nie dać

niejednokrotnie potrafi bardzo ciasno siedzieć na stożku

Robie w aso opla w Szcz. i powiem ze nikt tam tego sciagacza nie mial chyba nawret w łapkach. Wymieniamy sworznie w vivaro ( wielkie bydle) i tam inaczje sie tego nie robi. W innych autach osobowych jak viki B, C czy askach tez tak samo robimy. Sciagacz to szkoda nie tyle ze zakladac co isc po niego do szafy bo potem trzeba go odniesc. Walisz dwa racy z boku w ucho( w mocowanie koncowki drazka czy sworznia i wychodzi praktycznie reka a jak nie to łyżka lub łomik i idzie jedna reka. Sam sie zdziwilem ze tak to sie robi na szybkiego.

 

[Gość Piotrusss1970]

chever88, tam nie ma żadnej nakrętki tylko gwint jest w sankach, wykręcasz tylko śrubę a co do sworznia to jeśli zostaje stary to możesz odkręcić sworzeń od wahacza a jeśli wymieniasz to tak jak napisał wesol , młotek i walisz w ucho zwrotnicy. Możesz jeszcze użyć łomika aby naciągnąć wahacz do dołu.